eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Królik i jego przyjaciele
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 52. Data: 2020-02-27 21:59:48
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    > A te swietne stocznie bez doplat nie potrafia produkowac.
    > Chcemy doplacac, zeby stoczniowcom zylo sie lepiej ?

    Zaraz wskoczy Zenek i powie ze cena statków nie ma znaczenia a miejsca
    pracy nawet finansowane z budzetu i tak sie zwracaja!

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
    kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki


  • 50. Data: 2020-02-27 21:59:48
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik T. k...@i...pl ...


    >>>>>> Ale dlaczego miałaby sie czepiać? Jak przedsiewziecie bedzie
    >>>>>> sie spinało finansowo, bedzie miało finansowanie itp to
    >>>>>> dlaczego cokolwiek miałoby być nie tak?
    >>>>
    >>>>> Niedozwolona pomoc publiczna
    >>>>> Z tego tez powodu UE czepiła się ubiegłorocznych dopłat Państwa
    >>>>> do cen nergi
    >>>>
    >>>> Ale dlaczego miałaby to być pomoc publiczna skoro biznes sie
    >>>> sfinansuje i
    >>>> bedzie przynosił dochody?
    >>>
    >>> A jaki ma Merkel interes, zeby w Polsce sie biznes sfinansowal, i
    >>> TDI przestaly sie sprzedawac ?
    >>>
    >> Czyli pomimo tego ze to bedzie biznes który sam na siebie zarobi to
    >> Niemcy powiedza "nie"? Czy dobrze rozumiem ze to jest alibi?
    >>
    > Będzie jak z Condorem - nie będzie się liczył biznes, tylko
    > polityka. Dlatego Lufthansa wspominała, że ograniczy dowóz pasażerów
    > dla Condora. Jakoś dotychczas to był dobry biznes, a jak przejął LOT
    > to już zły?

    Moze licza na to ze w zwiazku z zawirowaniami przejmą ich klientów?
    LOT nie przewidział takich sytuacji?

    > Gwarantuję, że gdyby faktycznie produkcja tanich aut
    > elektrycznych u nas ruszyła, nagle z jakichś powodów nie można
    > byłoby pewnie kupować platformy MEB od VW.

    Ale czemu chcesz cokolwiek kupować od VW?
    Chcemy produkowac to produkujmy an ie kupujmy od tych co nei chca nam
    sprzedac...

    > W bardzo podobny sposób po zakupie Możejek rozmontowano 19 km toru
    > kolejowego i trzeba było towar wozić naokoło.

    No prawda tylko znów - czy nikt tego wczesniej nie przewidział...?

    > Z tych samych powodów przeniesiono produkcję Fiata Pandy do Włoch,
    > gdzie produkcja jest znacznie droższa, a z tego samego powodu
    > skasowano u nas produkcję Opla Astry. Żadne tam powody biznesowe.

    To prawda, ale to nijak nie udowadnia ze Włosi działali przeciwko naszemu
    biznesowi. Oni decydowali o swoim biznesie.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
    kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki


  • 53. Data: 2020-02-27 22:26:14
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: Tom N <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Budzik w
    <news:XnsAB70DE50641FBbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
    >:

    > Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >> A te swietne stocznie bez doplat nie potrafia produkowac.
    >> Chcemy doplacac, zeby stoczniowcom zylo sie lepiej ?

    > Zaraz wskoczy Zenek i powie ze cena statków nie ma znaczenia a miejsca
    > pracy nawet finansowane z budzetu i tak sie zwracaja!

    Zenek, czy zielony? I co to wszystko ma wspólnego z samochodami, oprócz
    pomiotu aka idioty zieloego?

    --
    'Tom N'


  • 54. Data: 2020-02-27 22:59:48
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tom N n...@i...dyndns.org.invalid ...

    >>> A te swietne stocznie bez doplat nie potrafia produkowac.
    >>> Chcemy doplacac, zeby stoczniowcom zylo sie lepiej ?
    >
    >> Zaraz wskoczy Zenek i powie ze cena statków nie ma znaczenia a
    >> miejsca pracy nawet finansowane z budzetu i tak sie zwracaja!
    >
    > Zenek, czy zielony? I co to wszystko ma wspólnego z samochodami,
    > oprócz pomiotu aka idioty zieloego?

    Nie badz ograniczony! ;-P

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"


  • 55. Data: 2020-02-28 04:07:21
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 27 Feb 2020 22:26:14 +0100, Tom N napisał(a):
    > Budzik w
    >> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >
    >>> A te swietne stocznie bez doplat nie potrafia produkowac.
    >>> Chcemy doplacac, zeby stoczniowcom zylo sie lepiej ?
    >
    >> Zaraz wskoczy Zenek i powie ze cena statków nie ma znaczenia a miejsca
    >> pracy nawet finansowane z budzetu i tak sie zwracaja!
    >
    > Zenek, czy zielony? I co to wszystko ma wspólnego z samochodami, oprócz
    > pomiotu aka idioty zieloego?

    No np jesli dofinansowywac miejsca pracy, to moze tak takie, ktore
    przynosza zysk spoleczenstwu. Np drogi niech robia.
    A nie doplacac zagranicznym armatorom.

    J.


  • 56. Data: 2020-02-28 10:46:37
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2020-02-27 o 20:17, J.F. pisze:
    > Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5e58078d$0$17360$6...@n...neostrad
    a.pl...
    > W dniu 2020-02-27 o 18:59, Budzik pisze:
    >> Użytkownik T. k...@i...pl ...
    >>>> Tak, była z tym afera, że u nas nie wolno, a w Niemczech tak. Podobnie
    >>>> we Francji, ale nie pamiętam, w jakim mieście.
    >>
    >>> Dajno jakies linki do zrodeł bo "czytałem ale nie pamietam" to takie
    >>> troche animkowo-kogutkowe...
    >>
    >> Tu jest tekst trochę o Niemcach:
    >> Stocznie niemieckie, np. w Rostoku, po wpompowaniu w nie olbrzymich
    >> pieniędzy (posiadają kryte pochylnie), są drogie i nie znoszą
    >> konkurencji. Stąd polityka UE, wyniszczająca polskie stocznie.
    >> Komisarz Kroes, a także dyrektor Humber Drabbe dobrze wiedzą, że
    >> ograniczenie produkcji polskich stoczni, usprawiedliwiane pomocą
    >> państwa, która zakłóca konkurencję na unijnym rynku, jest
    >> stwierdzeniem-wytrychem
    >
    > Ale dopiszmy, ze Unia nie ograniczyla produkcji polskich stoczni, tylko
    > doplaty do nich.
    > A te swietne stocznie bez doplat nie potrafia produkowac.
    > Chcemy doplacac, zeby stoczniowcom zylo sie lepiej ?
    >
    >> mającym usankcjonować nieudzielenie tzw. pomocy publicznej, a tym
    >> samym uniemożliwić konkurencję polskim zakładom ze doinwestowanymi
    >> stoczniami UE. Nie jest więc przypadkiem, że przy tych samych
    >> światowych cenach statków morskich i podobnych cenach materiałów,
    >> maszyn i urządzeń, polscy stoczniowcy pracujący w stoczniach UE
    >> zarabiają wielokrotnie więcej niż zarabiali w Polsce.
    >
    >> Przykładem interwencjonizmu UE (tak potępianego przez Unię w
    >> odniesieniu do Polski), tym razem w branży lotniczej, jest pomoc
    >> finansowa, jakiej kilka lat temu udzielono największemu francuskiemu
    >> koncernowi lotniczemu produkującemu samoloty AIRBUS, gdy firmie
    >> groziła upadłość, a tysiące ludzi znalazłoby się na bruku.
    >
    > Ale o ile pamietam, to UE wyrazala tez zgody na pomoc dla polskich
    > przedsiebiorstw - tylko widzisz - najpierw trzeba poprosic o zgode.
    >
    >> Jednym z koronnych argumentów podnoszonych przez Unię Europejską jest
    >> kwestia wydajności, tyle że nie mówi się tego, w jaki sposób ta
    >> wydajność jest liczona. Nie ujawnia się także faktu, że produkcja jest
    >> rozkooperowana, tzn. gdy sekcje kadłubowe oraz całe kadłuby wykonywane
    >> są np. w bułgarskich, rumuńskich czy też polskich stoczniach (kiepsko
    >> płatna tzw. czarna robota) - to po dostawie ich do zachodnich
    >> armatorów, przy minimalnym własnym nakładzie pracy, wyposażano je do
    >> końca, uzyskując w ten sposób dużą wartość skumulowaną.
    >
    > tylko:
    > -a co to - nasze stocznie nie potrafia zrobic wiecej ?
    > -czy my naprawde chcemy doplacac do naszych stoczni, zeby w efekcie
    > zarobily te niemieckie ?
    >
    > Moze tu wlasnie unia dobrze robi - albo te niemieckie same beda robic
    > czarna robote, albo ... Rumuni sa tansi od Polakow :-)
    >
    >> Takie kraje UE jak Niemcy, Włochy i Malta pomagają swoim stoczniom. W
    >> Niemczech istnieje nawet grupa banków tzw. KG zajmująca się
    >> dofinansowaniem stoczni.
    >
    > ale chyba jednak "prywatne" te banki i licza na zysk.
    >
    >> Osoby fizyczne, kupując długi oraz akcje zadłużonych stoczni,
    > a tu juz na pewno licza na zysk
    >
    >> dzięki temu uzyskują ulgi i umorzenia podatkowe.
    >
    > no chyba, ze taki ...
    >
    >> We Włoszech dopłaca się do budowy lokalnych promów pasażerskich. Nawet
    >> Malta uzyskała na 12 lat zgodę UE na dofinansowanie swoich stoczni.
    >> Polsce tego prawa nie dano.
    >
    > A swoja droga - z czego dofinansowuja ?
    > Przeciez tam pol mln ludzi mieszka, z podatkow od turystow, czy z
    > podatkow od prania pieniedzy i oszukiwania ? :-)
    >
    >> https://www.portalmorski.pl/stocznie-statki/9683-uni
    a-europejska-doprowadza-do-upadlosci-polskie-stoczni
    e
    >>
    >
    > J.
    >
    >
    Wiesz, nie bedę dla Ciebie dobrym polemistą - nie za bardzo się na tym
    znam. Bazuję na tekstach lepszych ode mnie - podesłałem linki. Możesz
    napisać polemikę do autorów w tych dwóch gazetach, mozesz też zajrzeć do
    komentarzy.
    Polecam też poszukanie tekstów, jak wykończono polski cukier oraz
    cementownie. W Gdańsku sprzedano SPEC - prywatyzacja miała być bolączką
    na wszystko. Teraz mają jedne z najwyższych cen ciepła w Polsce, a
    zyski jadą do Lipska. Nie sądzę, że Unia to jakieś dobroczynne
    towarzystwo - mają interes to go robią, ale niech to będzie działało w
    obie strony.
    T.


  • 57. Data: 2020-02-28 11:52:05
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-02-26 o 17:35, T. pisze:

    > Ta fabryka jest prosta jak budowa cepa - po prostu hala. Wiekszym
    > problemem jest wyposażenie linii transportowych, bo na nich wszystko
    > jest oparte (cały montaż).

    > To naprawdę żadna filozofia zbudować taką halę i ją wyposażyć.

    Wyposażenie takiej hali to jest praca setek firm współpracujących,
    różnych biur konstrukcyjnych, doświadczeń nad współgraniem
    poszczególnych elementów czy zastosowanych materiałów, gdzie
    doświadczenia zbierano latami.
    I to kosztuje najwięcej i na to nie wyłoży pieniędzy byle kto.
    Zwłaszcza w tak słabo się zapowiadającej finansowo branży samochodów
    elektrycznych.
    Oczywiście poskładać nie problem. Jest taka fabryka elektrycznie
    zorientowana dla Daimlera (czyli nie jest to firma bez doświadczenia) w
    pobliżu Drezna gdzie prace nad fizycznym uruchomieniem produkcji trwały
    kilkanaście lat. I nie chodzi o sam produkt (robią tam baterie) tylko
    właśnie o zgranie linii i automatów - samego procesu przekładania
    elementów z jednego miejsca na inne w odpowiednim czasie czyli coś co
    wydaje Ci się żadną filozofią.


  • 58. Data: 2020-02-28 13:20:02
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2020-02-28 o 11:52, cef pisze:
    > W dniu 2020-02-26 o 17:35, T. pisze:
    >
    >> Ta fabryka jest prosta jak budowa cepa - po prostu hala. Wiekszym
    >> problemem jest wyposażenie linii transportowych, bo na nich wszystko
    >> jest oparte (cały montaż).
    >
    >> To naprawdę żadna filozofia zbudować taką halę i ją wyposażyć.
    >
    > Wyposażenie takiej hali to jest praca setek firm współpracujących,
    > różnych biur konstrukcyjnych, doświadczeń nad współgraniem
    > poszczególnych elementów czy zastosowanych materiałów, gdzie
    > doświadczenia zbierano latami.
    > I to kosztuje najwięcej i na to nie wyłoży pieniędzy byle kto.
    > Zwłaszcza w tak słabo się zapowiadającej finansowo branży samochodów
    > elektrycznych.
    > Oczywiście poskładać nie problem. Jest taka fabryka elektrycznie
    > zorientowana dla Daimlera (czyli nie jest to firma bez doświadczenia)  w
    > pobliżu Drezna gdzie prace nad fizycznym uruchomieniem produkcji trwały
    > kilkanaście lat. I nie chodzi o sam produkt (robią tam baterie) tylko
    > właśnie o zgranie linii i automatów - samego procesu przekładania
    > elementów z jednego miejsca na inne w odpowiednim czasie czyli coś co
    > wydaje Ci się żadną filozofią.

    No to Volkswagen był lepszy - poradzili sobie z budową fabryki w 23
    miesiące - w tej fabryce jest także odlewnia oraz montaż silników. Jak
    pisałem - pół roku wcześniej podjęto prace projektowe, zatem łącznie
    trwało to ok. 2,5 roku do uruchomienia znacznie bardziej skomplikowanej
    produkcji niż auta elektryczne.
    Wbrew pozorom - przynajmniej na montażu - nie widziałem żadnych
    automatów - to za duże elementy dla automatów. Jest tam trochę robotów,
    królują manipulatory i narzędzia pneumatyczne.
    Sam montaż nie wymaga jakiegoś specjalistycznego oprzyrządowania -
    mocuje się do fundamentów roboty, a do górnej konstrukcji/filarów -
    manipulatory. Taśma porusza się cały czas - wyjątkiem jest stanowisko
    montażu szyb, gdzie karoseria przystaje.
    Fabryka Tesli też powstała w 2 lata.
    I można zatrudnić - i pewnie tak będzie - doświadczone biura projektowe,
    żeby nie wynajdywać już wynalezionego. Dla VW system transportowy
    opracował Siemens. Jest np. w Polsce firma Transsystem, która projektuje
    linie transportowe dla motoryzacji - jest chyba znana bardziej za
    granicą niż u nas (bo ile fabryk motoryzacyjnych powstaje w Polsce?).
    I jeszcze jedno - coraz więcej przedsiębiorstw wynajmuje powierzchnie w
    centrach logistycznych - to tylko lekkie konstrukcje hal, a wyposażenie
    praktycznie żadne. I w takich warunkach się produkuje wiele przedmiotów,
    urządzeń. A przypominam - w przypadku samochodu mówimy raczej wyłącznie
    o montażu, a nie typowej produkcji z obróbką (np. skrawaniem). Wyjątkiem
    jest tłocznia, która wymaga odpowiednich fundamentów. Nawet lakiernia to
    boks pod namiotem z 2 robotami lub wanną do malowania zanurzeniowego.
    T.


  • 59. Data: 2020-02-28 13:32:22
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: Przemek Jedrzejczak <p...@g...com>

    --Zwłaszcza w tak słabo się zapowiadającej finansowo branży samochodów
    elektrycznych.

    no slabizna faktycznie, Elon juz zaczyna glodem przymierac :-)

    https://www.pb.pl/musk-blizej-wyplaty-346-mln-usd-97
    9783

    e-auta to przyszlosc, karty w przemysle samochodowym zostana rozdane od nowa i kto
    sie nie zalapie skonczy jako importer czytaj technologiczny trup


  • 60. Data: 2020-02-28 14:19:29
    Temat: Re: Królik i jego przyjaciele
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2020-02-28 o 13:32, Przemek Jedrzejczak pisze:
    > --Zwłaszcza w tak słabo się zapowiadającej finansowo branży samochodów
    > elektrycznych.
    >
    > no slabizna faktycznie, Elon juz zaczyna glodem przymierac :-)
    >
    > https://www.pb.pl/musk-blizej-wyplaty-346-mln-usd-97
    9783
    >
    > e-auta to przyszlosc, karty w przemysle samochodowym zostana rozdane od nowa i kto
    sie nie zalapie skonczy jako importer czytaj technologiczny trup
    >
    A tu bym polemizował. Według mnie to giełda jest najbardziej kosztownym
    badaniem opinii i nic więcej. Jeśli ktoś wypuszcza akcje, to uzyskuje
    przychód w wysokości emisji akcji. A jakie ma zyski/straty w przypadku
    wahań kursu? Żadne. Jedyny wyjątek to wtedy, kiedy zamierza wypuścić
    kolejną transzę (wtedy cena akcji ma znaczenie) lub zamierza wykupić
    akcje (ale wtedy im niższa cena tym lepiej).
    A jak firma plajtuje to posiadacze akcji zostają z ręką w nocniku - jak
    w przypadku piramidy finansowej.
    Więc co mają ceny akcji do rynku? W Norwegii po wycofaniu dopłat
    sprzedaż podobno dramatycznie spadła, trochę lepiej jest w USA, bo
    ludzie już się przekonali, ale tam wciąż są dopłaty, podobnie jak na
    Zachodzie. Kupisz auto o zasięgu w zimie rzędu 200 km, w lecie - 300 w
    cenie o 50% wyższej niż spalinowe? Ta różnica w cenie nigdy nie pokryje
    wydatków na paliwo...
    U nas większośc aut elektrycznych kupują firmy, głównie państwowe... Bo
    prywatny konsument umie liczyć...

    T.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: