eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetZestaw typowo biurowy › Re: Zestaw typowo biurowy
  • Data: 2012-12-28 02:58:04
    Temat: Re: Zestaw typowo biurowy
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 27 Dec 2012 19:53:14 GMT, PK napisał(a):

    > On 2012-12-27, aL <b...@w...pl> wrote:
    >> księgowe nie zawierają jedynie podstawowych danych osobowe, ale
    >> pośrednio i bezpośrednio wrażliwe dane, które w szerszym
    >> ujęciu stanowią tajemnicę handlową lub zawodową przedsiębiorcy, a ich
    >> ujawnienie może w poważny sposób zagrozić klientom firmy.
    >
    > Księgowe w ogóle z zasady nie zbierają danych osobowych, bo nie są one
    > przedmiotem zainteresowania księgowości.
    > Dane osobowe są doklejone z konieczności (np. na fakturach).

    W znanych mi firmach (nie są to jakieś ilości mogące robić za podstawę do
    badań statystycznych) nie spotkałem się z sytuacją:
    - by na spotkanie biznesowe wybierał się którykolwiek z szeregowych
    księgowych - delegowany(a) był główny(a) księgowy(a), a i to raczej
    baaaaardzo rzadko. Raczej dyrektor pionu finansowego w tym brał udział, ale
    wcale w tych spotkaniach nie były wykorzystywane rzeczywiste dane firmy
    - by na spotkanie biznsesowe księgowy / dyrektor działu finansowego brał
    laptopa z dostępem do danych finansowych firmy
    - by ktokolwiek z pracowników księgowości dysponował sprzętem mobilnym
    (laptop), a w 99% przypadków uszczelnianie działalności pracownika tego
    stanowiska było na znacznie wyższym poziomie, niż w innych działach w firmie
    - nawet w sytuacji wdrażania potężnej aktualizacji dla systemu obsługującego
    finanse + księgowość + magazyn dział finansowy na spotkania _nie popylał_ z
    komputerami, które miały bezpośredni dostęp do aktualnie działającego
    oprogramowania i danych handlowych. AFAIK dopiero po podpisaniu umowy na
    wdrożenie nowego systemu firma wdrażająca dostawała ewentualny dostęp do
    _kopii_danych - choćby w celu sprawdzenia, czy wszystko poprawnie się
    zaimportowało i uruchomienia wersji testowej.

    >> nawet nie chce mi się tego komentować. Co do kontroli i audytu
    >> to zakładam, że byłeś na takowym i wiesz, jak to się odbywa.
    >
    > Że tak powiem: z obu stron. Chciałbyś się zetrzeć na wiedzę z tego
    > zakresu? :P

    Nazwij mnie paranoikiem, ale mam takie niejasne wrażenie, że z firmy, w
    której na spotkania biznesowe chodzą pracownicy księgowości (na jakie
    spotkania? Dotyczące jakiego zagadnienia?) i od razu udostępniają wgląd w
    dane finansowe firmy, że pracownicy księgowości tak po prostu biorą sobie
    komputer z zapewnionym dostępem do takowych danych, należałoby raczej
    ewakuować się dość szybko. W firmie, w której przepracowałem najdłuższy
    okres (nieprzerwanie 8 lat) przy wdrażaniu nowego systemu import danych
    (zamówienia, wydatki, płace) do wersji testowej odbywał się na bazie zestawu
    sprzed 6 lat.

    >> Na razie twój przebłysk w tej dyskusji nie ma nawet wymiaru iskiereczki.
    >> Przynajmniej dwie osoby już zwróciły ci dyskretnie uwagę, że nie
    >> wiesz o czym piszesz.
    >
    > Smutek tej sytuacji polega na tym, że właśnie wiem o czym piszę. Smutne
    > jest to, że niestety usenet działa na zasadzie "moje słowo przeciw
    > Twojemu", tzn. właściwie niczego nie da się tu zweryfikować. Tzn.
    > oczywiście każdy mógłby podać nazwisko i stronę na linkedin i byśmy się
    > dowiedzieli, kto jakie ma doświadczenie i na ile jest wiarygodny, ale
    > część osób ceni sobie jakąś niewielką anonimowość, więc nic z tego.
    >
    > No cóż. Takie życie :).

    Na LinkedIn profilu dawno nie ukatualniałem, ale mnie akurat w sieci
    znajdziesz bardzo łatwo (profilu facebookowego nie mam aż tak
    udostępnionego, ale jest jeszcze GoldenLine, a i bloga swego czasu pisałem
    regularnie, z usenetu też korzystam ładnych ,,kilka" lat). :)

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ Paranoja też jest sposobem na życie. ]
    [ (Murgen, Glen Cook "A imię jej ciemność") ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: