eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Postęp techniczny w podeszłym wieku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 406

  • 31. Data: 2017-03-17 08:25:13
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2017-03-16 o 16:55, niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU pisze:

    > zalecane sami sobie tworzyć zagadnienia do rozważań i generowania
    > wniosków końcowych, dzięki którym dostąpią rozwoju...

    Oj mylisz się, mylisz :)

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Europejskie_Ramy_Kwali
    fikacji

    Abiturient osiąga zaledwie poziom 4, natomiast taka umiejętność wymagana
    jest dopiero na poziomie 8 :)

    L.


  • 32. Data: 2017-03-17 08:37:47
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Luke <l...@l...net>


    > Nie zaskakuje mnie, że 10 latek potrafi poskładać jakiś sterownik bo ja
    > mając 10 lat zbudowałem samodzielnie swoje pierwsze radio, a gdybym miał
    > wcześniej dostęp do odpowiednich informacji i elementów zrobiłbym to
    > pewnie ze 2 lata wcześniej.

    A mnie zaskakuje nie sam fakt, że 10-latek jest w stanie to robić, tylko
    że w ogóle mu się chce. W podobnym wieku pisałem swoje pierwsze programy
    w BASIC i LOGO. Pisałem je w zeszycie, komputera jeszcze długo nie miałem.

    Porażająca większość dzieci w drugiej połowie podstawówki, przynajmniej
    tych z mojego otoczenia, nie robi nic. Ich życie polega na "odwaleniu"
    przykrych obowiązków szkolnych, a potem na graniu w kolejną grę na
    smartfonie, lub pikaniu na fejsie. Ewentualnie można nagrywać wygłupy,
    wystawiać je na YT i sprawdzać kciuki w górę.

    Wszelkie inicjatywy mające na celu uczenie dzieci czegokolwiek co
    wykracza poza denny i mułowy program szkolny (np. zajęcia z
    programowania) w większości sprowadzają się do pójścia raz, a następnie
    jakoś się nie chce i jest to mało atrakcyjne. Wyjątki od tej reguły są
    nieliczne, a w moim otoczeniu to najczęściej jedynacy. Po szkole zajmują
    się takimi rzeczami z nudów, zamiast wydzierać się godzinami i ganiać po
    mieszkaniu z rodzeństwem wtedy, kiedy gra na małym ekraniku się na
    chwilę znudzi.

    Dodatkowo mamy zero cierpliwości, a zapał jest najczęściej bardzo
    słomiany. Dziecko jest przyzwyczajone do natychmiastowego
    spektakularnego efektu każdego działania. Jeśli takiego czegoś nie ma,
    szkoda mu czasu, albo szuka czegoś innego, co tak działa (najczęściej
    jest to kolejny level w gierce, do osiągnięcia w 15 minut smyrania
    palcem po telefoniku).

    Więc jeśli ktoś w wieku 11 lat lutuje mikrokontrolery, to ja bym go
    plasował na 99% percentylu statystycznego społeczeństwa (polskiego).

    L.



  • 33. Data: 2017-03-17 08:51:09
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 16.03.2017 o 15:53, Marek pisze:
    > Pytanie do grupowiczów 50+. W ostatnich kilkudziesięciu latach często
    > można było spotkać się z postawą osób starszych ustępujących miejsca
    > młodszym w technikaliach. Postęp techniczny był tak szybki, że młodzi
    > (żeby nie powiedzieć dzieci) lepiej nadążali z przyswajaniem
    > technikaliów. Większość z Was ma wykształcenie techniczne lub chociaż
    > intuicję techniczną (może nawet oba). Kilkadziesiąt lat temu zapewne
    > byliście właśnie tymi młodziencami (lub pannami), na których z podziwem
    > patrzyli ci starsi, co nie nadążali.
    > A jak to b jest teraz, czy nadal nadążacie w starciu z młodszymi? Czy
    > już zdarza się, że łapiecie się na tym, że współczesne technikalia
    > zaczynają Was przerastać i teraz sami patrzycie z podziwem na młodszych?
    > A może nic się nie zmieniło, postępu takiego już nie ma i wcale pola
    > młodszym nie oddajecie?
    >

    Moim zdaniem to raczej pozory są. Młodzi mają biegłość, ale to są
    najczęściej bardzo proste programy, tworzone z myśla o debilach.
    W takim facebooku wystarczy parę kliknięć, nic tam szczególnego nie ma.
    Proponuję eksperyment, dać takiemu chojrakowi klienta pocztowego
    czy grup dyskusyjnych do skonfigurowania.
    Bardzo często ktoś zasówa na kompie, wydaje się, ze jest demonem
    szybkości, a robi parę dni pracę do wykonania w 15 sekund. Przykład z
    mojej roboty. Był sobie program i co miesiąc trzeba było robić wydruki
    dla klienta i taki raport do zarządu. Wydruki program robił dobre, ale
    problem był z tym raportem. Wychodził PDF no i każde zlecenie kopiowali
    myszką do tego raportu, chyba jako obrazek, nie pamietam. W dodatku coś
    tam było schrzanione i po skopiowaniu kazdego obrazka trzeba było
    zamykać czytnik PDFów i otwierać na nowo. Szczegółow nie pamiętam.
    Spadło to na mnie, posiedziałem miesiąc, baza była wprawdzie accesowa,
    ale znalazłem tabele z warunkami i jakoś dałem radę zapytania napisac,
    że wychodziły dobre wyniki. Nauczony doswiadczeniem raport robiłem 2
    dni i nikogo nie dziwiło, że długo ;)
    Potem zaczęli wdrażać hiper system i to samo. Długo by pisać, ale
    porażka nieunikniona. No i to samo, tylko że dało rade dane
    wyeksportować do pliku tekstowego i dalej LaTeX załatwił.
    Przerażające jest to, że nikt nawet nie wie, ze to można zrobic
    normalnie, do administratorów boją się uderzyć, bo to są ludzie
    od wielkich zadań typu poprawienie olbrzymiej liczby wierszy, np 200
    szt ;) Słownie dwieście, nie dwieście milionów!


  • 34. Data: 2017-03-17 08:58:41
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: jacek pozniak <j...@f...pl>

    Marek wrote:

    > Pytanie do grupowiczów 50+.
    > W ostatnich kilkudziesięciu latach często można było spotkać się z
    > postawą osób starszych ustępujących miejsca młodszym w technikaliach.
    > Postęp techniczny był tak szybki, że młodzi (żeby nie powiedzieć
    > dzieci) lepiej nadążali z przyswajaniem technikaliów.
    > Większość z Was ma wykształcenie techniczne lub chociaż intuicję
    > techniczną (może nawet oba). Kilkadziesiąt lat temu zapewne byliście
    > właśnie tymi młodziencami (lub pannami), na których z podziwem
    > patrzyli ci starsi, co nie nadążali.
    > A jak to b jest teraz, czy nadal nadążacie w starciu z młodszymi? Czy
    > już zdarza się, że łapiecie się na tym, że współczesne technikalia
    > zaczynają Was przerastać i teraz sami patrzycie z podziwem na
    > młodszych?
    > A może nic się nie zmieniło, postępu takiego już nie ma i wcale pola
    > młodszym nie oddajecie?
    >

    Lekko OT ale nie dużo :)

    https://www.youtube.com/watch?v=3XnePB0JwGE

    jp


  • 35. Data: 2017-03-17 09:01:49
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 17.03.2017 o 08:37, Luke pisze:
    > Porażająca większość dzieci w drugiej połowie podstawówki, przynajmniej
    > tych z mojego otoczenia, nie robi nic. Ich życie polega na "odwaleniu"
    > przykrych obowiązków szkolnych, a potem na graniu w kolejną grę na
    > smartfonie, lub pikaniu na fejsie. Ewentualnie można nagrywać wygłupy,
    > wystawiać je na YT i sprawdzać kciuki w górę.

    Ale za naszych czasów większość taka sama była. Ci co tu piszą, to
    właśnie ci, którym się chciało, czy to robić odbiornik detektorowy, czy
    program na zx81 napisać, czy coś innego, choćby saletrę z cukrem
    wymieszać.


  • 36. Data: 2017-03-17 09:25:23
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 17 Mar 2017 00:49:13 +0100, sundayman
    <s...@p...onet.pl> wrote:
    > Czyli na przykład - moja mama potrafi korzystać z internetu,
    wejdzie
    > sobie na fejsbuka, coś tam prostego porobi. Ale - kiedy trzeba
    zrobić
    > coś co wykracza poza "pamięciowe" czynności - wtedy dupa blada.
    > Wtedy się gubi jak andzia w ... zapomniałem w czym się gubi andzia
    :)

    W kukurydzy .Amdzia gubi się w kukurydzy.Natomiast to co piszesz o
    czynnościach pamięciowych to coś zupełnie innego niż zagadnienie
    wątku. To po prostu efekt "szkolenia na opetatora". Szanowna mama mie
    obsługiwać komputer odtąd dotąd w ścisłe określonych warunkach.

    Ja pytałem o inny problem. Spotkałem się z sytuacją, gdy techniczna
    osoba w średnim wieku (gdzieś na etapie komputerów 8bitowych i
    dopiero pojawiającycj się PC) jako inżynier i pracownik dydaktycxny
    była guru technikalnym. Pó kilkunastu latach zacząłem zauważač, że
    nie nadąża lub celowo nie przyswaja nowej wiedzy. Nie odróżnia
    komputera od Osa, działanie Internetu bardziej mu się kojarzy z magią
    niż z fizycznym procesem.

    Ktoś w komentarzu opowiedział anegdotę o serwisancie telewizorów. W
    sklepie elektronicznym usłyszałem podobną rozmowę. Serwisant tv
    skarżył się znajomemu, że przestał ograniać serwisowanie telewizorów
    gdzieś w okolicach czasu gdy ze scalonych stały się komputerowe.
    Teraz hoduje pomidory....

    --
    Marek


  • 37. Data: 2017-03-17 09:29:48
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Fri, 17 Mar 2017 00:49:13 +0100, sundayman napisał(a):

    > Pamiętacie, czym było MTV ?

    Ja to pamietam jeszcze co to było Radio Luksemburg :)
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 38. Data: 2017-03-17 09:34:09
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Fri, 17 Mar 2017 07:39:14 +0100, Roman Rogóż napisał(a):

    > Wniosek może być tylko jeden, albo ktoś to robi bo czuje nieodpartą
    > potrzebę, albo mu za to płacą.

    Słuszny wniosek. Gość ma coś z kiepełą nie tak. Zasadniczo się go
    ignoruje, choć toleruje bo czasem uda mu się zadać dobre pytanie.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 39. Data: 2017-03-17 09:48:18
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 17 Mar 2017 08:58:41 +0100, jacek pozniak
    <j...@f...pl> wrote:
    > https://www.youtube.com/watch?v=3XnePB0JwGE

    Taa, jakie to teraz prawdziwe :).

    --
    Marek


  • 40. Data: 2017-03-17 10:05:00
    Temat: Re: Postęp techniczny w podeszłym wieku
    Od: Luke <l...@l...net>

    W dniu 2017-03-17 o 09:25, Marek pisze:

    > osoba w średnim wieku (gdzieś na etapie komputerów 8bitowych i dopiero
    > pojawiającycj się PC) jako inżynier i pracownik dydaktycxny była guru
    > technikalnym. Pó kilkunastu latach zacząłem zauważač, że nie nadąża lub
    > celowo nie przyswaja nowej wiedzy.

    To wszystko rośnie w tempie wykładniczym. Kiedyś cała wiedza o
    komputerze ZX-spectrum, czy podobnym, była do zmieszczenia w kilku
    grubszych książkach (które dodatkowo proste do zdobycia nie były,
    pamiętam jeżdżenie bezpośrednio do SOETO w Warszawie). Komputerek nie
    był w ogóle rozbudowywalny, nic nowego się nie pojawiało. Całość była do
    ogarnięcia w kilku językach programowania (nieobiektowych najczęściej).

    W czasach DOS było podobnie, całe niskopoziomowe "API" (o ile tak to
    można nazwać) to była jedna książka. Ale pojawiło się np. programowanie
    obiektowe i jakiś odsetek moich kolegów śmigających po nocach w Turbo
    Pascalu "odpadł" od Turbo Vision i nigdy nic w tym nie pisał (inna
    sprawa, że książki z tamtego czasu po polsku obiektowości nie tłumaczyły
    w ogóle).

    Więc ktoś, kto te kilka książek wcześniej "pochłonął", a dodatkowo
    prenumerował jedno pismo komputerowe, był zawsze na bieżąco.

    A potem się po prostu pozmieniało :) Celowość w nieprzyswajaniu nowej
    wiedzy wynika moim zdaniem z ograniczonych możliwości i wyborze tego, co
    jest najbardziej potrzebne.

    L.




strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: