eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyjazda po łuku › Re: jazda po łuku
  • Data: 2016-05-22 23:17:27
    Temat: Re: jazda po łuku
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-05-22 o 22:59, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Sun, 22 May 2016 16:42:24 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >> W dniu 2016-05-22 o 15:13, Tomasz Pyra pisze:
    >>> Dnia Sun, 22 May 2016 11:32:19 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>>
    >>>
    >>>>> Ktoś kto nie potrafi wycelować samochodem między słupki na prawdę nie
    >>>>> powinien wyjechać do ruchu.
    >>>>
    >>>> I zawsze trafiasz idealnie, bez cofnięć i poprawek?
    >>>
    >>> Oj tam od razu idealnie z 1-2cm odchylenia od osi miejsca parkingowego
    >>> czasami mi się zdarza :)
    >>
    >> No ciekawe, ciekawe. Wnioskuję zatem, że jeździsz bardzo mało.
    >
    > Albo po prostu wiem w którą stronę kręcić kierownicą, żeby samochód
    > pojechał tam gdzie chcę? :)

    Nie, to nie to. Powiedzenie "nie myli się ten, kto nic nie robi" jest
    bardziej trafne niż się niektórym wydaje. Podobnie jak to, że
    przekonanie o własnej nieomylności ma się tylko na początku edukacji w
    danej dziedzinie.


    > Plac manewrowy na egzaminie to abecadło.
    > Kursant na kilka-kilkanaście godzin na kursie żeby opanować kilka banalnych
    > i sformalizowanych manewrów.
    > To nie jest nawet coś co ma się przydawać, a po prostu sprawdzić czy ktoś
    > posiada to absolutne minimum umiejętności. Czy rozumie w którą stronę
    > pojedzie samochód mając skręcone koła i jadąc tyłem.
    > Jak tabliczka mnożenia na maturze.

    Nie twierdzę, że to łatwizna po miesiącu jeżdżenia. Ale nauka tego
    niemal na linijkę, w sytuacji, gdy mamy do dyspozycji 20 godzin na cały
    kurs, to jakaś pomyłka.

    Tak naprawdę kursant powinien codziennie przez 20 dni wsiadać do
    samochodu rano, wysiadać po południu, i przez cały czas jeździć - trochę
    na mieście, trochę na wsi, po autostradzie, po szutrze, na różnych
    dziwnych rondach i nietypowych sytuacjach, na parkingu przed
    supermarketem, trochę na placyku. Wówczas można by powiedzieć, że kurs
    rzeczywiście czegoś uczy.

    Bo teraz to właściwie nie wiadomo po co jest - do egzaminu nie
    przygotuje, realnej jazdy niewiele nauczy - de facto nauką jazdy są
    pierwsze miesiące po odebraniu prawa jazdy (zakładając, że ktoś wówczas
    w ogóle jeździ).


    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: