eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaBoskie proporcje. › Re: Boskie proporcje.
  • Data: 2017-12-05 18:27:53
    Temat: Re: Boskie proporcje.
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > jednostkowym przykładem popełnia grzech główny przeciwko rozumowi :)

    Oczywiści co do "jednostkowego przykładu" zgoda, no bo to dość zrozumiałe.

    Natomiast pojęcia w rodzaju "ślepa próba", "eksperyment kontrolowany"
    itp. wynikają z apriorycznego założenia ( a bo tak ), że wszystko
    podlega i polega na zasadach obowiązujących w makroskopowym świecie
    materialnym - tudzież obowiązującej tam "logice".

    Czyli jakiś osobnik robi wzięte z jego "rozumienia" założenia, definiuje
    "jak powinno przebiegać zjawisko X gdyby istniało" i następnie wymaga
    badania w użyciem tych założeń :)

    Gdyby w rozwoju fizyki stosowano ten system, to dziś nie mielibyśmy
    fizyki kwantowej - ponieważ ona jest ekstremalnie odległa od
    "rozsądkowego" oglądu świata. I jak to powiedział pewien fizyk, którego
    nazwiska nie chce mi się szukać - jest swego rodzaju fenomenem, że
    dzięki wykorzystaniu dalece abstrakcyjnego aparatu teoretycznego (np.
    matematycznego) można było wnioskować i potwierdzać sprawy tak
    "nielogiczne" i nierozsądne.

    Zwracam także uwagę, że wraz z postępami dotyczącymi fizyki kwantowej
    coraz bliżej od tej fizyki do "metafizyki" - i dziś dyskusja o tym, że
    właściwie nie istniejemy w świecie "rzeczywistym" a raczej pewnego
    rodzaju informacyjnej iluzji jest już dyskusją akademicką a nie
    paranaukową.

    I nie bez powodu piszę "metafizyka" w cudzysłowie - bo to jest tylko
    kolejny przykład na to, że nadchodzi powoli czas, kiedy nauka - ta
    rozumiana głęboko - ma szansę wreszcie objąć zrozumieniem całość
    istnienia. Nie tylko to co możemy doświadczać zmysłami i materialną
    aparaturą pomiarową, która ze swojej natury ma dokładnie określone
    materią ograniczenia.

    Nie chodzi więc o to, żeby udowadniać, czy istnieją "czakry" czy nie -
    tylko o to, żeby ostrożniej i mniej autorytatywnie wypowiadać się w
    sprawach, o których wiemy tylko tyle, ile chcemy wiedzieć (bo nam to
    pasuje do danego światopoglądu lub tylko tyle nam powiedziano) - bo za
    jakiś czas można mieć nieprzyjemne uczucie odszczekiwania pod stołem...

    Poczucie "dogłębnego zrozumienia istoty rzeczy" towarzyszy nauce od
    zawsze - i na każdym jej etapie. Także wtedy, kiedy wyśmiewano potrzebę
    mycia rąk przed operacją.
    Dziś zaś jest to szczególnie zdradliwe - bo od momentu potwierdzenia
    splątania kwantowego jako takiego do odkrycia że działa także w skali
    makro minęły lata a nie dziesieciolecia.

    Jeżeli zaś ktoś czytający to uważa, że współczesna nauka jest
    nieskończenie dalej w zrozumieniu świata - chętnie (zwłaszcza, że to
    będzie w temacie grupy) posłucham wyjaśnienia, czym jest elektron.
    Nie jakie ma parametry i jak się zachowuje - tylko czym jest. Jak jest
    "zbudowany" i czy w ogóle jest zbudowany. Takie proste przecież pytanie,
    prawda ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: