eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Robienie z AC zamiast OC
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2013-11-04 22:14:17
    Temat: Robienie z AC zamiast OC
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Stuknął we mnie tramwaj. Juz pisałem.

    Tramwaj ma OC w Ergo Hestia, w dodatku nie komunikacyjne tyko ogólne od
    działalności gospodarczej.

    Internety mówią że Ergo Hestia to drugie miejsce od tylu w szybkości
    załatwiania spraw i czasem przedłużają do 90 dni. Wole tyle nie czekać.

    Teraz sytuacja:
    a) mam AC w PZU
    b) szkodę zgłosiłem w ErgoHesti z OC sprawcy
    c) warsztat już wysłał cesję na naprawę bezgotówkową do Hesti.
    d) mija za chwile 2 tyg od szkody
    e) policji nie było (zablokowałbym część miasta gdybym czekał - średnio
    czeka się na partol 1h z doświadczen własnych).

    Pytania:
    1) czy jest sens teraz iść do pzu i poprosić o naprawę z AC i szarpanie
    się z EH poza mną (oraz jako bonus samochód zastępczy, bo EH nie ma
    ochoty). Zdaje sie ze taki tryb wiekszośc AC ma. A ja mam "najlepszy
    wariant" w pzu.

    2) czy da się to na tym etapie odkręcić do punktu 1) czy tez już za późno?

    3) czy PZU w takiej sytuacji zmniejsza zniżki czy też po wyszarpaniu
    kasy z EH wszystko wraca do normy?


  • 2. Data: 2013-11-04 22:20:22
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Sebastian,

    Monday, November 4, 2013, 10:14:17 PM, you wrote:

    > Stuknął we mnie tramwaj. Juz pisałem.
    > Tramwaj ma OC w Ergo Hestia, w dodatku nie komunikacyjne tyko ogólne od
    > działalności gospodarczej.

    [...]

    > 1) czy jest sens teraz iść do pzu i poprosić o naprawę z AC i szarpanie
    > się z EH poza mną (oraz jako bonus samochód zastępczy, bo EH nie ma
    > ochoty).

    Co to znaczy "nie ma ochoty"? Ja już przy pierwszym zawiadomieniu
    poinformowałbym o żądaniu samochodu zastępczego a jeśliby się
    ociągali, to wynająłbym z najdroższej wypożyczalni. Takie postawienie
    sprawy znacząco przyspiesza likwidację szkody.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 3. Data: 2013-11-04 22:30:54
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 4 Nov 2013 22:20:22 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
    > Hello Sebastian,
    >> Stuknął we mnie tramwaj. Juz pisałem.
    >> Tramwaj ma OC w Ergo Hestia, w dodatku nie komunikacyjne tyko ogólne od
    >> działalności gospodarczej.
    > [...]
    >> 1) czy jest sens teraz iść do pzu i poprosić o naprawę z AC i szarpanie
    >> się z EH poza mną (oraz jako bonus samochód zastępczy, bo EH nie ma
    >> ochoty).
    > Co to znaczy "nie ma ochoty"? Ja już przy pierwszym zawiadomieniu
    > poinformowałbym o żądaniu samochodu zastępczego a jeśliby się
    > ociągali, to wynająłbym z najdroższej wypożyczalni. Takie postawienie
    > sprawy znacząco przyspiesza likwidację szkody.

    Nie czytasz - to nie jest OC komunikacyjne.
    Moze sie skonczyc tak ze Hestia sie wypnie, bo polisa tego nie
    obejmuje i sadz sie ... z zajezdnia czy z motorniczym ?

    Ale zrobilbym podobnie - skoro nie potrafia przez miesiac przyslac
    rzeczoznawcy, to niech ktos za to zaplaci :-)

    J.


  • 4. Data: 2013-11-04 22:40:31
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2013-11-04 22:20, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Co to znaczy "nie ma ochoty"?

    Już pisałem że w/g Ergo Hestii (i chyba prawa) tramwaj nie jest pojazdem
    mechanicznym. I wobec tego że nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia
    OC, warunki ubezpieczenia sa inne. Mogę sobie samochód wynając, zapłacić
    za niego a potem żądać zwrotu pieniędzy (250zł x 90 dni to całkiem spora
    sumka). Potencjalne sądzenie się (nawet z perspektywy pewnej wygranej) z
    ubezpieczycielem uważam za kretyństwo, nie mam czasu.

    > to wynająłbym z najdroższej wypożyczalni. Takie postawienie
    > sprawy znacząco przyspiesza likwidację szkody.

    Wiem, ale istnieje ryzyko że w tym wypadku wypną dupę i poczekają na
    moją rekację, bo to nie jest OC tylko ubezpieczenie ogólne od
    działalności gospodarczej. Nie zależy mi na szybkosci, ale 90 dni na
    jakie wszyscy się powołują to zdrowe przegięcie. W PZU było szybciej.


  • 5. Data: 2013-11-04 22:45:31
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: Przyjazny <p...@n...tld.invalid>

    On 2013-11-04 21:14, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
    >
    > Pytania:
    > 3) czy PZU w takiej sytuacji zmniejsza zniżki czy też po wyszarpaniu
    > kasy z EH wszystko wraca do normy?

    Zasadniczo powinni po odzyskaniu pieniędzy oddać Ci zniżki, ale patrz
    poniżej.

    > 1) czy jest sens teraz iść do pzu i poprosić o naprawę z AC i szarpanie
    > się z EH poza mną (oraz jako bonus samochód zastępczy, bo EH nie ma
    > ochoty). Zdaje sie ze taki tryb wiekszośc AC ma. A ja mam "najlepszy
    > wariant" w pzu.

    Nie spodziewaj się, że PZU będzie się przejmowało i przykładało do tego,
    żeby odzyskać pieniędze od Hestii i przywrócić Ci zniżki. Będziesz
    musiał się o to wykłócić (im nie zależy niestety, mimo że powinno jako
    że jesteś ich klientem).


  • 6. Data: 2013-11-04 23:21:10
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Monday, November 4, 2013, 10:30:54 PM, you wrote:

    >>> Stuknął we mnie tramwaj. Juz pisałem.
    >>> Tramwaj ma OC w Ergo Hestia, w dodatku nie komunikacyjne tyko ogólne od
    >>> działalności gospodarczej.
    >> [...]
    >>> 1) czy jest sens teraz iść do pzu i poprosić o naprawę z AC i szarpanie
    >>> się z EH poza mną (oraz jako bonus samochód zastępczy, bo EH nie ma
    >>> ochoty).
    >> Co to znaczy "nie ma ochoty"? Ja już przy pierwszym zawiadomieniu
    >> poinformowałbym o żądaniu samochodu zastępczego a jeśliby się
    >> ociągali, to wynająłbym z najdroższej wypożyczalni. Takie postawienie
    >> sprawy znacząco przyspiesza likwidację szkody.
    > Nie czytasz - to nie jest OC komunikacyjne.

    Bez znaczenia - odpowiedzialność cywilna to odpowiedzialność cywilna.
    Być może do dochodzenia przed sądem ale do wygrania bez problemu.

    > Moze sie skonczyc tak ze Hestia sie wypnie, bo polisa tego nie
    > obejmuje i sadz sie ... z zajezdnia czy z motorniczym ?

    Oczywiście, że z zakładem komunikacyjnym jako właścicielem sprzętu i
    pracodawcą obsługi.

    > Ale zrobilbym podobnie - skoro nie potrafia przez miesiac przyslac
    > rzeczoznawcy, to niech ktos za to zaplaci :-)

    Dokładnie tak. Choćbym miał na to wziąć kredyt - koszt obsługi kredytu
    również do zwrotu.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 7. Data: 2013-11-04 23:31:12
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Sebastian,

    Monday, November 4, 2013, 10:40:31 PM, you wrote:

    >> Co to znaczy "nie ma ochoty"?
    > Już pisałem że w/g Ergo Hestii (i chyba prawa) tramwaj nie jest pojazdem
    > mechanicznym. I wobec tego że nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia
    > OC, warunki ubezpieczenia sa inne.

    Ale to nie jest Twój problem.

    > Mogę sobie samochód wynając, zapłacić za niego a potem żądać zwrotu
    > pieniędzy (250zł x 90 dni to całkiem spora sumka). Potencjalne
    > sądzenie się (nawet z perspektywy pewnej wygranej) z
    > ubezpieczycielem uważam za kretyństwo, nie mam czasu.

    Ale masz czas żyć bez samochodu przez te 3 miesiące? Samochód
    zastępczy należy Ci się bezdyskusyjnie.

    >> to wynająłbym z najdroższej wypożyczalni. Takie postawienie
    >> sprawy znacząco przyspiesza likwidację szkody.
    > Wiem, ale istnieje ryzyko że w tym wypadku wypną dupę i poczekają na
    > moją rekację,

    Ale skoro nie reagujesz i nie podnosisz kosztów ich lenistwa, to oni
    nie mają motywacji do działania.

    > bo to nie jest OC tylko ubezpieczenie ogólne od działalności
    > gospodarczej. Nie zależy mi na szybkosci, ale 90 dni na jakie
    > wszyscy się powołują to zdrowe przegięcie. W PZU było szybciej.

    Dobrze, ale powiedz mi, czego od nas oczekujesz w takim razie.
    Pogłaskania po głowie i przyznania, że ONI to świnie?
    Nie jesteśmy sejmem, nie obejmiemy tramwajów obowiązkowym
    ubezpieczeniem OC komunikacyjnym.

    Jesteś tu i teraz skazany na użeranie się na podstawie kodeksu
    cywilnego. A obowiązkiem przedsiębiorstwa komunikacyjnego jest
    naprawienie szkody - bez względu na to, czy i jak są ubezpieczeni. To
    Ty określasz warunki graniczne a nie oni. Ty masz uzasadnione,
    bezsporne roszczenie a ich zasranym obowiązkiem jest to roszczenie
    zaspokoić. Bez względu na to, czy uczynią to za pośrednictwem
    ubezpieczyciela czy bezpośrednio.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 8. Data: 2013-11-04 23:32:13
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Mon, 4 Nov 2013 23:21:10 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

    >> Moze sie skonczyc tak ze Hestia sie wypnie, bo polisa tego nie
    >> obejmuje i sadz sie ... z zajezdnia czy z motorniczym ?
    >
    > Oczywiście, że z zakładem komunikacyjnym jako właścicielem sprzętu i
    > pracodawcą obsługi.

    Odpowiedzialność właściciela sprzętu coś słabo mi się widzi... Spora szansa
    że tramwaj (jak jakiś nowszy) jest własnością banku, a przewoźnik go
    leasinguje.


    >> Ale zrobilbym podobnie - skoro nie potrafia przez miesiac przyslac
    >> rzeczoznawcy, to niech ktos za to zaplaci :-)
    >
    > Dokładnie tak. Choćbym miał na to wziąć kredyt - koszt obsługi kredytu
    > również do zwrotu.

    Równie dobrze może się skończyć tak że sąd uzna wyłaczną odpowiedzialność
    motorniczego i wtedy zostajesz sobie z winnym motorniczym i bez pieniędzy.

    To jest analogiczna sytuacja jakby listonosz jadąc na rowerze porysował
    auto... Słabo widzę żeby odszkodowanie miała płacić poczta.


  • 9. Data: 2013-11-04 23:39:29
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Tomasz,

    Monday, November 4, 2013, 11:32:13 PM, you wrote:

    [...]

    > Równie dobrze może się skończyć tak że sąd uzna wyłaczną odpowiedzialność
    > motorniczego i wtedy zostajesz sobie z winnym motorniczym i bez pieniędzy.
    > To jest analogiczna sytuacja jakby listonosz jadąc na rowerze porysował
    > auto... Słabo widzę żeby odszkodowanie miała płacić poczta.

    Nie jestem w stanie w tej chwili podeprzeć się jakimkolwiek paragrafem
    ale z tego, co wiem, to odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez
    pracownika w pracy/podczas pracy zawsze odpowiada cywilnie pracodawca.
    A potem może, w ramach obowiązującego prawa pracy, usiłować z
    pracownika coś wydusić. Ale te możliwości są mocno ograniczone.
    Na pracowniku ciąży natomiast odpowiedzialność karna w przypadku np.
    świadomego i/lub celowego wyrządzenia szkody i/lub rażącego niedbalstwa.
    Ale to inna broszka.

    Zupełnie inną sprawą są umowy-zlecenia ale - mam nadzieję - motorniczy
    jeszcze na takich warunkach nie pracują.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 10. Data: 2013-11-04 23:48:45
    Temat: Re: Robienie z AC zamiast OC
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Mon, 4 Nov 2013 23:39:29 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

    > Hello Tomasz,
    >
    > Monday, November 4, 2013, 11:32:13 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Równie dobrze może się skończyć tak że sąd uzna wyłaczną odpowiedzialność
    >> motorniczego i wtedy zostajesz sobie z winnym motorniczym i bez pieniędzy.
    >> To jest analogiczna sytuacja jakby listonosz jadąc na rowerze porysował
    >> auto... Słabo widzę żeby odszkodowanie miała płacić poczta.
    >
    > Nie jestem w stanie w tej chwili podeprzeć się jakimkolwiek paragrafem
    > ale z tego, co wiem, to odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez
    > pracownika w pracy/podczas pracy zawsze odpowiada cywilnie pracodawca.

    Znalazłem i faktycznie.
    Kodeks Pracy:
    Art. 120.
    §1. W razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego
    obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia
    szkody jest wyłącznie pracodawca.


    > Zupełnie inną sprawą są umowy-zlecenia ale - mam nadzieję - motorniczy
    > jeszcze na takich warunkach nie pracują.

    Internet mówi, że przynajmniej niektórzy tak pracują...

    http://www.obeznani.pl/s/1/ile-zarabia-motorniczy-tr
    amwaju
    "natomiast motorniczy pracujący na własnej działalności gospodarczej
    zatrudnieni w opraciu o umowę o współpracę z MPK Kraków S.A. mają 24zł/h
    netto"

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: