eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaAdam Słodowy nie żyje... › Re: Adam Słodowy nie żyje...
  • Data: 2019-12-16 02:12:21
    Temat: Re: Adam Słodowy nie żyje...
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 16 grudnia 2019 08:21:09 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski
    napisał:
    > On 2019-12-15, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
    > > W dniu niedziela, 15 grudnia 2019 21:27:33 UTC+9 użytkownik PeJot napisał:
    > >> W dniu 2019-12-15 o 10:01, Konrad Anikiel pisze:
    > >>
    > >> > A nie wiesz czemu w dzisiejszym youtubie doskonała większość tych Słodowych to
    Rosjanie?
    > >>
    > >> *Braki* w zaopatrzeniu / cena z kosmosu / tradycja.
    > >
    > > No właśnie: potrzeba matką wynalazków.
    >
    > Konieczność. Potrzeba nie wystarczy. W przypadku Rosji pewnie też sporo
    > pokoleniowej inercji. Zastanawiam się tez ile w tym wszystkim jest różnych
    > nabytych fobii dotyczących bezpieczeństwa, i prawa.

    Prawa, to też ciekawy aspekt. W Korei nie wolno samemu niczego zrobić przy
    samochodzie, nawet zmienić kół. Wyłącznie w warsztacie. No więc ludzie bladego
    pojęcia nie mają z czego ten samochód jest zrobiony.

    >
    > > Idziemy dalej: czy Polska za PRLu miała większą potrzebę tych
    > > wynalazków niż Rosja za Putina?* Bo jak sobie przypominam jakie syfy
    > > robiliśmy w szkole na zetpetunkach, to żal mi tamtego czasu. Polska
    > > wtedy naprawdę poza tym Słodowym nie miała zacięcia do DIY. Ja jestem
    >
    > Na ZPT to w ogóle nie pamiętam co tam robiliśmy. Pomiszczenia, a nawet
    > stoły, owszem, pamiętam, ale co, za diabła nie mogę sobie jednej rzeczy
    > przypomnieć.
    > Dlaczego uważasz, że nie było zacięcia? W sensie publicznej zachety?

    To był kraj w którym nikomu nic się nie chciało, wszystko było na odpierdol. Wyjątki
    były traktowane przez społeczeństwo jak świry. A jak dany świr robił kasę, to już był
    wróg.

    >
    > > z małego, prowincjonalnego miasteczka gdzie nawet te legendarne paski
    > > blachy nie walały się na każdym podwórku. To były czasy jak z filmów
    > > Barei, w starych blokach z tamtych czasów do dzisiaj rury idą w
    > > poprzek ściany a kable pod tynkiem po przekątnej- i to naprawia
    > > dopiero ekipa remontowa nowego właściciela mieszkania, bo poprzedniemu
    > > całe życie było z tym dobrze.
    >
    > I nikt nie wywalał na smietnik popsutych lodówek i innych takich?

    Jak nie było skąd wziąć nowej lodówki to się reanimowało trupa w nieskończoność. A
    potem tego trupa trzymało po piwnicach czy garażach.

    Ja w ramach nadmiaru czasu robiłem różne ładne rzeczy pilnikami iglakami z mosiężnych
    pięciozłotówek. Ale każda seria miała inny skład, po jakimś czasie każdy ten mosiądz
    inaczej wyglądał.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: