-
41. Data: 2011-05-02 22:27:41
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Tadek <t...@n...pl>
Powitać w tę pniękną noc.
Dnia 2011-05-02 08:38, Grzybol napisał(a):
> Pierdolisz chłopczyku jak potłuczony. Nie wycierasz dupy - taki tylko
> wniosek z Twojego posta. I poczytaj o rusztowaniach pacanie...
Synku, nic a nic nie pojąłeś z moich literek - cóż, niestety masz
problem ale to już tylko i wyłącznie Twój problem, którym nie będę się
zajmował. Piszesz synku do ponad 50-cio letniego faceta i wcale nie
oczekuję od Ciebie jakiegokolwiek szacunku, ponieważ nie wiesz na pewno
co to znaczy i co to jest. Trudno. Na pewno nie Twoja wina. Szacunek
należy się tylko i wyłącznie dlatego, że odpowiadasz innym ludziom,
których nawet nie znasz. Szacunek dla innego człowieka, wiesz, jest coś
takiego, naprawdę. Mam nadzieję, że w końcu "zakumasz" o co cho - ale to
będzie wymagało czasu, dużo czasu - życie Cię jeszcze nauczy.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego, miłego latania też oraz jeszcze
jednego, niezależnie ile masz lat: dorośnij.
Pozdrawiam.
--
Tadek
B6
-
42. Data: 2011-05-02 22:32:44
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Tadek <t...@n...pl>
Dnia 2011-05-02 14:28, Kuczu napisał:
> Oj Ci chyba nie wyszlo...
Dokładnie wyszło mi to, co chciałem osiągnąć: fałszywy punkt
zaczepienia. Czyż wiele odpowiedzi nie skupiło się na tej głupocie? Przy
okazji - żadnym socjologiem nie jestem.
> http://dmserwis.pl/?p=oferta-rusztowania-warszawskie
>
> Obrazac sie tez trzeba umiec.
Ależ gdzie ja się obrażam? To dobre dla panienek, może.
Pozdrawiam
--
Tadek
B6
-
43. Data: 2011-05-02 22:34:22
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2011-05-03 00:32, Tadek pisze:
> Dnia 2011-05-02 14:28, Kuczu napisał:
>> Oj Ci chyba nie wyszlo...
>
> Dokładnie wyszło mi to, co chciałem osiągnąć: fałszywy punkt
> zaczepienia.
WOW !
Jestem pod wrazeniem.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
44. Data: 2011-05-02 23:32:51
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: zefir <z...@S...pl>
W dniu 01.05.2011 13:06, km pisze:
> Piotr Klimek<usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał(a):
>
>> Dnia (Sat, 30 Apr 2011 09:28:20 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za km
>> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>
>>> Macie opracowany jakiś system?
>>
>> Wsiadasz na motocykl, stawiasz go do pionu. Pasazer natomiast stoi z
>> prawej stony motocykla i stawia prawa noge na prawym podnozku, nastepnie
>> staje na tej jednej nodze i przeklada bez problemu lewa noge na druga
>> strone motocykla i siada. Proste i wygodne nawet z trzema kuframi :)
>>
>> Powodzenia.
>>
>
> Dziękuję,o to chodziło.Lepiej zapytać i wstydzić się chwilę niż
> nie wiedzieć i wstydzić się całe życie.
> Jestem starym wróblem motocyklowym,nie mam kompleksów.
> po prostu nie jezdziłem w takiej konfiguracji-a teraz będę.
> Spodziewałem się przemądrzałych odpowiedzi i nie zawiodłem się...
> tak już musi być.
>
Jak masz obładowany motocykl to sobie go delikatnie przechyl na stronę
przeciwną do tej z której wsiada pasażerka. Będzie łatwiej.
Swoją drogą to na patent z wsiadaniem pasażera na siedzenie kierowcy i
przesuwanie się do tyłu to bym chyba nigdy nie wpadł. A różne głupie
pomysły już mi przychodziły do głowy.
--
pzdr.
zefir
m600/xx/xr600r
-
45. Data: 2011-05-03 07:00:33
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Tadek" <t...@n...pl> napisał w wiadomości
news:4dbf2fdd$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
> Powitać w tę pniękną noc.
> Dnia 2011-05-02 08:38, Grzybol napisał(a):
>> Pierdolisz chłopczyku jak potłuczony. Nie wycierasz dupy - taki tylko
>> wniosek z Twojego posta. I poczytaj o rusztowaniach pacanie...
> Synku, nic a nic nie pojąłeś z moich literek - cóż, niestety masz problem
> ale to już tylko i wyłącznie Twój problem, którym nie będę się zajmował.
> Piszesz synku do ponad 50-cio letniego faceta i wcale nie oczekuję od
> Ciebie jakiegokolwiek szacunku, ponieważ nie wiesz na pewno co to znaczy i
> co to jest. Trudno. Na pewno nie Twoja wina. Szacunek należy się tylko i
> wyłącznie dlatego, że odpowiadasz innym ludziom, których nawet nie znasz.
> Szacunek dla innego człowieka, wiesz, jest coś takiego, naprawdę. Mam
> nadzieję, że w końcu "zakumasz" o co cho - ale to będzie wymagało czasu,
> dużo czasu - życie Cię jeszcze nauczy.
> Życzę Ci wszystkiego najlepszego, miłego latania też oraz jeszcze jednego,
> niezależnie ile masz lat: dorośnij.
> Pozdrawiam.
WOW!
Jestem pod wrażeniem.
--
Grzybol
-
46. Data: 2011-05-03 11:38:00
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Kefir <a...@g...com>
On Apr 30, 7:49 pm, " km" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Leszek Karlik <l...@h...pl> napisał(a):
>
> > On Sat, 30 Apr 2011 11:28:20 +0200, km <b...@g...pl> wrote:
>
> > > Macie opracowany jaki� system?
>
> > Tak, wsiadam, stawiam motocykl do pionu, pasaĹźer/ka wsiada, koniec. :-)
>
> Czyli coś źle robimy z żoną,dobrze że dzieci udało nam się machnąć :)
Zajrzalem do watka sprawdzic co za indywiduum miewa takie
dylematy... ;) Wielki szacunek. .
--
Pozdrawiam, Artur vel Kefir
-
47. Data: 2011-05-04 13:26:54
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Mystik <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-05-03 00:27, Tadek pisze:
> Powitać w tę pniękną noc.
>
Tadek. Zawsze można przestać czytać konkretnego nadawcę.
Biorąc pod uwagę ogólny poziom wypowiedzi w internecie, nie należy się
spodziewać, że precle, to będzie jakaś bezludna wyspa.
Dla mnie problemem, nie jest to, że taki czy inny sposób wysławiania,
pojawia się tutaj, ale to, że jest on tak bardzo tolerowany. Coś co
przed kilkoma laty byłoby nie do pomyślenia dzisiaj jest chlebem
powszednim. Dlatego też tak dużo ludzi sobie stąd poszło. A szkoda.
Może to jest znak czasów. Dinozaury muszą powymierać :).
A wracając do meritum. Nie wiem dlaczego, ale też uczyłem moją córkę
wsiadania z lewej strony. Może dlatego, żeby właśnie nabrała
przyzwyczajeń jak już sama będzie powozić. A co do samego wsiadania, to
już wszystko zostało napisane: lewa noga na podnóżek, dźwignięcie się i
przełożenie nogi na lewą stronę. Z ziemi nie da się tego zrobić.
Oczywiście podobnie jak Zbigi, nie dopuszczam, do wsiadania pasażera na
motocykl, bez wyraźnego polecenia od kierowcy. Pasażer też nie powinien
chybotać się na tym podnóżku, ani też jakoś specjalnie pochylać w lewo
czy prawo. Wymaga to tylko chwili treningu i wchodzi w krew.
pozdr.
Mystik
-
48. Data: 2011-05-04 13:27:48
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Mystik <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-05-03 00:27, Tadek pisze:
> Powitać w tę pniękną noc.
>
Tadek. Zawsze można przestać czytać konkretnego nadawcę.
Biorąc pod uwagę ogólny poziom wypowiedzi w internecie, nie należy się
spodziewać, że precle, to będzie jakaś bezludna wyspa.
Dla mnie problemem, nie jest to, że taki czy inny sposób wysławiania,
pojawia się tutaj, ale to, że jest on tak bardzo tolerowany. Coś co
przed kilkoma laty byłoby nie do pomyślenia dzisiaj jest chlebem
powszednim. Dlatego też tak dużo ludzi sobie stąd poszło. A szkoda.
Może to jest znak czasów. Dinozaury muszą powymierać :).
A wracając do meritum. Nie wiem dlaczego, ale też uczyłem moją córkę
wsiadania z lewej strony. Może dlatego, żeby właśnie nabrała
przyzwyczajeń jak już sama będzie powozić. A co do samego wsiadania, to
już wszystko zostało napisane: lewa noga na podnóżek, dźwignięcie się i
przełożenie nogi na lewą stronę. Z ziemi nie da się tego zrobić.
Oczywiście podobnie jak Zbigi, nie dopuszczam, do wsiadania pasażera na
motocykl, bez wyraźnego polecenia od kierowcy. Pasażer też nie powinien
chybotać się na tym podnóżku, ani też jakoś specjalnie pochylać w lewo
czy prawo. Wymaga to tylko chwili treningu i wchodzi w krew.
pozdr.
Mystik
-
49. Data: 2011-05-04 13:41:18
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Mystik" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4DC1541E.6000401@po.onet.pl... W dniu 2011-05-03 00:27, Tadek pisze:
>> Powitać w tę pniękną noc.
> Tadek. Zawsze można przestać czytać konkretnego nadawcę.
> Biorąc pod uwagę ogólny poziom wypowiedzi w internecie, nie należy się
> spodziewać, że precle, to będzie jakaś bezludna wyspa.
> Dla mnie problemem, nie jest to, że taki czy inny sposób wysławiania,
> pojawia się tutaj, ale to, że jest on tak bardzo tolerowany. Coś co przed
> kilkoma laty byłoby nie do pomyślenia dzisiaj jest chlebem powszednim.
> Dlatego też tak dużo ludzi sobie stąd poszło. A szkoda.
> Może to jest znak czasów. Dinozaury muszą powymierać :).
> A wracając do meritum. Nie wiem dlaczego, ale też uczyłem moją córkę
> wsiadania z lewej strony. Może dlatego, żeby właśnie nabrała przyzwyczajeń
> jak już sama będzie powozić. A co do samego wsiadania, to już wszystko
> zostało napisane: lewa noga na podnóżek, dźwignięcie się i przełożenie
> nogi na lewą stronę. Z ziemi nie da się tego zrobić. Oczywiście podobnie
> jak Zbigi, nie dopuszczam, do wsiadania pasażera na motocykl, bez
> wyraźnego polecenia od kierowcy. Pasażer też nie powinien chybotać się na
> tym podnóżku, ani też jakoś specjalnie pochylać w lewo czy prawo. Wymaga
> to tylko chwili treningu i wchodzi w krew.
> pozdr.
> Mystik
WOW!!
...
P.S. Kuczu, to jest takie piękne, że wykupuję abonament.
--
Grzybol
-
50. Data: 2011-05-04 14:27:50
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Wed, 04 May 2011 15:26:54 +0200, Mystik <m...@p...onet.pl> wrote:
[...]
> Dla mnie problemem, nie jest to, że taki czy inny sposób wysławiania,
> pojawia się tutaj, ale to, że jest on tak bardzo tolerowany.
No a co zrobić, wysłać ekipę z kijami? :-) Killfile i nic nie widać
poza tym, co w cytatach.
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650