Krzysztof Halasa pisze:

>> Pytasz, jaki interes ma firma sprzedająca dostęp do infrastruktury w
>> sprzedawaniu dostepu do infrastruktury?
>
> Pytam jaki interes ma firma powiazana kapitalowo i personalnie z inna
> firma w robieniu czegos na rzecz firm trzecich, jesli generuje to dla
> obu straty.

Zwróc uwagę na to, że obie firmy zapewne byłyby spółkami akcyjnymi i
straty jednej z nich nie wyglądałyby dobrze, dlatego to, co jest proste
do przeprowadzenia teraz wtedy tak łatwe by już nie było, bo musiano by
dbac o rentowność także każdej ze spółek z osobna.

Po za tym preferowanie przez TPSA-Infrastruktura kontraktów z TPSA-
Operator byłoby dużo łatwiejsze do wykazania, tak jak to się zresztą
działo z PKP.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

T <...@i...invalid> writes:

> Zwróc uwagę na to, że obie firmy zapewne byłyby spółkami akcyjnymi i
> straty jednej z nich nie wyglądałyby dobrze, dlatego to, co jest proste
> do przeprowadzenia teraz wtedy tak łatwe by już nie było, bo musiano by
> dbac o rentowność także każdej ze spółek z osobna.

Spojrz na TPSA i Centertela.

> Po za tym preferowanie przez TPSA-Infrastruktura kontraktów z TPSA-
> Operator byłoby dużo łatwiejsze do wykazania, tak jak to się zresztą
> działo z PKP.

Spojrz na TPSA i Centertela.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Halasa pisze:

> Spojrz na TPSA i Centertela.

Możesz rozwinąć? Nie jestem znawcą tej branży. Chodzi o jakieś
preferencje przy połączeniach komórka <-> stacjonarny?

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

T <...@i...invalid> wrote:

> Nie żartuj sobie. Nikt, komu zależy na jakosci nie wybiera najtańszego
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> łącza, w dodatku z umową 3-letnią. Takie łącza wybierają ludzie, dla
> których jedynym kryterium jest cena.

Rzecz w tym, że ludzie dopiero po fakcie uświadamiają sobie, że im
zależy na jakości. Tylko co z tego, skoro mierną jakość kupili już
sobie na 3 lata.

>> Regulacja na rynku który podlega takiej degeneracji służy przywróceniu
>> _podstaw_ konkurencji, kochany kolego, czyli na początek wiarygodnej
>> informacji dla klienta CO kupuje. Po to, żeby dostawcy lepszego produktu
>> nie byli wypierani z rynku przez masowy chłam.

> Co Ty bredzisz... wybacz, ale inaczej określić tego nie sposób.

No właśnie - CO konkretnie bredzi, bo ja nie widzę?

> Konkurencja to "wiarygodna informacja dla klienta"? Co to ma ze sobą
> wspólnego?

Nie śledziłem dokładnie całej dyskusji, ale chyba masz problem z
czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisał, że
'konkurencja==informacja', tylko 'informacja->konkurencja', a żeby
dokładniej sformułować tezę: wprowadzanie w błąd klienta nie służy
zdrowej konkurencji. Tak samo jak wybijanie szyb i cięcie kabli
konkurencji. Twierdzisz, że obecne reklamy nie wprowadzają klienta w
błąd? Bo sam wielokrotnie przecierałem oczy ze zdumienia, dopóki nie
wczytałem się w jakiś cennik, regulamin czy umowę. Zostałem wprowadzony
w błąd i gdybym nie znał tego rynku, to nadal tkwiłbym w tym błędzie.

> Degeneracja omawianego rynku polega przede wszystkim na tym, że jeden
> podmiot ma ~połowę klientów i ~połowę infrastruktury, więc może dyktować
> innym warunki i ogólnie robić co mu się żywnie podoba. Choćbyś wprowadził

Bzdura. Co mnie obchodzą warunki DSL-i, skoro mam lepszą i tańszą usługę?

Ale ale... ja mam lepszą, ale w reklamach oni mają 'NAJSZYBSZY'.
Ja mam tańszą, ale w reklamach oni mają 'ZA ZŁOTÓWKĘ przez rok'.

> milion regulacji, to firma tej wielkości znajdzie sposoby, by je obejść
> czyli wypełnić literę prawa deformując jego istotę. Tak jak to zresztą
> zdaje się robić obecnie.

To, co obecnie się dzieje, to zwyczajne ogłupianie klienta. Dostaje
'najszybszy Internet za złotówkę, laptopa, telefon i worek ziemniaków'.
Netia płaciła już nawet 600 zł w żywej gotówce. Niedługo będzie tak:

http://www.joemonster.org/filmy/3596/Przelacz-sie-do
-naszej-sieci

jeśli nikt nie zrobi porządku (nie to, żebym miał coś przeciwko
Szwedce;>).

--
Tomek http://tccs.sourceforge.net/
http://pld-linux.org/ http://vfmg.sourceforge.net/

do góry

T <...@i...invalid> wrote:

> Jak zawsze umyka Ci sedno problemu, a sednem jest brak realnej
> konkurencji.

Nie wiesz, że w miastach ma się do wyboru 5-10 operatorów?

> Przyczyna to głównie relatywnie bardzo niskie ceny TPSA na łącza domowe

Łącza domowe z TPSA są drogie - reklamy twierdzą, że ceny są niskie i to
jest problem.

> (Neostrada) i nadal bardzo wysokie na łącza operatorskie. Monopolistyczna

A kogo obchodzą łącza operatorskie od TPSA?

> pozycja TPSA pozwala jej na działania prowadzące do tego, że konkurencja
> w pewien sposób finansuje im Neostrady (płacąc wysokie stawki za peeringi
> itd.). Błędne koło.

Ja bym był zadowolony, gdyby cena peeringu z TPSA urosła tak 10-20
krotnie. Wówczas mieliby swój własny TPnet, a cała reszta świata
pozbyłaby się sporej części spamu.

> Ciekawe, ze na innych rynkach obywa się bez regulacji i wszystko działa
> jak nalezy. Weźmy chociażby pokrewny webhosting.

Hostingu nie kupuje się do każdego domu. A jak ktoś już kupuje, to
zwykle wie po co mu to.

--
Tomek http://tccs.sourceforge.net/
http://pld-linux.org/ http://vfmg.sourceforge.net/

do góry

T <...@i...invalid> wrote:

>> Oraz brak wiarygodnego
>> sposobu potwierdzenia Ci przez dostawcę jakości kupowanej od niego
>> usługi.

> Wystarczy google.

Skąd google, jak dopiero zakładam sieć?

> Jak Ty kupujesz np. pralkę. Bierzesz do domu na testy?
> Karzesz sobie podłączyć w sklepie? Litości. Od zawsze ludzie planujac
> zakupy kierowali się opiniami innych.

Głównie opiniami sprzedawców w sklepie. A różnica jest ogromna - o ile
jeden sprzedawca ma na stanie 10 rodzajów pralek 5 producentów i wisi mu
to, którą sprzeda, to każdy POK zachwala swoje.

--
Tomek http://tccs.sourceforge.net/
http://pld-linux.org/ http://vfmg.sourceforge.net/

do góry

T pisze:

>> Oraz brak wiarygodnego
>> sposobu potwierdzenia Ci przez dostawcę jakości kupowanej od niego
>> usługi.
>
> Wystarczy google. Jak Ty kupujesz np. pralkę. Bierzesz do domu na testy?
> Karzesz sobie podłączyć w sklepie? Litości. Od zawsze ludzie planujac
> zakupy kierowali się opiniami innych.

Znowu trollujesz. Nie w tym leży problem, że zamiast pralki kupisz
pralkę dla lalek. Problem w tym, że po kilku miesiącach świeżo kupiona
pralka zamiast prać, brudzi ubrania. Taką pralkę można skutecznie
zareklamować. Wskaż sposób skutecznego zareklamowania usługi transferu
300 kbps na łączu o nominalnej prędkości 6 Mbps. Przecież Twoim zdaniem
ta pralka musi brudzić


> Problem który opisujesz jest fikcyjny.
>

Spójrz w lustro i powiedz to sam sobie.

M.

do góry

Maciej Bebenek pisze:

> Nie w tym leży problem, że zamiast pralki kupisz
> pralkę dla lalek. Problem w tym, że po kilku miesiącach świeżo kupiona
> pralka zamiast prać, brudzi ubrania. Taką pralkę można skutecznie
> zareklamować.

Taaak, reklamuj sobie samochód, co się po pół roku zacznie psuć. Kupując
też nie wiesz, jaka będzie jego niezawodność. Że Ci go naprawią za darmo
w ramach gwarancji to marna pociecha, jeśli będą to musieli robić raz na
miesiąc. To też straszne oszustwo?

> Wskaż sposób skutecznego zareklamowania usługi transferu
> 300 kbps na łączu o nominalnej prędkości 6 Mbps. Przecież Twoim zdaniem
> ta pralka musi brudzić

Dokładnie taki sam, jak wszystkiego innego.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

> Limity transferów pozostały i mają się dobrze u komórkowych zgrywusów.
> Skonstruowane są tak, że normalny używacz internetu (czyli trochę poczty,
> trochę newsów trochę WWW) najdalej koło 10-12 dnia miesiąca ma obcinany
> transfer do pozimu niezdatności usługi do spożycia. W tym kontekscie reklamy
> "mobilny internet tak samo szybki i dobry, jak stacjonarny" są bardzo dużym
> "semantycznym nadużyciem". Efektem ubocznym jest dalsza degradacja opinii o
> internecie bezprzewodowym; z jednej strony psują rynek babol-urynanety, z
> drugiej komórkowcy, z trzeciej przechwalony Wimax...


Ja ci powiem więcej one dalej są w neostradzie. 2 miesiące temu przekroczyłem
limit i ku mojemu zdziwieniu została mi obniżona szybkość łącza. Całe
szczęście, że do końca miesiąca pozostało 3 dni. Od nowego miesiąca wszystko
wróciło do normy. Nie chciało mi się dzwonić na błękitną ale jak jeszcze sie
to powtórzy to dzwonie bo to jest robienie sobie z ludzi kretynów. Mówią jedno
robią drugie.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

RoMan Mandziejewicz wrote:

> A ktoś żąda stałego? Chodzi tylko i minimalne gwarantowane. Stałe
> ciśnienie masz w sieci gazowniczej - sieć główna o wysokim ciśnieniu i
> reduktory w budynkach. Da się? Tylko trzeba mieć szkielet o
> odpowiedniej przepustowości i prawidłowy rozdział.

ciekawe czy siec gazownicza zapewnialaby takie parametry, gdyby roslo
zapotrzebowanie na gaz w takim tempie jak na pasmo w Internecie




futszaK

do góry