eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaPlany zakupu licencji od Alcatela, Teletra, joint-venture... › Re: Plany zakupu licencji od Alcatela, Teletra, joint-venture...
  • Data: 2017-10-30 17:14:17
    Temat: Re: Plany zakupu licencji od Alcatela, Teletra, joint-venture...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Cos tam ludzie mieli odlozone, bo wydac tez sie nie da.
    > Tylko masz racje - to sie dewaluowalo.

    Dlatego ludzie kupowali co się da. Żeby tylko pozbyć się złotówek.
    Przecież na ten temat nawet piosenki były, i inne podobne.
    Np. człowiek stanął w kolejce (była, więc coś "rzucili"), nie wiedział
    "za czym" stoi, poprosił o "to żółte" (były różne kolory). Okazało się
    to chyba budzikiem.
    Innym razem - płaszcz foliowy (akurat padało, stąd kolejka) itd.
    To są prawdziwe historie.

    > Tym niemniej - wymiana na waluty problemu w skali kraju nie rozwiazuje
    > - zlotowki nadal sa.

    Jasne. Tak w ogóle dolary to był pewien margines, "zwykli" ludzie nie
    oszczędzali ani w dolarach, ani w złotówkach, bo po prostu nic im nie
    zostawało.

    > Ale byly inne bariery. Wizy nie byly potrzebne ?

    Były, ale nie pytałem o szczegóły - nie był to raczej problem
    praktyczny.

    > Czolgi na ulicach, brak benzyny, brak telefonow i internetu, inny
    > jezyk, puste pulki.

    Czołgi to sprawa chwilowa. Benzyna zbędna, przynajmniej z dalszych
    części Europy nie przyjeżdżali tu samochodami. Telefony to nie artykuł
    pierwszej potrzeby. Internetu wtedy nie miał nikt, nawet nikt o nim nie
    słyszał.
    Język, ten sam problem co teraz dla Polaków.
    Puste półki, przecież były pewexy i np. hotelowe restauracje.

    > Oczywiscie Orbis bardzo chetne zorganizuje luksusowe wakacje w Polsce
    > ... ale to juz niekoniecznie za pol sredniej pensji.

    Luksusowe, to nie wiem. Takie zwykłe, podobne jak teraz wakacje Polaków
    za granicą (może mniej skromne), za pół pensji. Czy średniej to nie
    wiem, może nawet niższej niż średnia?

    > Ale jak nie masz na co wydac ... po 10 $ pod pewex, ryzykujac zlapanie
    > ?

    Jakie to było ryzyko. Już większe, że się kupi fałszywki, ale nie przy
    $10.
    Swoją drogą, tak sobie myślę, że Polacy mogli być wtedy 10x lepszymi
    specjalistami od sprawdzania zabezpieczeń dolarów niż przeciętni
    Amerykanie :-)

    > Mam na mysli lata gdzies po 93.

    4 lata po "transformacji", wtedy bardzo dużo zdążyło się już zmienić.

    > IMO to Balcerowcz sie dosc dobrze z tym kursem wstrzelil, bo od 1990
    > plynnosc jednak stale byla.

    Był tam też, zdaje się, jakiś miliard dolców na stabilizację kursu PLZ
    (później zrobiło się z tego więcej).

    > To tylko 13 % roznicy. Cos, co jeszcze nie budzi wielkiej paniki ...
    > ale w pare lat oszczednosci topnieja do polowy.
    > Ewentualnie obywatel widzi ze ma "dobry %", a juz nie calkiem widzi ze
    > wartosc sie zmniejsza.

    To może było tylko 13% różnicy, a może była ona większa. Ale nie
    pamiętam. Tak czy owak, obywatel raczej widział problem, a nawet,
    np. żartował sobie (no, kpił) z wysiłków rządu, które miały go do
    takiego (lub podobnego, np. emerytalnego) oszczędzania zachęcić.

    > Zreszta kupic i tak nie ma czego, no chyba ze $ :-)

    Kupić można było różne rzeczy, tylko zwykle nie w sklepie. No i cena
    była inna.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: