Może ktoś sie uśmiechnie z tego powodu ale prawda jest taka że nawet
mimo 22*C marzną mi dłonie (tzw. grabienie dłoni) szczególnie jak długo
używam myszy.
Stąd umyśliłem sobie żeby do myszy włożyć drucik oporowy albo coś w tym
guście pytanie tylko skąd zasilać? Port USB wiele W nie da bo jedynie
2W. wiec może z zasilacza ale jak zrobić by nie namnożyć kabli do myszki
a wykorzystać 5V tylko zwiększyć wydajność prądową, domyślam sie ze
połączenie 5V z USB i 5V z zasilacza może uszkodzić płytę bo wszak nie
na darmo jest tam ograniczeni do 0,5A.

Ewentualnie, jak powinna wyglądać (być zrobiona) grzałka do myszy?

do góry

Zawsze możesz sobie zrobić przejściówkę kabelka USB
taką, że będzie przepuszczać tylko masę i dwa druty danych
z komputera a masę i +5V wpuszczać w myszę z zewnętrznego
zasilacza, lub nawet z zasilacza tego samego peceta...

Jak jesteś bardzo zdolny to możesz nawet przerobić
płytę główną peceta tak aby przeciąć ścieżkę +5V idącą
do gniazdka USB, tą z ograniczeniem do 1/2A i podłączyć
tam drutem pełne +5V z zasilacza.

do góry

Użytkownik "Osadnik" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjkuku$l0d$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Może ktoś sie uśmiechnie z tego powodu ale prawda jest taka że nawet mimo
> 22*C marzną mi dłonie (tzw. grabienie dłoni) szczególnie jak długo używam
> myszy.

Jesli bez myszki Ci nie marzna to rozwiazanie pt. ogrzewanie tylko uspi
Twoja czujnosc. Byc moze blokujesz sobie przeplyw krwi - skutki moga byc
oplakane. Na dzien dobry lepiej zastanowic sie czy nie przyjmujesz zlej
pozycji, poszukac dobrej podporki pod nadgarstek itp.

do góry

>Port USB wiele W nie da bo jedynie

Widziałem gdzieś w sieci :
- podgrzewacz kubka z kawą na USB,
- podgrzewane "króliczki" na USB - to na nogi gdy komuś marzną stopy,
- rękawiczki na USB - też chyba podgrzewane
ale ciepłej myszki jeszcze nie widziałem - to nadaje się do opatentowania.

Czyli można.

A sam kiedyś byłem świadkiem szybkiego stopienia i odparowania izolacji z
tasiemki gdy to odwrotnie podłączyłem wtyk kabla USB do karty.
Gniazdo było zamontowane na obudowie, no i +5V spotkało się z masą przez
blachę PC-ta.
Ciekawe, bo padło zasilanie jednego portu, a cztery pozostałe funkcjonują
nadal.


http://gadgets.fosfor.se/the-top-10-weirdest-usb-dev
ices-ever/

do góry

kk napisał:

> Widziałem gdzieś w sieci :
> - podgrzewacz kubka z kawą na USB,
> - podgrzewane "króliczki" na USB - to na nogi gdy komuś marzną stopy,
> - rękawiczki na USB - też chyba podgrzewane
> ale ciepłej myszki jeszcze nie widziałem - to nadaje się do opatentowania.

Myszy z podgrzewaniem też nie widziałem, ale z wiatraczkiem chłodzącym, to
i owszem. Kupiona za kilkanaście złotych w MediaMarkcie. Tutaj jest podobna:
http://inventorspot.com/articles/usb_cooler_mouse_it
s_the_cooler_mouse_15948

Ten pomysł powinien mieć przed sobą lepszą przyszłość, bo przecież klimat
nam się ociepla, nie ochładza, więc po co ogrzewanie do myszy.

--
Jarek

do góry

Osadnik <o...@w...pl> napisał(a):

5V i 0.5A to 2.5W - to nie byłaby wcale taka mała moc w niewielkiej
objętości myszy.
2 waty też może wystarczyć:
wstaw 2-watowy rezystor 12 omów albo lepiej równolegle 4 szt po 47omów/0,5-
1W, umieść tak, by nie wytopić gdzieś dziury w obudowie i nie usmażyć
elektroniki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Wmak napisał:

> 5V i 0.5A to 2.5W - to nie byłaby wcale taka mała moc w niewielkiej
> objętości myszy.
> 2 waty też może wystarczyć:
> wstaw 2-watowy rezystor 12 omów albo lepiej równolegle 4 szt po 47omów/0,5-
> 1W, umieść tak, by nie wytopić gdzieś dziury w obudowie i nie usmażyć
> elektroniki.

A może wykorzystać ciepło procesora? Przewód łączący mysz z rurkami
na ciepłą wodę i wymiennik ciepła na procesorze (do nabycia w każdym
sklepie dla graczy komputerowych). Jeśli komputer stoi na podładze,
to mógłby zadziałać obieg grawitacyjny. Jakie by to ekologiczne było!

-- Jarek

PS
Trzy ostatnie zimy ogrzewałem pokój komputerem. W tym roku musiałem
zamontować cztery żeberka.

do góry

Osadnik wrote:

> Może ktoś sie uśmiechnie z tego powodu ale prawda jest taka że nawet
> mimo 22*C marzną mi dłonie (tzw. grabienie dłoni) szczególnie jak długo
> używam myszy.

1)wizyta u lekarza.
mozliwe problemy z krazeniem, niedobor witaminy pp, poczatek miazdzycy
naczyn, anemia, powiklania np. palenia papierosow, etc.

podgrzewanie myszki tylko zamaskuje byc moze b. powazny problem (nastepny
bedzie zawal, albo niedokrwienie mozgu, a to juz powazne sprawy...)

2)zwykla zaroweczka - rozwiazac tylko problem 'startu' bo zimna moze
spowodowac ze komputer wylaczy port usb. ale imho zamiast sie bawic - punkt
1.
--

do góry

kk wrote:

> ale ciepłej myszki jeszcze nie widziałem - to nadaje się do opatentowania.

http://www.heatedmouse.info/

Mirek.

do góry

Osadnik pisze:
> Może ktoś sie uśmiechnie z tego powodu ale prawda jest taka że nawet
> mimo 22*C marzną mi dłonie (tzw. grabienie dłoni) szczególnie jak długo
> używam myszy.
> Stąd umyśliłem sobie żeby do myszy włożyć drucik oporowy albo coś w tym
> guście pytanie tylko skąd zasilać? Port USB wiele W nie da bo jedynie
> 2W. wiec może z zasilacza ale jak zrobić by nie namnożyć kabli do myszki
> a wykorzystać 5V tylko zwiększyć wydajność prądową, domyślam sie ze
> połączenie 5V z USB i 5V z zasilacza może uszkodzić płytę bo wszak nie
> na darmo jest tam ograniczeni do 0,5A.
>
> Ewentualnie, jak powinna wyglądać (być zrobiona) grzałka do myszy?

A4Tech GLASER 76D. Dałem 40PLN w MediaMarkt, jeździ po wszystkim a do
tego chłodzi lub grzeje :)

do góry