eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaAdam Słodowy nie żyje... › Re: Adam Słodowy nie żyje...
  • Data: 2019-12-11 13:23:30
    Temat: Re: Adam Słodowy nie żyje...
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-12-11 o 12:58, WM pisze:
    > W dniu 2019-12-11 o 11:34, Marcin Debowski pisze:
    >> Chyba obecnie mimo wszystko najbardziej odpowiednia grupa.
    >> https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25500621,a
    dam-slodowy-nie-zyje-autor-programu-zrob-to-sam-mial
    -96.html?fbclid=IwAR265R-VMfgAlwoXDK7_deN-DjnuTHPrpD
    DeaimG3pqZif22p8RqvjZ54D8#S.main_topic-K.C-B.2-L.1.m
    aly
    >>
    >>
    >> Nie powiem, że wychował we mnie inżyniera, ale dla obecnie już geriatrii
    >> była to swojego rodzaju zachęta i majsterkowiczowska klasyka PRLu. W
    >> każdym razie pamiętam, że z zaciekawieniem oglądałem.
    >>
    >
    > Raz już była fałszywa informacja o jego śmierci.
    > https://www.rp.pl/Telewizja/190719240-Informacja-o-s
    mierci-Adama-Slodowego-okazala-sie-falszywa.html
    >
    >
    > Początkowo łudziłem się, że to fałszywka, ale niestety po sprawdzeniu
    > okazało się, że tym razem informacja jest prawdziwa.
    >
    > Kiedyś majsterkowanie, jako swoisty surwiwal techniczny było
    > koniecznością, bo wszystkiego brakowało.
    > Teraz majsterkowanie jest zabawą i hobby.
    > Tylko co ma wspólnego z dawnym majsterkowaniem, jak wszystkie składniki
    > kupuje się w sklepie specjalistycznym, a szpulek drewnianych do nici
    > brakuje.
    >

    Abstrahując od Adama Słodowego - który mówił, iż niepotrzebny (to wpisać
    dowolny przedmiot) każdy na pewno ma w szufladzie, to jednak stwierdzam,
    że majsterkowanie, nie tylko w aspekcie technicznym, było jednak łatwiejsze.

    Sięgając po stare książki z chemii - w byle drogerii można było kupić
    kwasy, zasady, odczynniki, sole - w zasadzie "wszystko". Teraz
    drogeriami niesłusznie nazywa się sklepy kosmetyczne.
    Były sklepy, gdzie można było kupić wyposażenie pracowni chemicznej,
    fizycznej czy biologicznej.
    Teraz w liceach na zajęciach praktycznych raczej już nie zdejmuje się
    futer ze zwierząt i nie garbuje się ich, nie robi się sekcji zwłok, nie
    produkuje się prochu czarnego czy nitrogliceryny.
    A takie rzeczy mam opisane w podręcznikach, które gdzieś w dawno
    zapomnianych zakamarkach swojej biblioteki posiadam.

    Były opisywane ciekawe ;) wynalazki - jak np. krążek fosforu białego
    umieszczony w płytce celuloidu (używane w czasie wojny przez
    partyzantów, oczywiście noszone w wodzie), były opisywane doświadczenia
    z kroplą nitrogliceryny spuszczaną z wysokości, były "nieśmiertelne"
    doświadczenia z podłączaniem świeżej nogi żabiej do ogniwa. Oraz
    podłączanie delikwenta do generatora Van de Graafa czy podobnego wynalazku.
    Jeszcze Stanisław Grzesiuk opisywał wielkanocne zabawy z kalichlorkiem.

    Teraz życie jest nudniejsze :(


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: