eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › 11-te nie znajduj
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 51. Data: 2010-11-27 09:34:33
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: Marek <b...@e...com>

    W dniu 2010-11-23 20:37, GLaF pisze:
    > Nie bardzo. Byłoby to paserstwo nieumyślne, też karane, KK:

    Ciekawe zagadnienie... w takim przypadku jak uchronić się od
    odpowiedzialności gdy kupujemy cokolwiek i gdziekolwiek? W końcu może
    się zdarzyć, że kupując drogie kosmetyki w markowym sklepie okaże się,
    że pochodzą one z kradzieży (autentyczna historia).


  • 52. Data: 2010-11-27 15:05:07
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: GLaF <g...@n...takiego.numeru.pl>

    Dnia Fri, 26 Nov 2010 04:20:01 +0100, J.F. napisał(a):

    > A jesli telefon zgubiono, a handlarz go znalazl .. to czy spelnia
    > to wymogi "czynu zabronionego" ?

    Jeśli się pytasz, czy handlarz może sprzedawać telefony, które znalazł, to
    oczywiście, że nie.

    > No i ostatnie - czy nabywajac w dobrej wierze rzecz kradziona ..
    > popelnia sie przestepstwo czy nie ?
    > Art. 291.
    > § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub
    > pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej
    > ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
    > § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze
    > ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
    >
    > Bo ja tu nie widze zastrzezenia ze swiadomie, wystarczy nabyc.

    Też nie widzę.

    Na temat NIEUMYŚLNEGO paserstwa słyszałem i czytałem sporo ciekawych
    historii (np. firma montowała okna pochodzące z kradzieży z magazynu innej
    firmy, jej klienci nie dość, że stracili okna, to jeszcze dostali wyroki w
    zawieszeniu), na szczęście sprawa nigdy mnie nie dotyczyła, kontaktu z tzw.
    półświatkiem też nie mam, ani nie jestem prawnikiem, więc o szczegółach ani
    praktyce sądowej nic nie powiem.
    W każdym razie, jeśli okaże się, że zakupiona rzecz jest kradziona lub
    zgubiona, to w najlepszym razie zostanie nam skonfiskowana, więc będziemy i
    tak stratni.

    --
    GLaF


  • 53. Data: 2010-11-28 15:13:56
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 27 Nov 2010 16:05:07 +0100, GLaF wrote:
    >Dnia Fri, 26 Nov 2010 04:20:01 +0100, J.F. napisał(a):
    >> A jesli telefon zgubiono, a handlarz go znalazl .. to czy spelnia
    >> to wymogi "czynu zabronionego" ?
    >
    >Jeśli się pytasz, czy handlarz może sprzedawać telefony, które znalazł, to
    >oczywiście, że nie.

    Nie - pytam sie czy nabycie takiego telefonu podpada pod paserstwo,
    bo musialby on byc "uzyskany za pomocą czynu zabronionego".
    Znajdywanie jeszcze zabronione nie jest, przywlaszczanie owszem ..
    ale jesli handlarz wyraznie napisal "znalaziony" .. to czy
    przywlaszczyl ? Ot takie prawnicze dzielenie wlosa na czworo :-)

    >W każdym razie, jeśli okaże się, że zakupiona rzecz jest kradziona lub
    >zgubiona, to w najlepszym razie zostanie nam skonfiskowana, więc będziemy i
    >tak stratni.

    Przez ten czas telefon moze sie juz zamortyzowac i znudzic :-)

    J.



  • 54. Data: 2010-11-28 18:02:30
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 23 Nov 2010 23:53:34 +0100, Maciej Muran wrote:
    >Gdy znajdę długopis też powinienem zanieść go na komisariat? Przecież

    A masz jakies watpliwosci ?

    >w tym tekście nie ma słowa o wartości znalezionego przedmiotu. A
    >jeżeli długopis byłby wart np. tysiąc złotych (co jest całkiem
    >prawdopodobne) a telefon z tego artykułu złotych pięćdziesiąt (co jest
    >jeszcze bardziej prawdopodobne), to jakbyś postąpił w takim przypadku
    >nie znając wartości długopisu? Oczywiście zaniósłbyś go na komisariat,
    >tak?

    No i sam widzisz - widzisz dlugopis, oceniasz ze nie jest warty choc
    500zl - to nie podnosisz :-)

    J.


  • 55. Data: 2010-11-28 18:04:09
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 24 Nov 2010 08:11:19 +0000 (UTC), Michał Lorenc wrote:
    >> Było o karaniu za użycie znalezionego
    >
    >A każdy, kto idzie na policję mówi, że zgubił?
    >"Panie, chyba mi ukradli."
    >O tym, że jest znaleziony, to się często można dowiedzieć od znalazcy.

    Znalazca przeciez nie powie "ukradlem" tylko wlasnie ze znalazl :-)

    J.




  • 56. Data: 2010-11-29 11:02:46
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek" <b...@e...com> napisał w
    >W dniu 2010-11-23 20:37, GLaF pisze:
    >> Nie bardzo. Byłoby to paserstwo nieumyślne, też karane, KK:
    > Ciekawe zagadnienie... w takim przypadku jak uchronić się od
    > odpowiedzialności gdy kupujemy cokolwiek i gdziekolwiek? W końcu
    > może się zdarzyć, że kupując drogie kosmetyki w markowym sklepie
    > okaże się, że pochodzą one z kradzieży (autentyczna historia).

    Po drodze jest policja, prokuratura i sad, i kazdy moze sie
    dopatrzyc "brak znamion przestepstwa".
    Ale jesli w efekcie zaczniesz omijac jakies podejrzane sklepiki ..
    to moze i dobrze.

    Tylko ktory dzis jest "poza podejrzeniem", biorac pod uwage ze
    markowe i tak we franczyzie.

    J.


  • 57. Data: 2010-11-29 17:37:17
    Temat: Re: 11-te nie znajduj
    Od: Marek <b...@e...com>

    W dniu 2010-11-29 12:02, J.F. pisze:
    > Tylko ktory dzis jest "poza podejrzeniem", biorac pod uwage ze markowe i
    > tak we franczyzie.

    Morał z tego jest taki: kupujesz = jesteś potencjalnym złodziejem w
    świetle prawa. Nie ma znaczenia gdzie kupujesz: czy to będzie Allegro
    czy znany sklep markowy. Policja zdemolowała mieszkanie mojemu znajomemu
    gdy ten na Allegro kupił sobie płytę z muzyką. Sprzedawca ponoć
    nielegalnie rozprowadzał te płyty no i szukali właśnie tej nabytej...

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: