eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 11. Data: 2013-01-08 20:10:17
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-01-08 17:21, Tomasz Pyra pisze:
    (big cut)
    > Podstawowe błędy które robi się w tym procesie to:
    >
    > - rezygnacja z ludzi na rzecz maszyn (fotoradarów), oraz z karania na
    > miejscu, na opóźnione karanie korespondencyjne.
    > Pewnie chodzi o cięcie kosztów i utrudnienie korupcji, ale nie tędy droga.

    Droga dokładnie tędy. Zresztą tez zarzut stoi w sprzeczności z tym, co
    napisałeś wcześniej:
    <cite>
    Bo ogólny temat jest taki, żeby kontrolą drogową nie zajmowała się policja
    - i to jest bardzo dobry kierunek. Bo nie ma sensu żeby tak proste
    czynności wykonywała policja.
    Policjant to droga impreza - trzeba go wykształcić, dać broń, nauczyć
    strzelać, dać przywileje mundurowe i drogie przywileje emerytalne. To jest
    bez sensu żeby potem zamiast łapać przestępców stał w krzakach z radarem
    albo alkomatem, a po krótkie służbie zostawał emerytem.
    </cite>

    Niech maszyny robią swoje. Od dawna tak to już działa w krajach bardzie
    zaawansowanych motoryzacyjnie.

    > - skupienie się wyłącznie na prędkości

    Nie skupiają się wyłącznie na prędkości

    > To jest konsekwencja stawiania na fotoradary, które nadają się tylko do
    > tego, a to nie jedyne wykroczenie na drogach.

    Od dawna pojawiają się różnej maści fotorejestratory, a fotoradary o
    dziwo nie tylko prędkość rejestrują.

    > Żywi funkjonariusze jeżdżąc drogami i kontrolując pojazdy mogą zwracać
    > uwagę na inne wykroczenia,

    No i tak się dzieje.

    > stan techniczny pojazdów,

    Tych w złym stanie nie jest dużo, zresztą statystyka mówi, że wpływ
    stanu niewielki - gorzej z prędkością i innymi zachowaniami.

    > mogą szukać pojazdów
    > skradzionych,

    Skradzionych szukają..

    > kontrolować trzeźwość,

    Trzeźwość? Przy obecnym wpływie na wypadkowość to kolejny medialny
    populizm.

    > uprawnienia itp. itd.

    To system wyłapuje. Tyż automaty - żywa policja/ITD do tego
    niepotrzebna.

    > Zatrzymanie bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia nie rodzi kontrowersji
    > ze sposobami na ustalenie kierującego,

    Znowu sprzeczność. Pomijając to co napisałeś w tym wątku - zdaje się,
    że byłeś aktywnym orędownikiem opcji, by nikogo nie ganiać, nie
    stresować, tylko później mu mandacik przyłożyć za zachowanie. No, a on
    powie, że ta ręka to nie jego...

    > jakiś niekonstytucyjnych nakazów
    > denuncjonwania siebie czy osób bliskich przez właścicieli pojazdów, czy
    > karania właściciela pojazdu chociaż ten nie zrobił niczego złego.

    ROTFL - typowo populistyczna papka.



  • 12. Data: 2013-01-08 20:11:56
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-01-08 19:53, LEPEK pisze:
    > W dniu 2013-01-08 17:21, Tomasz Pyra pisze:
    >> Takie moje przemyślenia na temat władzy miotającej się od jakiegoś
    >> czasu w
    >> dziedzinie kontroli drogowych.
    >
    > Tylko widzisz - ty to tak wszystko logicznie,

    Niestety nie. Z częścią wypowiedzi zgodzić się można, z częścią...




  • 13. Data: 2013-01-08 20:18:50
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieni?dze?
    Od: megrims <m...@i...pl>

    W dniu 2013-01-08 20:01, J.F pisze:
    > Użytkownik "megrims" napisał w wiadomości
    (ciach)

    >> Inna sprawa to ja nie jestem za tym, aby wszyscy zapierdalali
    >> ile fabryka da.
    >
    > Tylko Megrimsowi wolno :-)
    Stary jestem już :(
    Oczywiście - czasem zdarza mi się pojechać ile fabryka da,
    ale to już nie te lata, że był to stan permanentny. Ostatni
    mandat miałem półtora roku temu i to w debilnym miejscu.
    Maj, 5 rano, sucho, słońce świeci 3 pasy w jedną stronę i 92/70.

    Obecnie 0 punktów i coraz częściej mnie wyprzedzają.

    > Ale Cavallino protestuje :-)
    Tak?
    >
    >> A pamiętacie te uwagi od psiarni, że podniesienie dozwolonej
    >> prędkości na autostradach z 130 na 140 to ludobójstwo?
    >
    > Statystyk z austrostrad chyba ciagle nie ma.
    > Ale na A4 nic sie nie zmienilo - wiekszosc jedzie ponizej 130, nieliczni
    > i tak ponad 140 :-)
    Boją się tych wyświetlaczy co pokazują mrugające 140.

    >
    >
    > J.
    >


    --
    http://www.pobralem.pl
    I'm still clean....


  • 14. Data: 2013-01-08 20:53:56
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 08 Jan 2013 18:24:56 +0100, megrims napisał(a):
    > Brak spójnej wieloletniej polityki w każdym obszarze. Każda
    > nowa władza torpeduje to co zrobili poprzednicy czyli
    > często opozycja. Myślę, że nasi rodzice nie o taką Polskę
    > walczyli.

    A propos - coraz czesciej juz tak nie jest.
    Wladza siedzi przy korycie 4 lata, a zobowiazan zostawia na wiecej.
    Czy to unijna dyrektywa, czy koncesja autostradowa na 30 lat, czy umowa z
    Kapschem ... i juz nastepni nie moga skasowac bramek na autostradzie,
    chocby nie wiadomo jak byli z tego niezadowoleni.

    J.


  • 15. Data: 2013-01-08 20:58:00
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "Hinek" <h...@t...pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał
    >
    > Niech maszyny robią swoje. Od dawna tak to już działa w krajach bardzie
    > zaawansowanych motoryzacyjnie.
    >
    >
    No proszę, to są jednak kraje bardziej zaawansowane motoryzacyjne
    od Polski! Cóż to za zamiana poglądów? Gdy swego czasu w dyskusji o
    światłach napisałem coś takiego - wywołało to u Ciebie świete
    oburzenie. Jak to się ludzie zmieniają...

    --
    Hinek


  • 16. Data: 2013-01-08 21:20:03
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-01-08 20:58, Hinek pisze:
    > "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
    >>
    >> Niech maszyny robią swoje. Od dawna tak to już działa w krajach bardzie
    >> zaawansowanych motoryzacyjnie.
    >>
    > No proszę, to są jednak kraje bardziej zaawansowane motoryzacyjne
    > od Polski!

    Nigdy temu nie zaprzeczałem, a wręcz przeciwnie.

    > Cóż to za zamiana poglądów?

    Jaka zamiana poglądów?

    > Gdy swego czasu w dyskusji o
    > światłach napisałem coś takiego - wywołało to u Ciebie świete
    > oburzenie.

    ROTFL - napiszę tylko, że delikatnie mijasz się z prawdą. Już nie
    wspomnę o tym, że obowiązek świecenie all day staje się mocno
    powszechny, czy też zalecany.

    > Jak to się ludzie zmieniają...

    Z grzeczności napiszę, że w zakresie Twoich sugestii to problem
    z 'pamięcią'. Googlowate archiwum stoi otworem.






  • 17. Data: 2013-01-08 23:11:25
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2013-01-08 19:50, J.F pisze:
    > Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości

    >> 140 km/h na autostradzie bez skrzyżowań to co innego, niż 140 km/h na
    >> jednopasmówce (taka tam była?).
    >
    > Skad te dane ?

    Jakie dane? To moja opinia.
    A jeśli chodzi o ilość pasów między Wrocławiem a Katowicami, to chyba
    dość jasno napisałem, że nie jestem pewien, jak wyglądało to w czasach
    przedautostradowych (ja z północy jestem). Nawet, jeśli to było coś na
    kształt expressówki, ale ze skrzyżowaniami, to łatwo się domyśleć, gdzie
    dochodziło do zdarzeń drogowych.

    > U nas i tak malo osob jedzie dozwolone 140 ..

    Nieprawda.
    Oczywiście, jeśli firma da samochód i na paliwo - cegła na gaz i
    hejaaaaa. Ale sporo jeździ wolniej, bo paliwo drogie, bo głośno, bo
    pasażerka narzeka. Może jadąc 170 tego nie widać, ale ja jak jadę
    120-140 Corollką (bo szybciej=2xgłośniej) to też wyprzedzam - i to nie
    tylko takie z napisem Maersk na szarym pudle.

    > Zysk znikomy, bo takiej sredniej i tak nie uzyskasz, a na calej trasie
    > ile zaoszczedzisz - 5minut ?

    Mi chodzi o to, żeby to było dozwolone - tzn. żebym mógł się tak
    rozpędzić zgodnie z przepisami, bo wyprzedzam, bo mam ochotę, bo
    współczesne samochody na autostradzie na to pozwalają, bo warunki
    pozwalają. I tak jak nie chcę, żeby ktoś mi zaglądał do portfela, tak
    nie chcę, żeby ktoś mi mówił, że skoro to tylko 5, czy 20 minut, to nie,
    nie da rady.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Corolla E11 4E-FE sedan '97
    Avensis T22 1CD-FTV sedan '01


  • 18. Data: 2013-01-08 23:41:43
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Tue, 08 Jan 2013 18:07:35 +0100, nadir <n...@h...org> wrote:

    >Zawsze to jedna
    >służba mniej z całym tym balastem logistyczno-kadrowym do utrzymania.

    Gdzieś tam dzisiaj wyczytałem, że liczba urzędasów w centrali GITD,
    przez ostatnie 4 lata, wzrosła z 50 osób do 700.


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 19. Data: 2013-01-08 23:53:24
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 08 Jan 2013 23:41:43 +0100 osobnik zwany jerzu napisał:

    > On Tue, 08 Jan 2013 18:07:35 +0100, nadir <n...@h...org> wrote:
    >
    >>Zawsze to jedna
    >>służba mniej z całym tym balastem logistyczno-kadrowym do utrzymania.
    >
    > Gdzieś tam dzisiaj wyczytałem, że liczba urzędasów w centrali GITD,
    > przez ostatnie 4 lata, wzrosła z 50 osób do 700.

    mało prawdopodobna ta pierwsz liczba. według stanu organizacji są nowe
    wydziały ale część pewnie istaniała od wielu lat;
    http://gitd.gov.pl/sites/default/files/Zarz%C4%85dze
    nie%20GI%20nr%2058.pdf



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 20. Data: 2013-01-09 02:40:20
    Temat: Re: W fotoradarach nie chodzi o pieniądze?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 08 Jan 2013 23:11:25 +0100, LEPEK napisał(a):
    > W dniu 2013-01-08 19:50, J.F pisze:
    >> Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości
    >>> 140 km/h na autostradzie bez skrzyżowań to co innego, niż 140 km/h na
    >>> jednopasmówce (taka tam była?).
    >>
    >> Skad te dane ?
    >
    > Jakie dane? To moja opinia.

    Megrimsa dane, ze dawniej 500, a teraz 4.

    > A jeśli chodzi o ilość pasów między Wrocławiem a Katowicami, to chyba
    > dość jasno napisałem, że nie jestem pewien, jak wyglądało to w czasach
    > przedautostradowych (ja z północy jestem). Nawet, jeśli to było coś na
    > kształt expressówki, ale ze skrzyżowaniami, to łatwo się domyśleć, gdzie
    > dochodziło do zdarzeń drogowych.

    RoMan moze bedzie lepiej pamietal, problem w tym ze tam autostrada byla od
    1935 czy jakos tak. Co prawda byla to droga jednojezdniowa dwupasowa, ale
    "w randze autostrady" :-) i wiadukty chyba zrobili, bo jakis problemow ze
    skrzyzowaniami sobie nie przypominam, choc prawde powiedziawszy - jakby
    byly, to droga jak wiele innych krajowych - gdzie skrzyzowania nie
    przeszkadzaja.

    W dodatku jakosc tej drogi zachecala do przejazdu 94, wiec tym bardziej
    mnie ciekawi skad te dane - i czy prawdziwe.

    >> U nas i tak malo osob jedzie dozwolone 140 ..
    > Nieprawda.

    Na A4 jednak prawda.

    > Oczywiście, jeśli firma da samochód i na paliwo - cegła na gaz i
    > hejaaaaa. Ale sporo jeździ wolniej, bo paliwo drogie, bo głośno, bo
    > pasażerka narzeka. Może jadąc 170 tego nie widać, ale ja jak jadę
    > 120-140 Corollką (bo szybciej=2xgłośniej) to też wyprzedzam

    I czesciej wyprzedzasz czy jestes wyprzedzany.

    >> Zysk znikomy, bo takiej sredniej i tak nie uzyskasz, a na calej trasie
    >> ile zaoszczedzisz - 5minut ?
    >
    > Mi chodzi o to, żeby to było dozwolone - tzn. żebym mógł się tak
    > rozpędzić zgodnie z przepisami, bo wyprzedzam, bo mam ochotę, bo
    > współczesne samochody na autostradzie na to pozwalają, bo warunki
    > pozwalają. I tak jak nie chcę, żeby ktoś mi zaglądał do portfela, tak
    > nie chcę, żeby ktoś mi mówił, że skoro to tylko 5, czy 20 minut, to nie,
    > nie da rady.

    A inni powiedza 140 tak, a 180 nie, bo za duze zagrozenie stwarzasz :-)

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: