Pan Piotrne napisał:

>> Jakieś pomysły, np. komora podciśnieniowa ?
>
> Lepiej komora nadciśnieniowa. Wsadzić tam zegarek, dopompować
> do środka powietrza (poczekać, aż zdąży przecisnąć się do zegarka
> przez nieszczelność), potem szybko przełożyć zegarek do wody
> i obejrzeć, skąd lecą bąbelki.

Tylko że to nie musi być prawda. Miejsca, przez które najłatwiej
wydostać się powietrzu z wnętrza, nie muszą być tożsame miejscom,
którymi najłatwiej wnikać wodzie w przeciwnym kierunku.

Jarek

--
Otwórzmy więc ich drzwi
Zajrzyjmy im do wnętrza
Tu tyle różnych spraw
Nawarstwia się i spiętrza