Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za ile mogę kupić.
Nie mam konkretnych wymagań co do marki i modelu, ma to być po prostu coś wygodnego,
większego od kompakta, dobrze wyposażonego, wiek 3 - 5 lat i z silnikiem benzynowym,
cena do ok 60 000 i nie SUV. Mam styczność z autami sprowadzanymi i laweciarzami,
więc zdaję sobie sprawę ze rozmaitych patologii i ich skali, dlatego szukam tylko
auta krajowego. Pierwsza myśl - allegro, otwieramy i szukamy. Fanem aut z grupy VW i
wynalazków w rodzaju 1.4 TSI nie jestem, więc oglądam inne marki. I tu załamka.
Zaczynam optymistycznie od wynalazków: Saab 9-5, w całej Polsce pojawia się całe 6
sztuk, mieszczą się w budżecie, ale wszystkie świeżo sprowadzone. Odpada. Saab 9-3
trochę lepiej, wyskakuje 31 sztuk, ceny ok, ale większość to sprowadzony do
opłat/sprowadzony opłacony/sprowadzony zarejestrowany, do sprowadzenia itp itd, tylko
5 ogłoszeń w których nie pisze wprost że auto sprowadzone, więc MOŻLIWE że krajowe.
Myślę sobie: ok, Saab to wynalazek, poszukamy czegoś normalniejszego: Citroen C5.
Jest lepiej - 62 sztuki, ceny poniżej założonego maximum i znowu tylko 7
PRAWDOPODOBNIE krajowych. No dobra, cytryna to też jednak nie jest pospolite auto, to
może może np Volvo - V50 cała 1 sztuka (też nie ma pewności, bo wprost nic nie jest
napisane), S60 trochę lepiej, nie licząc 3 powyżej budżetu 7 sztuk, V60 1 sztuka.
FIAT Croma - auto mało popularne więc nie spodziewałem się cudu ale dla formalności
sprawdziłem - są 2 sztuki (na 7 wystawionych). Itp itd. I to bez jakiegokolwiek
zawężania obszaru poszukiwań, wybrzydzania w kwestii silnika, wyposażenia czy ceny.
Podpowiedzcie gdzie rozglądać się za autami od polskich dealerów, bo w takiej
sytuacji można szukać do usranej. Znalazłem kilka stron ale z bardzo marną ofertą, do
tego przeważają poleasingowe Pandy czy Yarisy z dieslami, dealerzy nawet jeśli
prowadzą komisy, to nie mają żadnego spójnego systemu, więc pozostaje obdzwanianie
każdego z osobna w nadziei, że może za setnym razem coś się trafi. Szukanie po
znajomych odpada, nikt nie ma na sprzedaż interesującego mnie auta. Może ktoś
podrzucić jakieś adresy www, namiary na komisy, firmy współpracujące z dealerami
mające sensowną ofertę itp, jednym słowem podpowiedzieć gdzie szukać? Czy zostaje
tylko wieczne szukanie, lub przejażdżka samemu na zachód (żeby przynajmniej widzieć
co się kupuje), albo polubienie się z dieslami i igiełkami co to niemiec płakał jak
sprzedawał?

do góry

Dnia Mon, 4 Nov 2013 05:26:44 -0800 (PST), b...@p...onet.pl
napisał(a):

> Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za ile mogę
kupić.
Łączę się w bólach - bo mam ten sam zgryz.
Rozejrzałem się po okolicznych komisach - wszędzie te igiełki itp.
Śledzę strony komisów przy lokalnych dealerach, ale tutaj "ciekawe' auta
znikają w lot.

Ostatnio wchodzę notorycznie na citroenselect.pl i coś tam jest, ale czy
ceny są atrakacyjne to nie wiem.

--
Franc

do góry

Bardziej szczegółowa wyszukiwarka jest na otomoto.
Czasami informacje są błędnie wprowadzone, ale w większości jest ok.
Ja tam szukałem.
Oferty krajowe są niestety w mniejszości.

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:65031d6a-8b47-4d28-952d-09839468e87d@go
oglegroups.com...

> Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za ile
> mogę kupić.

[ciach]

Hmmm, chcesz autka większego niż kompakt. Czyli na starcie odrzucasz jakieś
3/4 ofert jeśli nie więcej. Do tego chcesz silnik benzynowy - ciach odpada
połowa z tego co pozostało. Nie chcesz poleasingowego - ciach znowu jakieś
3/4 dostępnych.

Zostaje garstka samochodów kupionych w kraju z silnikiem benzynowym z czego
po pierwsze spora część to jednak grupa VW, a po drugie mało prywatnych
właścicieli sprzedaje autka po 3-5 latach, a jeśli nawet to robią to zwykle
jest ktoś z rodziny chętny.

Nie jestem jakoś specjalnie zaskoczony małym wyborem :-)

Ps. a Teraz bardziej konkretnie - popatrz na zestawienia aut z
interesującego Cię segmentu jakie były popularne 3-5 lat temu - będziesz
wiedział co się sprzedawało - więc to jest do kupienia - reszta to import.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2013-11-04 14:37, Franc pisze:
> Dnia Mon, 4 Nov 2013 05:26:44 -0800 (PST), b...@p...onet.pl
> napisał(a):
>
>> Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za ile mogę
kupić.
> Łączę się w bólach - bo mam ten sam zgryz.
> Rozejrzałem się po okolicznych komisach - wszędzie te igiełki itp.
> Śledzę strony komisów przy lokalnych dealerach, ale tutaj "ciekawe' auta
> znikają w lot.
>
> Ostatnio wchodzę notorycznie na citroenselect.pl i coś tam jest, ale czy
> ceny są atrakacyjne to nie wiem.
>
uderz do goscia, ktorego Ci pisalem na innej grupie (chodzi o
CitroenSelect) a nie zagladaj tylko na strony.
To co jest na stronach to czesto juz nieaktualne - chocby z powodu, ze
od pojawienia sie w systemie do pojawienia sie na stronie danego
egzemplarza - w miedzyczasie oon juz znika, czyli pojawia sie nowe
ogloszenie, ktore juz niejako w momencie pojawienia jest juz nieaktualne.

A ceny sa wyzsze - i mimo, tych wyzszych cen znajduja te auta w miare
szybko nowego wlasciciela - jak myslisz dlaczego?

do góry

W dniu 2013-11-04 14:26, b...@p...onet.pl pisze:
> Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za ile mogę
kupić. Nie mam konkretnych wymagań

Niestety taki jest u nas rynek uzywanych. A co do tych wystawionych w
przysalonowych komisach tez nie jest rozowo. Kiedys mialem znajomego
ktory w takim pracowal i okazywalo sie ze jak klient zostawial dobre
auto w rozliczeniu to praktycznie nigdy nie trafialo do sprzedazy
oficjalnej a kupowal jest ktorys z pracownikow (dla siebie lub rodziny)
a sredniej wielkosci ASO to pewnie z 30 pracownikow zatrudnia.
A czesto pojawiaja sie tam trupy wlasnie dlatego ze salon przyjmie auto
w rozliczeniu a sprzeda nowe (aby wykonac plan np.), a starego jakos sie
zawsze pozbedzie.
Pzdr
Adam

do góry

W dniu poniedziałek, 4 listopada 2013 14:26:44 UTC+1 użytkownik b...@p...onet.pl
napisał:
[cut]

Poprzedni swoj samochod kupilem z programu Toyota pewne auto
http://www.toyota.pewneauto.pl/ - z roczna gwarancja/ubezpieczeniem, sprawdzony przez
ASO, potwierdzona przeszlosc, po pierwszym wlascicielu itp..
Niedawno kolega kupil Focusa w analogicznym systemie prowadzonym przez Forda:
http://www.uzywanejaknowe.pl/ .
Ceny takich samochodow sa nieco wyzsze niz z allegro, ale moim zdaniem mniejsze
prawdopodobienstwo, ze wpakujemy sie na mine...

pablo

do góry

Dnia Mon, 04 Nov 2013 15:31:38 +0100, AL napisał(a):

> uderz do goscia, ktorego Ci pisalem na innej grupie (chodzi o
> CitroenSelect) a nie zagladaj tylko na strony.
Ten ruch już zrobiłem z rana - czekam na odzew. :-)

--
Franc

do góry

W dniu 2013-11-04 14:37, Franc pisze:
> Dnia Mon, 4 Nov 2013 05:26:44 -0800 (PST), b...@p...onet.pl
> napisał(a):
>
>> Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za ile mogę
kupić.
> Łączę się w bólach - bo mam ten sam zgryz.
> Rozejrzałem się po okolicznych komisach - wszędzie te igiełki itp.
> Śledzę strony komisów przy lokalnych dealerach, ale tutaj "ciekawe' auta
> znikają w lot.
>
> Ostatnio wchodzę notorycznie na citroenselect.pl i coś tam jest, ale czy
> ceny są atrakacyjne to nie wiem.
>


Taki dylemat ma wiele osób, i problem.

W moim przypadku taki samochód jak mniej więcej twój miał mieć jeszcze
skrzynię automatyczną.
Używanych nie ma co szukać z automatem. Kto sprzeda 3 letni dobry
samochód tego typu?

Wiem to bo w końcu kupiłem nowy :) Dzisiaj ma 3 lata i pewnie za circa
8-10 lat będzie na sprzedaż. I pewnie ktoś ze znajomych go weźmie...

Marvin

do góry

W dniu 2013-11-04 14:26, b...@p...onet.pl pisze:


> Przyszła pora na zmianę samochodu, więc powoli się rozglądam co i za
> ile mogę kupić. Nie mam konkretnych wymagań co do marki i modelu, ma
> to być po prostu coś wygodnego, większego od kompakta, dobrze
> wyposażonego, wiek 3 - 5 lat i z silnikiem benzynowym, cena do ok 60
> 000 i nie SUV.

Podsumujmy zatem fakty:
1) Masz 60 tys zł.
2) Potrafisz skorzystać z usenetu ;-)
3) Nie potrafisz znaleźć samochodu j.w.

Co jest nie tak? Teraz jest rynek kupującego. Masz furmankę pieniędzy i
to Ciebie powinni szukać sprzedający a nie odwrotnie. Za 60 tys. możesz
bez targowania kupić wszystkomającego Mondeo z 2012, polski salon,
książka serwisowa, 2.0 benzyna.

Jak Ci się nie będzie chciało szukać daj znać, sprzedam Ci swojego
Mondziaka ale za 65 tys. Jak będziesz się targował to mogę zatankować do
pełna ;-)

do góry