eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[prawo] czy można być sprawcą wypadku bez zderzenia? › Re: [prawo] czy można być sprawcą wypadku bez zderzenia?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!.POSTED.185.15.0.152!not-
    for-mail
    From: sirapacz <n...@s...pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: [prawo] czy można być sprawcą wypadku bez zderzenia?
    Date: Tue, 21 Jun 2016 11:16:49 +0200
    Organization: http://www.wit.edu.pl
    Sender: g...@n...wsisiz.edu.pl
    Message-ID: <nkb0m9$sbi$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    References: <nkarbf$lm8$1@portraits.wsisiz.edu.pl> <nkato9$msp$1@node1.news.atman.pl>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Tue, 21 Jun 2016 09:16:57 +0000 (UTC)
    Injection-Info: portraits.wsisiz.edu.pl; posting-host="185.15.0.152";
    logging-data="29042"; mail-complaints-to="a...@w...edu.pl"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; WOW64; rv:45.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/45.1.1
    In-Reply-To: <nkato9$msp$1@node1.news.atman.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2584300
    [ ukryj nagłówki ]


    > Z automatu rowerzysty, chyba że rzeczywiście zachamowałeś (nie
    > poprawiać) bez powodu, to wtedy może być różnie, ale idealnie byłoby
    > gdyby ci zabrali prawko za "stwarzanie zagrożenia i doprowadzenie do
    > kolizji", bo widać nie potrafisz odpowiedzialnie jeździć, a rowerzyście
    > mandat swoją droga za nietrzymanie dystansu;)

    miałem osobiście taki przypadek:

    jechałem sobie drogą krajową, prosty odcinek przez las, równa ładna
    droga i ok 80-90km/h.

    Przede mną jechał polonez załadowany budowlańcami z lubelskiego, za mną
    jakieś dajewo nubira chyba.
    Na pustej drodze absolutnie bez żadnych innych pojazdów poldek dał w
    heble z całej siły, ja z opóźnieniem i z racji, że nie miałem szans się
    wyrobić puściłem hamulce i odbiłem w lewo gwałtownie. Za mną samochód
    robił dokładnie to samo tylko, że on od razu zjechał na lewy pas.
    Zderzyłem się moim lewym tyłem z jego prawym przodem i choć
    "zmieścilibyśmy się" to pojechał w las.

    Policja wezwana na miejsce stwierdziła moją winę(z czym nie
    polemizowałem - tym bardziej, że to było pierwsze i jedyne jak dotąd
    zderzenie z mojej winy) bo nie uderzyłem w poloneza ale wykonując manewr
    awaryjny uderzyłem w samochód który już na tym pasie był. Nie wyprzedzał
    mnie wcześniej - też mnie omijał(wyprzedzał) awaryjnie.

    Kierowca poloneza z ucieszonym ryjem twierdził, że wybiegł mu kot na drogę.

    to zdarzylo sie mniej wiecej tutaj https://goo.gl/maps/7ECdRbW8SqM2


    wina była moja czy poloneza? bo idac twoim tokiem rozumowania to
    poloneza a w praktyce współwina bo każdy wykonał niedozwolony manewr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: