On Jan 12, 9:59 pm, Padre <P...@n...net> wrote:
>   Ktos mi jeszcze tlumaczyl ze to jest tak iz kulturalny
>
> > czlowiek wie ze najpierw sie zatyka umywalke, potem wlewa wody wedle
> > potrzeb, myje rece i wyciaga korek.
>
> Dziwna ta filozofia szczególnie, że do umycia rąk starczy 10ml wody ale
> do spłukania trzeba lekko pięćdziesiąt razy więcej i najlepiej czystej
> czyli bieżącej. No chyba że kulturalni ludzie lubią mieć ręce wypłukane
> w rozcieńczonym mydlano brudowo bakteryjnym syfie :) Do tego ręczniczek
> po takich kulturalnych ludziach jest niezwykle apetyczny:)

Kraj o którym mowa ma syf wpisany w podstawy świadomości. W ten sposób
nie tylko myje się ręce- tak zmywa się naczynia. Kąpiel w zlewie
pełnym spienionej brei i prosto na półkę.
Konrad

do góry

>Użytkownik "Konrad Anikiel"
>Kraj o którym mowa ma syf wpisany w podstawy świadomości. W ten sposób
>nie tylko myje się ręce- tak zmywa się naczynia. Kąpiel w zlewie
>pełnym spienionej brei i prosto na półkę.

Ale Ty masz jedną wylewkę? :-)
A jaki to procent mieszkań dwukranowych?

Robert

do góry

W dniu 2012-01-12 22:59, Padre pisze:
> Ktos mi jeszcze tlumaczyl ze to jest tak iz kulturalny
>> czlowiek wie ze najpierw sie zatyka umywalke, potem wlewa wody wedle
>> potrzeb, myje rece i wyciaga korek.
>
> Dziwna ta filozofia szczególnie, że do umycia rąk starczy 10ml wody ale
> do spłukania trzeba lekko pięćdziesiąt razy więcej i najlepiej czystej
> czyli bieżącej. No chyba że kulturalni ludzie lubią mieć ręce wypłukane
> w rozcieńczonym mydlano brudowo bakteryjnym syfie :) Do tego ręczniczek
> po takich kulturalnych ludziach jest niezwykle apetyczny:)

Zrobiłem test. Umyłem łapki (i to dość dokładnie) przy
wsadzonym korku. Wyszło troszkę mniej niż pojemność
umywalki jaką bm użył do brejowania.
Czyli właściwie wszytko jedno.
Tyle, że
-umywalką mam dość małą. A przy większej lałbym pewnie
do tej samej wysokości.
-Kraniki z jedną wajchą (kulowe) są dość łatwe
w obsłudze i zamknąć go na cas miedzy namydleniem
a spłukaniem nie problem


pzdr
bartekltg

do góry

On Jan 12, 10:47 pm, Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
> >Użytkownik "Konrad Anikiel"
> >Kraj o którym mowa ma syf wpisany w podstawy świadomości. W ten sposób
> >nie tylko myje się ręce- tak zmywa się naczynia. Kąpiel w zlewie
> >pełnym spienionej brei i prosto na półkę.
>
> Ale Ty masz jedną wylewkę? :-)

A dla kogo to wywiad?

> A jaki to procent mieszkań dwukranowych?

Generalnie jest tak: wszelkie nowości docierają tylko do nowoczesnych
mieszkań w wysokim standardzie, dla dzianych gości (mieszkałem w takim
apartamentowcu nad mariną gdzie łódki były po kilka milionów funtów).
Cała reszta buduje tanio, ostatniego pensa zaoszczędzą jak się da.
Więc najwyżej ktoś wymieni stare na nowe, wtedy kupuje co tam chce. A
że bardzo duży procent ludności mieszka w domu wynajętym, to nie
wymienia nieswojego. Więc jest średniowiecze.
Konrad

do góry

On Jan 12, 11:41 pm, bartekltg <b...@g...com> wrote:
> W dniu 2012-01-12 22:59, Padre pisze:
>
> > Ktos mi jeszcze tlumaczyl ze to jest tak iz kulturalny
> >> czlowiek wie ze najpierw sie zatyka umywalke, potem wlewa wody wedle
> >> potrzeb, myje rece i wyciaga korek.
>
> > Dziwna ta filozofia szczególnie, że do umycia rąk starczy 10ml wody ale
> > do spłukania trzeba lekko pięćdziesiąt razy więcej i najlepiej czystej
> > czyli bieżącej. No chyba że kulturalni ludzie lubią mieć ręce wypłukane
> > w rozcieńczonym mydlano brudowo bakteryjnym syfie :) Do tego ręczniczek
> > po takich kulturalnych ludziach jest niezwykle apetyczny:)
>
> Zrobiłem test. Umyłem łapki (i to dość dokładnie) przy
> wsadzonym korku. Wyszło troszkę mniej niż pojemność
> umywalki jaką bm użył do brejowania.
> Czyli właściwie wszytko jedno.
> Tyle, że
> -umywalką mam dość małą. A przy większej lałbym pewnie
> do tej samej wysokości.
> -Kraniki z jedną wajchą (kulowe) są dość łatwe
> w obsłudze i zamknąć go na cas miedzy namydleniem
> a spłukaniem nie problem

Kraj o którym mowa ma stosunkowo wyoki poziom opadów rocznych,
tradycyjnie panuje świadomość że woda jest tania. A że ludność zbyt
rozgarnięta nie jest (bodaj najniższy przeciętny poziom wykształcenia
w UE), to już dawno ceny podkręcono do niedorzecznego poziomu i nikt
tego nie zauważył. Liczniki na wodę są wyjątkową rzadkością, płaci się
ryczałt, a ten ryczałt jest pięciokrotnie wyższy niż rzeczywiste
zużycie wody przeciętnej rodziny w Polsce. Więc Twój eksperyment byłby
chyba w onym kraju niezrozumiany...
Konrad

do góry

Użytkownik "Robert Wańkowski" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jemots$sjh$1@inews.gazeta.pl...
> Jak wiadomo jest kraj (może jest ich więcej?) gdzie są przy umywalkach dwa
> krany.
> Podobno ze względu na ciśnienie wody. Ciepła podgrzewana w czymś takim jak
> górnopłuk :-)
> Spływa grawitacyjnie.
> Dlaczego nie mieli/mają bojlera?
> Nie można było zrobić baterii, w której zimna woda porywa gorącą?
> Coś jak inżektor.
>
> Robert

ale o co chodzi? Jeżeli ludzie mieli problem z działaniem sieci wodociągowej
czyli z czymś absolutnie niezależnym od nich to rozwiązali ten problem w
sposób najprostszy i najtańszy - stosując bezciśnieniowy rezerwuar wody. W
ten sposób rozwiązano za jednym razem problem ciśnienia i okresowych przerw
w dostawach wody - każdy ma swój rezerwuar pokrywający zapotrzebowanie na
wodę na jakiś okres, np na jedną dobę, więc jeżeli w ciągu doby dwu lub
trzykrotnie drastycznie spadałoby ciśnienie lub występowały przerwy w
dostawach - odbiorca ma szansę nawet o tym nie wiedzieć. Ponadto
beciśnieniowa instalacja nie musi spełniać wielu parametrów jakie musi
ciśnieniowa. Dwa krany wydają się przy tych wszystkich problemach absolutnie
nic nie zaczącym szczegółem.
Możnaby oczywiście wymyśleć tam jakieś lokalne hydrofory, ale one nie
rozwiązałyby problemów przerw w dostawach wody pobierając jedocześnie dużo
energii, a odpowiedni rezerwuar rozwiązuje je całkowicie i bez angażowania
własnego poboru energii.
--
Jackare

do góry

Użytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:7809310f-5ed8-45a2-923d-e7b5efd5c089@f1g2000yqi
.googlegroups.com...


Kraj o którym mowa ma syf wpisany w podstawy świadomości. W ten sposób
nie tylko myje się ręce- tak zmywa się naczynia. Kąpiel w zlewie
pełnym spienionej brei i prosto na półkę.

Ja to się zastanawiam czy w takiej dajmy na to zmywarce proces mycia odbywa
się jakoś szczególnie inaczej. Tam też wszystko nurza się we wspólnej brei.
Ludzie kąpiący się w wannie też poniekąd siedzą z lubością w wodnym
roztworze mydlin, brudu, potu (który ma prawie taki sam skład jak mocz),
martwych fragmentów naskórka, łupieżu (ci którzy mają), i pewnie wielu
innych symatycznych składników. I sobie chwalą...
Pomijam fakt że nadal są rodziny w których w tej samej wodzie najpierw kąpie
się ojciec, potem matka a potem dzieci. Pomijam też fakt że nadal są rodziny
gdzie kąpiel całego ciała odbywa się raz w tygodniu - w sobotę.
Generalnie na tle zwierząt, człowiek nie wypada najlepiej pod kątem
umiejętności zasyfienia sobie bezpśredniego otoczenia ....
--
Jackare

do góry

Dnia Thu, 12 Jan 2012 08:14:23 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):

>> I te dwa kurki sa tansze niz jedna bateria ?
>
> http://www.screwfix.com/p/swirl-contract-cross-head-
range-bath-tap-pair/85641
> http://www.screwfix.com/p/swirl-contract-cross-head-
range-bath-filler-tap/34125

A to nie jest tak, że jest taniej, bo się więcej sprzedaje?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Użytkownik "Konrad Anikiel"
> Ale Ty masz jedną wylewkę? :-)

A dla kogo to wywiad?

...dla telewidzów dziennika wieczornego. :-)

Robert

do góry

Użytkownik "Jackare"
> Ja to się zastanawiam czy w takiej dajmy na to zmywarce proces mycia
> odbywa się jakoś szczególnie inaczej. Tam też wszystko nurza się we
> wspólnej brei.

Ale płucze i suszy w czystej wodzie.

Robert

do góry