Witam

Postanowiłem nałożyc pastę na procesor. Po wykonaniu tej czynności, i
skręceniu kompa pojawił mi się duży problem. Mianowicie, po włączeniu
kompa, uruchamia się na chwilę radiator, i po ok. 5 sekundach gaśnie.
To jest tyle, jezeli chodzi o działanie komputera. Nie odpala się
monitor, dysk, cd-rom. Kompletnie 0 reakcji czegokolwiek. Co może być
przyczyną, skoro nic nie ruszałem na płycie głównej?


Pozdrawiam

Lewy

do góry

Dnia 2009-04-23 21:54, Użytkownik Lewy napisał:

> Postanowiłem nałożyc pastę na procesor. Po wykonaniu tej czynności, i
> skręceniu kompa pojawił mi się duży problem. Mianowicie, po włączeniu
> kompa, uruchamia się na chwilę radiator, i po ok. 5 sekundach gaśnie.
> To jest tyle, jezeli chodzi o działanie komputera. Nie odpala się
> monitor, dysk, cd-rom. Kompletnie 0 reakcji czegokolwiek. Co może być
> przyczyną, skoro nic nie ruszałem na płycie głównej?

Radiator się uruchamia ? I co świeci, buczy a może odlatuje
od procesora ? Potem procesor się przegrzewa (bo radiator odleciał)
i komputer się wyłącza.

Ja bym dobrze docisną ten radiator do procesora.
Sprawdź też czy ta pasta przewodzi ciepło, może warto ją jednak
zetrzeć. :-)

Pozdrawiam

do góry

> Ja bym dobrze docisną ten radiator do procesora.
> Sprawdź też czy ta pasta przewodzi ciepło,

Ja bym sprawdził czy przewodzi prąd...

do góry

Lewy <l...@g...com> wrote:
> Witam
>
> Postanowiłem nałożyc pastę na procesor. Po wykonaniu tej czynności, i
> skręceniu kompa pojawił mi się duży problem. Mianowicie, po włączeniu
> kompa, uruchamia się na chwilę radiator, i po ok. 5 sekundach gaśnie.
> To jest tyle, jezeli chodzi o działanie komputera. Nie odpala się
> monitor, dysk, cd-rom. Kompletnie 0 reakcji czegokolwiek. Co może być
> przyczyną, skoro nic nie ruszałem na płycie głównej?
>

Ja bym zdjął radiator i zobaczył jak rozprowadziła się ta pasta, może po
prostu nie docisnąłeś dobrze radiatora do procesora i ten ostatni się
przegrzewa i wyłącza.

Gejzero

do góry

Postanowiłem nałożyc pastę na procesor.
Mianowicie, po włączeniu
kompa, uruchamia się na chwilę radiator, i po ok. 5 sekundach gaśnie.
Co może być
przyczyną, skoro nic nie ruszałem na płycie głównej?

zdecyduj sie
a moze skoro na plycie glownej nic nie ruszales to posmarowales inny
procesor
a jak jednak ruszales bo smarowales ten procek na plycie?
jak masz typ radiatora ze ci sie zapala i gasnie, zapala sie plomieniem? -
to dbrze ze gasnie po by pozar byl.

a tak serio - jaki procek i jakie gniazdo, moze go wyjmowales z podstawki i
zle wlozyles, moze posmarowales tez wyprowadzenia procka, moze go skopales
elektrycznoscia statyczna dotykajac pinow, moze masz zwarcie - wolna wtyczna
od hdd dotyka sruby jakiejs, moze jakis kabelek wylecial ci z plyty /np
power/,
wypnij wszystko i zacznij czy ci sie zasilacz uruchamia sam, potem plyta itd

do góry

a...@g...pl pisze:

> a tak serio - jaki procek i jakie gniazdo, moze go wyjmowales z
> podstawki i zle wlozyles, moze posmarowales tez wyprowadzenia procka,
> moze go skopales elektrycznoscia statyczna dotykajac pinow, moze masz
> zwarcie - wolna wtyczna od hdd dotyka sruby jakiejs, moze jakis kabelek
> wylecial ci z plyty /np power/,
> wypnij wszystko i zacznij czy ci sie zasilacz uruchamia sam, potem plyta

A przypadkiem nie zapomniałeś podłączyć wentylatora i zadziałało
zabezpieczenie sprawdzające czy wentylator na procesorze się kręci?
Lub jak koledzy napisali, prawdopodobnie radiator nie dociska prawidłowo
do procesora (odwrotnie założony) i procek się przegrzewa, a płyta
wyłącza komputer?

--
bqb znaczek wiadomo jaki bqb wiadomo co pl

do góry