eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Prostownik nie chce sie zepsuc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2010-12-15 23:09:01
    Temat: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>


    Temat na czasie - padl mi akumulator 90 Ah. Wyciagnalem z szafki jakis
    hipermarketowy prostownik firmy "Harder", ktory ponoc daje 4 A, i ladowalem
    przez kilkanascie godzin. Naladowal sie, auto odpalilo. Nie zauwazylem
    tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl przeznaczony
    do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie bezpiecznika.

    Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?

    --
    Maciek


  • 2. Data: 2010-12-15 23:23:36
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: BartekK <s...@N...org>

    W dniu 2010-12-16 00:09, Maciek pisze:
    >
    > Temat na czasie - padl mi akumulator 90 Ah. Wyciagnalem z szafki jakis
    > hipermarketowy prostownik firmy "Harder", ktory ponoc daje 4 A, i ladowalem
    > przez kilkanascie godzin. Naladowal sie, auto odpalilo. Nie zauwazylem
    > tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl przeznaczony
    > do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    > akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie bezpiecznika.
    >
    > Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?
    Może ktoś go obliczył, że dając 4A przez ~11h da te ~44Ah naładowania i
    to powinien wytrzymać, a potem sobie ostygnie. A ładując przez np 22h
    może się przegrzać, albo na skutek grzania się przez czas większy niż
    10h może dojść do deformacji jakichś elementów plastikowych...

    A co do spalenia bezpiecznika itp - założenia topornych prostowników są
    takie, że ładują akumulator "rozładowany" czyli taki co ma np 10-11v, i
    różnica napięcia akumulatora i źródła (transformatora) wymusza prąd
    ładowania założony (tutaj te 4A), którego tak naprawdę nic nie
    stabilizuje, a nie "trup 0v", gdzie wymuszony prąd byłby znacznie
    większy (prostownik chodzący praktycznie na zwarciu).

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 3. Data: 2010-12-16 08:52:36
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik Maciek napisał:
    >
    > Temat na czasie - padl mi akumulator 90 Ah. Wyciagnalem z szafki jakis
    > hipermarketowy prostownik firmy "Harder", ktory ponoc daje 4 A, i ladowalem
    > przez kilkanascie godzin. Naladowal sie, auto odpalilo. Nie zauwazylem
    > tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl przeznaczony
    > do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    > akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie bezpiecznika.
    >
    > Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?

    Jedno z prostych wytłumaczeń:

    A skąd wiesz że twój akumulator ma 90Ah? Bo na obudowie tak napisano?
    Tyle to może miał jak był nowy - skoro zalicza pady to nowy nie jest,
    sporo z początkowej pojemności stracił i prąd ładowania też mu się mógł
    zmniejszyć.
    Dokładając do tego siekierką ciosaną dokładność zabezpieczenia i zdrową
    ostrożność producenta (kto lubi pozwy o spowodowanie pożaru) sądzę że
    nic dziwnego w zaistniałej sytuacji nie ma.

    --
    Darek


  • 4. Data: 2010-12-16 10:18:08
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: "henry1" <h...@i...pl>


    Uzytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
    news:4ttmvwei39w8.hnhz316n4dcb.dlg@40tude.net...
    >
    > Temat na czasie - padl mi akumulator 90 Ah. Wyciagnalem z szafki jakis
    > hipermarketowy prostownik firmy "Harder", ktory ponoc daje 4 A, i
    > ladowalem
    > przez kilkanascie godzin. Naladowal sie, auto odpalilo. Nie zauwazylem
    > tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl przeznaczony
    > do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    > akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie
    > bezpiecznika.
    >
    > Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?
    >
    > --
    > Maciek

    Zmierz napiecie na biegu jalowym jakie daje
    prostownik.
    Podlacz do prostownika zarówke np.2 x 21W / 12V.
    Zarówki równolegle, w szereg z amperomierzem.
    Zanotuj wartosc pradu.
    Zmierz napiecie na obciazonym prostowniku.
    Porównaj pomiary z tym co deklaruje producent.
    Wyciagnij sluszne wnioski.

    :-) Pzdr


  • 5. Data: 2010-12-16 13:50:16
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Uzytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisal w
    > Temat na czasie - padl mi akumulator 90 Ah. Wyciagnalem z szafki
    > jakis
    > hipermarketowy prostownik firmy "Harder", ktory ponoc daje 4 A, i
    > ladowalem
    > przez kilkanascie godzin. Naladowal sie, auto odpalilo. Nie
    > zauwazylem
    > tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl
    > przeznaczony
    > do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    > akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie
    > bezpiecznika.
    > Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?

    Bo masz zepsuty akumulator :-P

    J.



  • 6. Data: 2010-12-16 16:59:41
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>

    >> Nie zauwazylem
    >> tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl przeznaczony
    >> do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    >> akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie
    >> bezpiecznika.

    >> Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?
    > Może ktoś go obliczył, że dając 4A przez ~11h da te ~44Ah naładowania i to
    > powinien wytrzymać, a potem sobie ostygnie.

    Po około pół godziny od włączenia urządzenia są już stabilne termiczne.
    11 godzin to zbyt długo na przegrzewanie.

    --
    Desoft



  • 7. Data: 2010-12-16 17:20:14
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "Desoft" <N...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:iedght$kht$1@news.onet.pl...
    >>> Nie zauwazylem
    >>> tylko na czas, ze instrukcja ostrzega, jakoby prostownik byl
    >>> przeznaczony
    >>> do ladowania akumulatorow o pojemnosci maks. 45 Ah, a podlaczenie
    >>> akumulatora o zbyt duzej pojemnosci mialo spowodowac spalenie
    >>> bezpiecznika.
    >
    >>> Moj prostownik nie chce sie zespuc. Dlaczego, ktos wie?
    >> Może ktoś go obliczył, że dając 4A przez ~11h da te ~44Ah naładowania i
    >> to powinien wytrzymać, a potem sobie ostygnie.
    >
    > Po około pół godziny od włączenia urządzenia są już stabilne termiczne.
    > 11 godzin to zbyt długo na przegrzewanie.
    >
    Racja, choć mam argument przeciw tej tezie.
    Kiedyś dawno (1982) udało mi się zrobić chronokomparator do regulacji
    zegarków elektronicznych, którego termostatowany wzorzec częstotliwości
    uzyskiwał stabilność po około 15 minutach, a po 8 godzinach zaczynał jechać
    dalej.
    Przyczyną było ogrzanie (w ciągu 8h) całego wnętrza urządzenia (dużo TTLi)
    powyżej ustawionej temperatury termostatu.
    Wynikało by z tego, że urządzenie może jeszcze nie być stabilne termicznie
    po 8h.
    P.G.


  • 8. Data: 2010-12-16 18:52:42
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 16 Dec 2010 00:09:01 +0100, Maciek napisał(a):

    (...)

    Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Podejrzewalem to, co laikowi moze przyjsc
    do glowy, tzn ze pojemnosc akumulatora spadla na skutek zuzycia. Teraz mam
    tylko problem z czasem ladowania - gdyby obliczac tak, jak sie to dawniej
    robilo, to prostownikiem 4A powinienem ladowac ponad 20 godzin, ale jesli
    pojemnosc spadla...

    --
    Maciek


  • 9. Data: 2010-12-16 20:49:37
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: "kurdebalans" <n...@g...pl>


    Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:715iyk2a2rkh$.1ssvrybx6l5ef$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 16 Dec 2010 00:09:01 +0100, Maciek napisał(a):
    >
    > (...)
    >
    > [...] Teraz mam
    > tylko problem z czasem ladowania - gdyby obliczac tak, jak sie to dawniej
    > robilo, to prostownikiem 4A powinienem ladowac ponad 20 godzin, ale jesli
    > pojemnosc spadla...
    > Maciek

    A jaki to problem?
    Może tylko organizacyjny; kiedy należy sprawdzić czy akumulator się
    naładował.
    Nie wiadomo ile w aku było jeszcze Ah jak podłaczyłeś do ładowania.
    Nie wiadomo z jaką sprawnością się zużyte aku ładuje.
    Nie wiadomo czy w czasie ładowania prąd się zmienia.
    Nie wiadomo ile Ah aku przyjmie.
    Należy doglądać co 2 godziny i wyłączyć po 2 godzinach od "zagotowania"
    ostatniej celi.
    Sprawdziś i ew. uzupełnić wodą destylowaną elektrolit.
    X.x.



  • 10. Data: 2010-12-16 21:02:57
    Temat: Re: Prostownik nie chce sie zepsuc
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w
    > Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Podejrzewalem to, co laikowi moze
    > przyjsc
    > do glowy, tzn ze pojemnosc akumulatora spadla na skutek zuzycia.
    > Teraz mam
    > tylko problem z czasem ladowania - gdyby obliczac tak, jak sie to
    > dawniej
    > robilo, to prostownikiem 4A powinienem ladowac ponad 20 godzin,
    > ale jesli
    > pojemnosc spadla...

    Jesli to jest najtanszy prostownik z hipermarketu, to prad moze mu
    spadac w czasie ladowania.

    Ladowac do uslyszenia intensywnego gazowania.

    J.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: