eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaDlaczego w polskich fabrykach jest brudno? › Re: Dlaczego w polskich fabrykach jest brudno?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!feeds.phibee-telecom.net!newsfeed.xs4all.nl!newsfeed7.news.xs4all.nl!85.1
    2.16.69.MISMATCH!peer02.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!feeder.cambrium
    usenet.nl!feed.tweaknews.nl!posting.tweaknews.nl!fx11.ams1.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    From: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
    Subject: Re: Dlaczego w polskich fabrykach jest brudno?
    References: <3...@g...com>
    <e...@g...com>
    <k...@4...net>
    <5...@g...com>
    <bipk9k77vzlq$.1rwaq7hptai9g.dlg@40tude.net>
    <7...@g...com>
    <1hz4q1fwj8kz6$.1ohmn72z72e7b.dlg@40tude.net>
    <6...@g...com>
    <7...@g...com>
    <0...@g...com>
    <yq8j5lgtzl6r.ua2lqab2jds7$.dlg@40tude.net>
    <5b7da78c$0$680$65785112@news.neostrada.pl>
    <f...@g...com>
    <5b7e716b$0$600$65785112@news.neostrada.pl>
    <1MufD.55989$Ly.43842@fx19.ams1>
    <y927cqguwyj4$.1l94c3g31qz1a$.dlg@40tude.net>
    <thIfD.65756$Ly.60844@fx19.ams1>
    <3...@g...com>
    User-Agent: slrn/1.0.3 (Linux)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 60
    Message-ID: <HfRfD.110042$8Z.89420@fx11.ams1>
    X-Complaints-To: a...@t...nl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 24 Aug 2018 10:39:35 UTC
    Organization: Tweaknews
    Date: Fri, 24 Aug 2018 10:39:35 GMT
    X-Received-Body-CRC: 1109634107
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:41312
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2018-08-24, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
    > W dniu piątek, 24 sierpnia 2018 09:27:05 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski napisał:
    >> On 2018-08-23, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> > Dnia Thu, 23 Aug 2018 09:03:57 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >> >> On 2018-08-23, WM <c...@p...onet.pl> wrote:
    >> >>> Zaopatrzeniowiec kupuje to co mu się zleci, z obowiązkiem dostarczenia
    >> >>> certyfikatu na materiały.
    >> >>> Certyfikatu zaopatrzeniowiec nie jest w stanie zweryfikować.
    >> >>> Duże firmy sprawdzają rzeczywistą wytrzymałość z certyfikatem, mniejsze
    >> >>> nie mają do tego urządzeń, które są drogie.
    >> >>
    >> >> Duże też nie sprawdzają, a raczej sprawdzają jeśli coś nie gra. No
    >> >> chyba, że właściwość jest zbyt krytyczna (komuś może się coś stać).
    >> >> Sprawdzanie jest niepraktyczne, jeśli produkt składa się z kilkuset
    >> >> cześci a takich produktów jest kilkadziesiąd. Sprawdza się wyrywkowo
    >> >> kompletne produkty.
    >> >
    >> > I wysyla audyty do dostawcy.
    >>
    >> Co da wysyłanie audytów? Będą grzebać w papierach analizując źródła
    >> materiałów, czy krytykować produkcję bez względu na to jaka jest jakość
    >> produktu? :) Produkt ma być zgodny ze specyfikacją. Jeśli jest, a cos
    >> nie działa, to wina zamawiającego. Jeśli nie jest to nie potrzeba audytu
    >> a produktu zgodnego ze specyfikacją.
    >>
    >
    > My (inżynieria) robimy warsztaty. Jedziemy z całą wycieczką, prosimy
    > żeby dostawca, albo subcon przygotowali silną grupę znającą wszystkie
    > ich procesy, siadamy wspólnie przy stole i gramy w otwate karty.
    > Mówimy jakie aspekty ich produktu są dla nas ważne i wypytujemy które
    > ich procesy mają wpływ na to co nas boli. Wtedy omawiamy co tam może
    > pójść źle, jakie odchyłki mogą się przydarzyć, czego możemy się
    > spodziewać, co można usprawnić i jakim kosztem itd. W korporacyjnej
    > nowomowie tworzymy mapę procesów i analizę zagrożeń. Dopiero na

    To nie jest audyt. To jest normalna, zdrowa praktyka :) Dodatkowo znam
    jeszcze takie tego roszerzenie, że jak traktuje się dostawcę czy inną
    firmę partnerską poważnie i własnie jak partnera, to od czasu do czasu
    robi się wspólne sesje i omawia bieżące problemy. Zawsze warto wysłuchać
    kogoś odrobinę bardziej z zewnątrz.

    > podstawie tego ludzie od łańcucha dostaw robią swoje audyty. Mają
    > łatwiej, bo wiedzą co jest ważne, a co nieistotne. W Europie to działa
    > zawsze, w Azji- jest trudno. Trzeba znać ich kulturę, wiedzieć jak
    > działa biznes w Azji, czego można się spodziewać po kierownictwie, a
    > czego po ludziach którzy mają wiedzę. Bo to zazwyczaj nie to samo. Ale
    > my jesteśmy Europejczykami, w odróżnieniu od Azjatów my mamy tylko
    > jedno życie. My musimy działać nawet jeśli odsłonimy naszą ignorancję,
    > inaczej nic nie osiągniemy :-)

    Z mojego doświadczenia, problem z Azją i takimi sytuacjami jest brak
    transparntności i przepływu informacji. Z jakiegoś tajemniczego podowu,
    lokalnym firmom (ba, nawet MNC) wydaje się, że fajnie jest nie
    powiedzieć wszystkiego co istotne, zadawać jakieś pytania, ale bez
    szerszego kontekstu i szczegółow. Wtedy im się najwyraźniej wydaje, że
    to ma sens i chyba tylko wtedy problemy rozwiążą się jedną nóżkę
    bardziej a druga strona najbardziej pomoże.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: