eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 262

  • 11. Data: 2010-08-05 15:09:10
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-08-05 14:14, Mateusz Ludwin wrote:
    > Jeśli ktoś skończył dobrą uczelnię z wysokim poziomem matematyki, to
    > raczej NIE JEST debilem.

    Może być natomiast geniuszem - bezużytecznie zajmującym się rozkładaniem
    problemu do poziomu kwantów zamiast zdążyć z bugami na czas.

    To że ktos jest świetnym matematykiem niekoniecznie oznacza że jest
    użytecznym informatycznie matematykiem ;)

    Akurat jeden taki przypadek znam - koleś mimo doktoratu z matmy i
    wykształcenia z informatyki zmieniał juz 3-ci raz firmę. Przy czym nie z
    własnej woli. I nie, nie jest słaby. Jest bardzo dobry. Tylko nie o to
    zawsze chodzi żeby analizować jednopromilowe przyspieszenie mutexa kiedy
    apliakcja w ogóle nie działa.

    Zmierzam do tego, że mając studenta z dyplomem dalej niewiele wiesz. Od
    tego żeby się dowiedziec sa inne środki niz rozmowa kwalifikacyjna z
    jakims debilem z HH.


  • 12. Data: 2010-08-05 15:36:40
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Michal Kleczek <k...@g...com>

    Sebastian Biały wrote:

    >
    > Jeśli pracodawca odsiewa ludzi na podstawie tylko papierków ze studiów to:
    >
    > a) to tępy marketoid z HH
    >
    > b) firma nie jest godna *twojej* uwagi
    >

    Ciekawe, ze tak nie mowia np. architekci (ale nie - tfu - "architekci IT"
    tylko tacy normalni), projektanci budynkow, instalacji elektrycznych,
    samolotow, samochodow, silnikow, lekarze, prawnicy i inni, ktorym do glowy
    by nie przyszlo, zeby zatrudniac ludzi bez dyplomu na stanowisku innym niz
    kierowca, sprzatacz, czy - coraz rzadziej bo to odpowiedzialna funkcja -
    sekretarz...
    Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.

    --
    Michal


  • 13. Data: 2010-08-05 15:52:52
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Sebastian Biały wrote:

    > Zmierzam do tego, że mając studenta z dyplomem dalej niewiele wiesz.

    Na pewno wiem więcej niż w przypadku studenta bez dyplomu.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 14. Data: 2010-08-05 15:53:42
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Michal Kleczek wrote:

    > Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.

    Tak uważają dwie grupy ludzi:

    - ci którzy do IT weszli w latach 90
    - i ci którzy pracują w PHP
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 15. Data: 2010-08-05 16:11:33
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-08-05 17:36, Michal Kleczek wrote:
    >> Jeśli pracodawca odsiewa ludzi na podstawie tylko papierków ze studiów to:
    >> a) to tępy marketoid z HH
    >> b) firma nie jest godna *twojej* uwagi

    > Ciekawe, ze tak nie mowia np. architekci (ale nie - tfu - "architekci IT"
    > tylko tacy normalni), projektanci budynkow, instalacji elektrycznych,
    > samolotow, samochodow, silnikow, lekarze, prawnicy i inni, ktorym do glowy
    > by nie przyszlo, zeby zatrudniac ludzi bez dyplomu na stanowisku innym niz
    > kierowca, sprzatacz, czy - coraz rzadziej bo to odpowiedzialna funkcja -
    > sekretarz...

    Być może to nie są dziedziny w których wiedza deaktualizuje się w dniu
    publikacji, a sporo wiedzy informatycznej tak ma. A uczelnie mają
    bezwładność ogromną. W dodatku podstawy informatyki mają taką szczególna
    cechę że matematyka jest relatywnie prosta w porównaniu do np.
    elektroniki. Więc i hobbystów wiecej.

    > Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.

    Nie. Dyplom swiadczy np. o tym że student miał wystarczająco dobra
    ochornę finansową ze strony rodzicow aby je zakończyć. Niektórzy dobrzy
    potencjalnie informatycy może nie mają tej szansy. Albo inaczej: że
    student był na tyle słaby że w czasie studiow żadna firma go nie
    odessała. Itd. naprawdę uważasz że tylko kończący studia informatyczne
    mają wiedzę? Oni mają *jakąś* wiedzę, niekoniecznie do końca przydatna w
    pracy i niekoniecznie najlepszą na świecie.

    Dymplo o czymś świadczy. Nie wiem tylko czy akurat w tym czymś zawarta
    jest wspólna część z oczekiwaniem pracodawcy.


  • 16. Data: 2010-08-05 17:52:45
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Michal Kleczek wrote:

    > Ciekawe, ze tak nie mowia np. architekci (ale nie - tfu - "architekci IT"
    > tylko tacy normalni), projektanci budynkow, instalacji elektrycznych,
    > samolotow, samochodow, silnikow, lekarze, prawnicy i inni, ktorym do glowy
    > by nie przyszlo, zeby zatrudniac ludzi bez dyplomu na stanowisku innym niz
    > kierowca, sprzatacz, czy - coraz rzadziej bo to odpowiedzialna funkcja -
    > sekretarz...
    > Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.

    W informatyce samodzielne uczenie się jest dużo łatwiejsze niż w pozostałych
    zawodach. Przede wszystkim eksperymenty są praktycznie darmowe (trochę
    zużytego prądu, oraz czas) i w razie niepowodzenia nie są dla nikogo
    niebezpieczne. Komputery powszechnie dostępne.
    Budynek uczelni nie ma żadnych magicznych właściwości, w wyniku których
    książki czytane w tym budynku, lub programy tam tworzone, miałyby uczyć
    lepiej, niż te same czynności wykonane w domu.


  • 17. Data: 2010-08-05 18:44:18
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>

    On 5 Sie, 17:53, Mateusz Ludwin <n...@s...org> wrote:
    > Michal Kleczek wrote:
    > > Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.
    >
    > Tak uważają dwie grupy ludzi:
    >
    > - ci którzy do IT weszli w latach 90
    > - i ci którzy pracują w PHP
    Odbiło Ci?



  • 18. Data: 2010-08-05 18:46:08
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>

    On 5 Sie, 19:52, Wojciech Jaczewski <w...@o...pl> wrote:
    > Michal Kleczek wrote:
    > > Ciekawe, ze tak nie mowia np. architekci (ale nie - tfu - "architekci IT"
    > > tylko tacy normalni), projektanci budynkow, instalacji elektrycznych,
    > > samolotow, samochodow, silnikow, lekarze, prawnicy i inni, ktorym do glowy
    > > by nie przyszlo, zeby zatrudniac ludzi bez dyplomu na stanowisku innym niz
    > > kierowca, sprzatacz, czy - coraz rzadziej bo to odpowiedzialna funkcja -
    > > sekretarz...
    > > Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.
    >
    > W informatyce samodzielne uczenie się jest dużo łatwiejsze niż w pozostałych
    > zawodach. Przede wszystkim eksperymenty są praktycznie darmowe (trochę
    > zużytego prądu, oraz czas)
    Fakt, 60tys pln za energię na jeden eksperyment to jak za darmo.


  • 19. Data: 2010-08-05 18:56:14
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-08-05 20:46, Mariusz Marszałkowski wrote:
    >> W informatyce samodzielne uczenie się jest dużo łatwiejsze niż w pozostałych
    >> zawodach. Przede wszystkim eksperymenty są praktycznie darmowe (trochę
    >> zużytego prądu, oraz czas)
    > Fakt, 60tys pln za energię na jeden eksperyment to jak za darmo.

    Na np. ręczną implementacje qsorta? Nie, to raczej drogo. Chyba że już
    dawno wybylismy tematem poza studenta docelowo piszacego pierdyliard
    widokow na bazę danych w C# w następnej aplikacji do fakturowania.

    Więc w zasadzie o czym mowa?


  • 20. Data: 2010-08-05 19:05:04
    Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
    Od: Michal Kleczek <k...@g...com>

    Sebastian Biały wrote:

    > On 2010-08-05 17:36, Michal Kleczek wrote:
    >>> Jeśli pracodawca odsiewa ludzi na podstawie tylko papierków ze studiów
    >>> to: a) to tępy marketoid z HH
    >>> b) firma nie jest godna *twojej* uwagi
    >
    >> Ciekawe, ze tak nie mowia np. architekci (ale nie - tfu - "architekci IT"
    >> tylko tacy normalni), projektanci budynkow, instalacji elektrycznych,
    >> samolotow, samochodow, silnikow, lekarze, prawnicy i inni, ktorym do
    >> glowy by nie przyszlo, zeby zatrudniac ludzi bez dyplomu na stanowisku
    >> innym niz kierowca, sprzatacz, czy - coraz rzadziej bo to odpowiedzialna
    >> funkcja - sekretarz...
    >
    > Być może to nie są dziedziny w których wiedza deaktualizuje się w dniu
    > publikacji, a sporo wiedzy informatycznej tak ma.

    Tyle, ze to akurat nie ta wiedza, ktora sie zdobywa na _dobrych_ studiach
    informatycznych. Czy zdezaktualizowano juz matematyke dyskretna,
    programowanie liniowe, czy tez metody numeryczne?

    > A uczelnie mają
    > bezwładność ogromną.

    Tylko z punktu widzenia kogos, kto od uczelni wymaga ksztalcenia na poziomie
    kursu "Przygotowanie do uzyskania kolejnego certyfikatu z kolejnego
    frejmorka w kolejnym modnym jezyku programowania".

    > W dodatku podstawy informatyki mają taką szczególna
    > cechę że matematyka jest relatywnie prosta w porównaniu do np.
    > elektroniki.

    Dobre...

    > Więc i hobbystów wiecej.
    >
    >> Tylko "informatycy" uwazaja, ze dyplom o niczym nie swiadczy.
    >
    > Nie. Dyplom swiadczy np. o tym że student miał wystarczająco dobra
    > ochornę finansową ze strony rodzicow aby je zakończyć. Niektórzy dobrzy
    > potencjalnie informatycy może nie mają tej szansy.

    Ojoj - zapachnialo socjalem?
    Znalem przynajmniej kilka osob, ktore bez wsparcia rodzicow (a nawet
    wspierajac rodzicow) skonczyly 5letnie studia informatyczne na PW.

    > Albo inaczej: że
    > student był na tyle słaby że w czasie studiow żadna firma go nie
    > odessała.

    Firma odessala studenta przed dyplomem i nie zalezalo jej, zeby ten zdolny
    student skonczyl studia? Co to za firma, ktora takich matolow w HR
    zatrudnia? Zreszta - jezeli student na to poszedl, to moze wcale nie byl
    taki madry...

    > Itd. naprawdę uważasz że tylko kończący studia informatyczne
    > mają wiedzę?

    Wiedze informatyczna? No... maja (statystycznie oczywiscie) wieksza niz np.
    absolwenci nauk politycznych.

    > Oni mają *jakąś* wiedzę, niekoniecznie do końca przydatna w
    > pracy i niekoniecznie najlepszą na świecie.

    Oczywiscie. Nikt nie twierdzi, ze dyplom jest _jedynym_ kryterium przyjecia
    do pracy.

    >
    > Dymplo o czymś świadczy. Nie wiem tylko czy akurat w tym czymś zawarta
    > jest wspólna część z oczekiwaniem pracodawcy.

    Niewatpliwie zalezy jaki to dyplom. Jest roznica pomiedzy MIT i "Wyzsza
    Szkola Informatyki Ekonomiki Stosowanej i Prawa" czy inna tego typu.
    Na szczescie pracodawcy nie sa debilami i nie jest im wszystko jedno.

    --
    Michal

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: