>
> A mnie zastanawia - skąd ta pewność, że w analogowym był lepszy AF? Nie
> robiło się na co dzień całego filmu, albo dwóch na test FF/BF.



masz racje - ja mam pewnosc ze nie zawsze dzialal lepiej.
ale mial stawiane mniejsze wymagania :
gdyz dopuszczlny krazek rozproszenia byl mniejszy niz w fotografii
cyfrowej , nawet przy tej samej wielkosci matrycy
oraz baza pomiarowa dla elemntow ccd w ukladzie AF FF jest wieksza
niz dla aps-c.

na ogol najpierw robio sie tzw wgladowki czyli male powiekszenia i
dopiero jesl wszystko sie technicznie zgadzalo robiono ew duze
powiekszenia. Czyli dokonywano wstepnej selekcji.
dla potrzeb wgladowek niezbyt idealne trafienie odleglosci nie
koniecznie oznaczalo od razu zdjecie calkowicie nieostre. Do tego
dochodzi mniejsza GO dla malych matryc przy uzyciu tych samych
obiektywow ( koniecznosc zalozenia mniejszego krazka rozproszenia )
co stawia wieksze wymagania w prycycji ostrzenia.

> teraz, dzięki praktycznie zerowemu kosztowi i natychmiastowości
każdy w
> domu robi sobie takie testy.
> A ja się zastanawiam, jak mam zrobić sobie taki test w analogu ??? Filmu
> mi szkoda, a jak się dowiem, że mam jakiś FF/BF to mi tylko humor
> popsuje, bo bez zaniesienia do serwisu nie będę miał możliwości korekcji.


zgadzam sie z ta argumnetacja calkowicie

XXX


>