> no dobrze, ja tez chce rozne rzeczy, ale czy sprawdziles, co jest w
> przepisach ?
> zdrowy rozsadek lub interes abonenta to jedno, a porzadek prawny to drugie
> wlr to stosunkowo mlody twor i niektore zjawiska pojawiaja sie w trakcie
> uzytkowania
> czy jestes pewien, ze prawo daje Ci mozliwosc przeniesienia uslugi bez
> wracania do tp ?

Też nie jestem pewien ale ważne jest też CZEGO NIE MA w przepisach.
A prawdopodobnie nie ma nic o "powrocie".
TP stosuje chyba metodę "a może się uda".
Czasem liczą na to, że przepisy są niejasne i "do przedstawienia jasnej
interpretacji przez właściwy urzad uznajemy że nasza interpretacja jest
słuszna".
Ciekawe tylko jak daleko takie "nasze interpretacje" mogą się posunąć.
Pamiętam różne podchody TP przy np przenoszeniu stacji telefonicznej do
innej lokalizacji i automagiczną zmianę planu taryfowego na "właściwy" z
takiego już nie sprzedawanego bo "przecież już nie sprzedajemy tego co pan
MIAŁ W POPRZEDNIEJ LOKALIZACJI".
Dopiero kilka wkurzonych abonentów popartych stanowiskiem urzędów że
PRZENIESIENIE to nie jest nowa umowa, skutkowało przywracaniem sarego planu
taryfowego.
Nie można wykluczyć, że tu jest podobnie.
Może się abonent złamie (chce mieć stary numer) i wróci do nas a my już
zadbamy o "trudnosci" aby jak najdłużej został.
vari