eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › Sterzynska w GW
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 553

  • 391. Data: 2008-01-02 14:38:52
    Temat: Re: Streżynska w GW
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "crazy bejbi"
    >> Zadanie domowe - sprawdzić znaczenie słów oligopol i kartel.
    >no to jedziemy (źródło: wikipedia, wycinam zbędne fragmenty):
    >
    >"
    >Oligopol - forma struktury rynkowej, sytuacja na rynku, w której
    >występuje tylko kilku dużych producentów danego dobra czy też dostawców
    >usługi.
    >
    >Charakterystyczną cechą dla oligopolu jest brak konkurencji cenowej
    >między uczestnikami takiego rynku. Rywalizacja przedsiębiorstw odbywa
    >się na innych płaszczyznach (jakość, reklama, usługi dodatkowe itp.).
    >
    >Istnieją tutaj duże bariery wejścia i wyjścia. Oligopol jest formą
    >konkurencji niedoskonałej, charakteryzuje się najwyższym stopniem
    >monopolizacji.
    >"
    >
    >Hm.... czy nam by to nie odpowiadało ? w zakresie dużych dostawców - to
    >jest dokładnie to o czym napisałem poniżej:

    Ale to nie do końca prawda. Zwłaszcza z tym brakiem konkurencji cenowej.
    Raczej skłaniałbym się ku wyjaśnieniu z angielskiej wikipedii:
    [...]
    An oligopoly is a market form in which a market or industry is dominated
    by a small number of sellers (oligopolists). The word is derived from
    the Greek for few sellers. Because there are few participants in this
    type of market, each oligopolist is aware of the actions of the others.
    The decisions of one firm influence, and are influenced by the decisions
    of other firms. Strategic planning by oligopolists always involves
    taking into account the likely responses of the other market
    participants. This causes oligopolistic markets and industries to be at
    the highest risk for collusion.
    [...]

    >>> Dzięki temu wygrywa lepszy -
    >>> to właśnie jest samoregulacja rynku.
    >> Tak. Tyle, że oligopol jest tańszy dla uczestników tegoż i droższy dla
    >> konsumentów.
    >początek dyskusji było nie o CENACH, ale o JAKOŚCI

    Jakość też kosztem. (taniość nie musi oznaczać tylko bezpośredniej ceny
    produktu/usługi).

    >- w tym przypadku to
    >co ekonomia nazywa oligopolem by nam pasował. (przy okazji: wg ekonomii
    >doskonała konkurencjia to taka, gdzie występuje znaczna ilość małych
    >konkurentów - czyli NIEREALNE w przypadku DUŻYCH DOSTAWCÓW akurat w tej
    >branży - zatem formalnie możemy dążyć nie do wolnego rynku ale do
    >oligopolu właśnie.

    Trochę inaczej. Doskonała konkurencja polega na tym, że decyzje
    pojedynczego dostawcy towarów/usług nie wpływają na sytuację rynku jako
    całości. To jest istotą, nie liczba podmiotów sama w sobie.

    >co do kartelu:
    >
    >"
    >KARTEL - to monopolistyczne porozumienie (najczęściej tajne) między
    >samodzielnymi finansowo, technicznie i prawnie producentami,
    >zmierzającymi do ograniczenia lub całkowitego wyeliminowania konkurencji
    >między nimi. Porozumienie może dotyczyć wielkości wytwarzanej produkcji,
    >podziału rynków zbytu lub poziomu ustalonych cen.
    >"
    >
    >i tutaj wkracza moim zdaniem UKE, zgodnie ze stwierdzeniem:
    >
    >Kartele w Unii Europejskiej są nielegalne na mocy artykułu 81 Traktatu
    >Rzymskiego. (cytuję za wikipedią)
    >
    >tym ma się zajmować UKE moim skromnym zdaniem, człowieka z
    >wykształceniem ekonomicznym :)

    Tyle, że oligopol ma tendencje do bycia niekorzystnym dla konsumenta
    nawet bez zmowy kartelowej. Po prostu podejście "nie będziemy za bardzo
    obniżać cen/poprawiać jakości, bo inni też to zrobią i będziemy zarabiać
    jeszcze mniej" jest dość kuszące.

    --
    /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Ja się tu chyba powieszę - pomyślał. Nie
    \ K...@e...eu.org / wpadło mu do głowy że wobec braku ciążenia
    / http://epsilon.eu.org/ \ nawet takie wyjście nie jest możliwe.(Sta-
    \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ nisław Lem)


  • 392. Data: 2008-01-02 14:47:44
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: T <...@i...invalid>

    Mariusz Kruk pisze:

    > Kursy czytania ze zrozumieniem dwie przecznice dalej.

    To, ze podałeś jakiś przykład i nazwałeś go "analogią" nie oznacza, ze
    nią jest w rzeczywistości.

    > Nieee... pewnie to ja gardłuję, że trzeba zadekretować konkurencję dla
    > TP, a rynek załatwi sprawę jakości usług.

    Zadekretować to można najwyżej brak konkurencji, co mniej więcej teraz
    zrobiono.

    --
    http://tomasz.insane.pl


  • 393. Data: 2008-01-02 14:49:52
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: T <...@i...invalid>

    Krzysztof Oledzki pisze:

    > No to podopowiem: nie jest. Rynek natomiast jest bardzo mocno regulowany
    > co rozwiązało np. problem sprzedawania większej liczby miejsc, niż ta,
    > która jest dostępna w samolicie oraz odwoływania/opóźniania lotów. Teraz
    > to się po prostu nie opłaca.
    >
    > Wcześniej, pomimo całej tej konurencji, autoregulacji rynku oraz
    > możliwości wybrania przez klientów innej linii, klienci byli robieni w
    > bamuko. Wszystko oczywiście zgodnie z umową!

    Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
    dostarczyć jest niezgodne z prawem.

    Po za tym tu akurat sprawa jest stosunkowo prosta -- ile miejsc ma
    samolot każdy widzi, ile sprzedano też da się sprawdzić.

    --
    http://tomasz.insane.pl


  • 394. Data: 2008-01-02 14:51:15
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: T <...@i...invalid>

    Krzysztof Oledzki pisze:

    > Pewnie. Bilet na autobus kosztuje 2.40 PLN. To że nie zawiezie Cię na
    > miejsce to strata 2.40 PLN. Ba, mogą nawet dać 100% odszkodowania
    > (4.80PLN). Tylko co po takim odszkodowaniu jak nie zdążysz na samolot,
    > gdzie bilet kosztuje 2K PLN?

    Nalezy wybierać rozwiązania odpowiednie do potrzeb...

    --
    http://tomasz.insane.pl


  • 395. Data: 2008-01-02 14:53:01
    Temat: Re: Streżynska w GW
    Od: Grzegorz Staniak <g...@w...pl>

    On 02.01.2008, Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wroted:

    >>tym ma się zajmować UKE moim skromnym zdaniem, człowieka z
    >>wykształceniem ekonomicznym :)
    >
    > Tyle, że oligopol ma tendencje do bycia niekorzystnym dla konsumenta
    > nawet bez zmowy kartelowej. Po prostu podejście "nie będziemy za bardzo
    > obniżać cen/poprawiać jakości, bo inni też to zrobią i będziemy zarabiać
    > jeszcze mniej" jest dość kuszące.

    Dodatkowo, w tej konkretnej sytuacji o której mówimy, charakter rynku stwarza
    dużą presję na zwiększenie zysków kosztem obniżenia jakości świadczonych usług
    - ani klient nie ma szans na wstępną ocenę jakości oferty danego sprzedawcy,
    ani solidny sprzedawca nie ma szans na bezsporne wykazanie jakości swojej
    oferty.

    To nie jest tak, że UKE się zachciało bawić w rzecznika praw konsumentów,
    raczej wygląda na to, że mają na etacie ekonomistów którzy rozumieją co
    oznacza zaniechanie regulacji w takiej sytuacji.

    GS
    --
    Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>


  • 396. Data: 2008-01-02 14:54:36
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: Grzegorz Staniak <g...@w...pl>

    On 02.01.2008, T <...@i...invalid> wroted:

    >> Wcześniej, pomimo całej tej konurencji, autoregulacji rynku oraz
    >> możliwości wybrania przez klientów innej linii, klienci byli robieni w
    >> bamuko. Wszystko oczywiście zgodnie z umową!
    >
    > Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
    > dostarczyć jest niezgodne z prawem.

    Bingo. Dlaczego zatem domagasz się zaniechania interwencji w sytuacji,
    kiedy powszechnie sprzedawana jest klientom usługa, której dostawca nie
    jest w stanie dostarczyć?

    GS
    --
    Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>


  • 397. Data: 2008-01-02 14:59:10
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>

    T <...@i...invalid> wrote:
    > Krzysztof Oledzki pisze:
    >
    > > No to podopowiem: nie jest. Rynek natomiast jest bardzo mocno regulowany
    > > co rozwiązało np. problem sprzedawania większej liczby miejsc, niż ta,
    > > która jest dostępna w samolicie oraz odwoływania/opóźniania lotów. Teraz
    > > to się po prostu nie opłaca.
    > >
    > > Wcześniej, pomimo całej tej konurencji, autoregulacji rynku oraz
    > > możliwości wybrania przez klientów innej linii, klienci byli robieni w
    > > bamuko. Wszystko oczywiście zgodnie z umową!
    >
    > Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
    > dostarczyć jest niezgodne z prawem.

    A skąd wiadomo, skoro nie wiadomo? Przecież statystycznie zawsze
    2-3 osoby nie dotrą na samolot.

    > Po za tym tu akurat sprawa jest stosunkowo prosta -- ile miejsc ma
    > samolot każdy widzi, ile sprzedano też da się sprawdzić.

    No popatrz. Nie latasz samolotami, przyznaj. ;)

    Pozdrawiam,

    Krzysztof Oledzki

    --
    Krzysztof Olędzki
    e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
    Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
    Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)


  • 398. Data: 2008-01-02 14:59:34
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>

    T <...@i...invalid> wrote:
    > Krzysztof Oledzki pisze:
    >
    > > Pewnie. Bilet na autobus kosztuje 2.40 PLN. To że nie zawiezie Cię na
    > > miejsce to strata 2.40 PLN. Ba, mogą nawet dać 100% odszkodowania
    > > (4.80PLN). Tylko co po takim odszkodowaniu jak nie zdążysz na samolot,
    > > gdzie bilet kosztuje 2K PLN?
    >
    > Nalezy wybierać rozwiązania odpowiednie do potrzeb...

    No ale zaraz, mam SLA tak?

    Pozdrawiam,

    Krzysztof Oledzki

    --
    Krzysztof Olędzki
    e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
    Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
    Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)


  • 399. Data: 2008-01-02 15:01:42
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: Grzegorz Staniak <g...@w...pl>

    On 02.01.2008, Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl> wroted:

    >> Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
    >> dostarczyć jest niezgodne z prawem.
    >
    > A skąd wiadomo, skoro nie wiadomo? Przecież statystycznie zawsze
    > 2-3 osoby nie dotrą na samolot.

    Zapytaj kolegę T. czy wie, z jakiej branży przeszedł do operatorów sieci
    termin "overbooking" ;)

    GS
    --
    Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>


  • 400. Data: 2008-01-02 15:15:27
    Temat: Re: Sterzynska w GW
    Od: Michał Mirosław <n...@r...qmqm.pl>

    Istnienie "Krzysztof Oledzki" przekazało taką wiadomość:
    > No to podopowiem: nie jest. Rynek natomiast jest bardzo mocno regulowany
    > co rozwiązało np. problem sprzedawania większej liczby miejsc, niż
    > ta, która jest dostępna w samolicie oraz odwoływania/opóźniania lotów.
    > Teraz to się po prostu nie opłaca.

    Ależ opłaca się i linie lotnicze z tego korzystają. Nie będę rozwijał,
    bo to nie problem polskiego internetu. ;)

    --
    Michał Mirosław http://rere.qmqm.pl/ |____|
    mailto:n...@r...qmqm.pl |
    ... "Zrob mi laske i napraw wreszcie te polskie czcionki" ... tu jest >|
    Google wiedzą, a czego w googlach nie widać to nie istnieje! ;) kolumna 78

strony : 1 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 50 ... 56


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: