RoMan Mandziejewicz pisze:

> A idź w cholerę z tym wyborczym spamem!
>
Facet przynajmniej ma jaja i jakieś poglądy.
Wczoraj obejrzałem debatkę polityczek. Aborcja, in vitro, parytety.
Miało być kulturalnie i na temat a wyszło jak zawsze.
Korwin bardziej zasługuje na przekroczenie progu niż ten pajac Palikot
tak ostatnio lansowany. Umówili się z Tuskiem że przetrzepie trochę SLD
i po wyborach chop do koalicji. Przecież to jest tak grubymi nićmi szyte.

z

do góry

RoMan Mandziejewicz pisze:

> Gdyby jeszcze on miał naprawdę coś do zaproponowania, to możnaby
> liczyć, że próg wyborczy przekroczy i zamiesza. Ale JKM to oszołom i
> populista bez elementarnej wiedzy ekonomicznej. Gromadzi wokół siebie
> marginalną część elektoratu, która uwierzyła w jego mrzonki.
>
> Głosowanie na JKM&co to marnowanie głosu i poprawianie wyników liderów
> w sondażach.

O widzisz dobra diagnoza. Tylko że ta diagnoza pasuje jak ulał do
Palikota a ten wg "szanownych" mediów i sondaży ma wejść do sejmu.
Wytłumacz dlaczego Palikot a nie JKM?
Dlaczego głosowanie na Palikota to już nie marnowanie głosu.
Obłuda do kwadratu.

z

do góry

RoMan Mandziejewicz pisze:

> Ależ głosuj tak, żeby w Sejmie były partie, które na taki próg się nie
> zgodzą. Głosując na partię, która do sejmu nie wejdzie marnujesz
> energię.

To trzeba zrobić tak żeby weszła.
NIE DLA PSA KIEŁBASA!!!
Ale trzeba to zrobić a nie gadać po próżnicy i głosować jak zawsze.

z

do góry

W dniu 28.09.2011 20:57, Artur Maśląg pisze:

> Słabo Ci idzie - Twój dryf był naprawdę nieistotny. Ja o elektrowniach
> wiatrowych mam swoją opinię (co zresztą napisałem na samym początku),
> a Ty nadal unikasz odpowiedzi, skąd ma być to CO2 w elektrowniach
> atomowych czy wiatrowych. O ryby nie pytam.

Jaki % naszego zapotrzebowania energetycznego pokrywają elektrownie
jądrowe i wiatrowe?

do góry

W dniu 29.09.2011 01:19, Gotfryd Smolik news pisze:

>> Biadolenie że bez żarówek żyć się nie da to mocne wyolbrzymianie i tyle.
>
> Co mam niby włożyć w miejsce, w którym mam od -30 zimą do +40 latem,
> tudzież niewykluczone że wilgoć się skropli (choć "od zewnątrz"
> odizolowane)?

Tak z ciekawostek: zaryzykowałem i do oświetlenia domu dookoła
zastosowałem świetlówki kompaktowe w szklanej obudowie - imitujące
klasyczną żarówkę mleczną.

O dziwo już 2 lata działają i tylko jedna zdechła przy okazji małego
spięcia (dobrze, że była na gwarancji - wymienili).

Tylko ja nimi nie "pstrykam" - jak się robi mroczno to włączam, a potem
sobie świecą póki mogę się kręcić dookoła domu.

do góry

W dniu 28.09.2011 21:26, Jarek Andrzejewski pisze:
> On Wed, 28 Sep 2011 19:55:01 +0200, Andrzej Lawa
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>
>>> 2. Zanieczyszczenia podczas produkcji można kontrolować, składować i
>>> utylizować, w przeciwieństwie do samochodów w mieście.
>>
>> Tia, składowanie CO2 z elektrowni... Co jeszcze wymyślisz?
>
> BTW: CO2 nie jest chyba zbytnio szkodliwe dla ludzi, w końcu z każdym
> oddechem trochę go wydalamy, za to bardzo dobrze służy roślinności.

Tak, ale teraz jest wielka panika na CO2... Tylko że nawet jeśli
słuszna, to przy współczesnej energetyce daleko więcej CO2 powstaje w
wyniku wyprodukowania nowego pojazdu i kasacji starego, niż ten stary
wyprodukowałby przez następne lata jeżdżenia.

Jeśli zaś liczyć różnicę w produkcji CO2 między nowym pojazdem a starym
- ten "wydatek" na CO2 nie zwróci się nawet w 20 lat.

Ba! Może w ogóle się nie zwrócić - mój stary "rzęch" ma spalanie poniżej
5l/100km, a w identycznych warunkach nowa "ekologiczna" Panda moich
rodziców spala około 6l/100km. Więcej paliwa - więcej CO2.

do góry

Dnia Wed, 28 Sep 2011 22:31:40 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

> Gdyby jeszcze on miał naprawdę coś do zaproponowania, to możnaby
> liczyć, że próg wyborczy przekroczy i zamiesza.

To jest bledne, zeby nie powiedziec "bzdurne" zalozenie. Zeby przekroczyc
prog wyborczy, trzeba namowic wyborcow do udzielenia poparcia. Nie ma
znaczenia, czy wyznawane poglady sa wartosciowe czy nie - one maja sie
podobac.

>Ale JKM to oszołom i
> populista bez elementarnej wiedzy ekonomicznej. Gromadzi wokół siebie
> marginalną część elektoratu, która uwierzyła w jego mrzonki.

Tia. Dlatego ma poparcie Centrum im. Adama Smitha i innych podobnych
organizacji. No ale tam siedza matoly z doktoratami, za to bez elementarnej
wiedzy ekonomicznej :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

On Thu, 29 Sep 2011 00:13:26 +0200, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl> wrote:

>Zmarnujesz - dzięki Tobie i głosującym jak Ty największa partia
>dostanie ekstra miejsca w sejmie. I ta druga też.

jeśli KNP nie przekroczy progu. A jak ma przekroczyć, jeśli nie
zagłosuję na ich listę?

>> Podobnie jak bardzo chciałbym, żeby Tusk spełnił swoje obietnice, choć
>> wcale w to nie wierzę :-)
>
>Ale po co to nazwisko?

Bo czuję potrzebę przypominania przed wyborami, że "mógł, a nie
zrobił". Wybór jest, przyznaję, tendencyjny, ale uznałem, że jego
główny konkurent ma już wystarczająco złą prasę...
Być może skłoni to kogoś do oddania na JKM tego jednego głosu, który
okaże się tym jednym ponad (przeliczone) 5% :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

On Thu, 29 Sep 2011 09:16:06 +0200, Jarek Andrzejewski
<p...@g...com> wrote:

>>> Podobnie jak bardzo chciałbym, żeby Tusk spełnił swoje obietnice, choć
>>> wcale w to nie wierzę :-)

jeszcze dodam: sądzę, że wielu ludzi przed poprzednimi wyborami
myślało sobie: "jestem za wolnością w gospodarce, uproszczeniem
procedur, zmniejszeniem urzędników. Obiecuje to i UPR i PO. Nie ma
sensu głosować na UPR, bo nie przekroczą progu, więc zagłosuję na PO.
Może nie są aż tak wolnorynkowi, ale przynajmniej coś zrobią w tym
kierunku (albo może: UPR jest zbyt radykalne, a PO chce zmian "w sam
raz")".

Teraz warto się zastanowić, czy PO zrobiła to, na co liczyliśmy (i co
obiecywali: http://tuskwatch.pl/index.php/obietnice-platformy/) czy
może jednak zmarnowali 4 lata i nie warto już więcej czasu marnować?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

>> jak małe halogenki masz na myśli? Bo mi 3 reflektorki 20W świecące na
>> stół wystarczają w pokoju,
>
> Takie właśnie.
> Dla mnie niestrawne.
> Przede wszystkim nie trawię dużego kontrastu pola "roboczego":
> wolę jasne światło *ogólne*, oświetlony ma być pokój a nie stół,

Właśnie o to mi chodziło, ale nie umiałem tego tak ładnie napisać jak
Ty>

Pozdrówki

do góry