witam
Tak mi przyszło do głowy... a może by tak uruchamiać oświetlenie diodowe
lekko płynnie? Googlowałem i wyszło mi że to się nazywa soft start.
gotowy układ 45zł plus przesyłka. Na mój rozum (mam za mało praktyki) to
by się na ne555 i IRF cośtam dało zrobić regulator pwm, natomiast
wypełnienie od 0do 100% mocy trzeba by jakimś ładującym się
kondensatorem zmieniać (być moze jeszcze trnazystorem do pary). Nie
jestem pewien, moze błądzę. czy możecie mi poradzić jak można
najprościej osiągnąć soft start? 12V 3A, byłoby miło gdyby podczas pracy
straty na układzie były bliskie zero

ToMasz

do góry

On 2016-11-29 22:18, ToMasz wrote:
> najprościej osiągnąć soft start?

AtMegą. Naprawdę.

do góry

Najprosciej to jednym tranzystorem, jednym kondensatorem i jednym rezystorem.

do góry

W dniu 29.11.2016 o 23:57, Zenek Kapelinder pisze:
> Najprosciej to jednym tranzystorem, jednym kondensatorem i jednym rezystorem.
>
narysuj proszę. pamiętaj że tam popłynie duży prąd. i jeszcze jedno. ten
układ musi się sam zasilić z prądu (napięcia oczywiście) które sam
ogranicza. ja mu nie dam osobnego zasilacza.

ToMasz

do góry

Nie ma co rysowac bo uklad jest banalnie prosty. Ksiazkowy uklad ze wspolnym drenem,
tranzystor mosfet, szeregowy rc sterujacy bramke, diody robia za obciazenie
tranzystora. W bramce mozna dac dodatkowy rezystor, mozna ale nie trzeba. Cieplo
wydziela sie tylko w czasie rozjasniania i jest go niewiele, mozna palcem sprawdzic
czy do tranzystora dokrecic kawalek blaszki. Tranzystor jakis BUZ11, mocy mu
wystarczy i jeszcze sporo zapasu zostanie. Jak zalezy na tym zeby zaraz po wylaczeniu
uklad starowal od zera to dioda rownolegle do rezystora ladujacego kondensator.
Opoznienie czyli wartosc opornika i kondensatora latwo samemu policzyc ze wzoru na
stala czasowa szeregowego RC. Uklad sprawdzony, steruje silnikiem 12V/10A od wielu
lat. W elektroniku kiedys widzialem kit dzialajacy na tej zasadzie.

do góry