eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › dłubiecie w czasach zarazy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 101. Data: 2020-04-06 07:23:01
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mirek napisał:

    >> Ma być kwarantanna po przyjeździe, a po okresie wylęgania (to jest
    >> "kilka dni", medycy może będą bardziej precyzyjni) test. Jeśli
    >> negatywny, to koniec kwarantanny. Gdy pozytywny -- opieka medyczna.
    >> Przypmnę, że były przypadki, gdy ktoś na kwarantannie zmarł. I pis
    >> z kulawą nogą się tym faktem nie zainteresował. Nawet pośmiertnego
    >> odznaczenia, to znaczy testu, nie dali.
    >
    > Po jakim przyjeździe? Ludzi w kwarantannie są tysiące.

    Znam osobiście tylko kwarantanny po przyjeździe, więc o tym pisze.
    Ale to samo odnosi się do każdego innego powodu izolacji.

    > I jaka opieka? To jest leczenie objawowe. Jak będziesz leczył kogoś,
    > kto nie ma objawów?

    Taka, że ci ludzie na przykład potrzebują coś jeść. A nikt się nie
    interesuje tym, czy osoba ma kogoś bliskiego, kto zoraganizuje
    choćby podstawowe zaopatrzenie. Ani jak to zrobi.

    > Zmarł... no współczucie, ale to co? wszystkich z kwarantanny byś położył
    > w szpitalu?

    Takich, co bez pomocy nie rokują przeżycia następnej doby -- jak
    najbardziej.

    > Rodzina się widać nie interesowała (może nie miał) Sąsiedzi też...*
    > policja miała sprawdzać...

    O o o -- widzę, że coś zaczyna świtać!

    > Te kilka dni to jest 5-7, zwykle w tym okresie występują objawy. Zwykle.
    > Zaraża się innych dzień wcześniej - i zapewne wtedy już wyszedł by test.

    Żadnego testu nikt nie robi. W żadnym momencie.

    > Na prawdę uważasz, że należy zrobić test po 7 dniach i można jechać do
    > Babci? ... czy może odczekać jeszcze ten tydzień dla pewności?

    W ogóle nie uważam, że mozna jeździć do Babci, więc jakby nie ten temat.

    > * -tu mi się przypomina riposta Korwina dla Hołdysa, ale nie nie, nie na
    > miejscu.

    Proszę śmiało, bo nie znam (wprawdzie jeden jest dureń kompletny, ale
    drugi chociaż potrafi śpiewać).

    --
    Jarek


  • 102. Data: 2020-04-06 09:22:37
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Mirek,

    Sunday, April 5, 2020, 11:41:45 PM, you wrote:

    >> Nieprawda. Można mieć wirusa bez żadnych objawów.
    > A gdzie ja napisałem, że nie można?
    > Nie masz objawów, to przesiedzisz kwarantannę i znaczy nie miałeś
    > wirusa, ewentualnie miałeś, zwalczyłeś bezobjawowo i nie zarażasz.
    > Ale podobno i tak robią test na koniec kwarantanny.
    >> A dla osób
    >> narażonych najważniejsze jest jak najszybsze wykrycie zakażenia. Jak
    >> dojdzie do rozwoju pełnych objawów, to można grabarza zapraszać na
    >> pomiar trumny.
    > No to trzeba by robić test codziennie.

    Nie. Wystarczy w przypadku stwierdzenia, że była możliwość zarażenia.

    > A tak z ciekawości - co się robi temu narażonemu żeby przeżył, jak
    > wiadomo, że jest zarażony, a nie ma objawów?

    Są leki przeciwmalaryczne, są przeciwwirusowe, które wspomagają
    leczenie. Wcześniejsze podanie tlenu daje większe szanse przeżycia.
    Pytaj Niemców, dlaczego u nich pacjenci nie mrą jak muchy:
    https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173954,25825703,
    dlaczego-wskaznik-smiertelnosci-covid-19-w-niemczech
    -jest-znacznie.html

    W Niemczech zmarło 0.16% zarażonych, we Włoszech 12.3% - Włochom
    brakło respiratorów.


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 103. Data: 2020-04-06 11:10:46
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 06/04/2020 00:42, Mirek wrote:
    >> Jesli ma z tego wyjsc dobry respirator, to przydaloby sie troche go
    >> testowac. A tu nie ma na to czasu.
    >> No i widzisz - na rok to jest czytania norm :-(
    > Jak na mój gust to wyrzeźbić choćby takie open-source bez żadnych
    > atestów i postawić w gotowości.

    Są takie projektowane, co najmniej kilka róznych.

    np:

    https://www.ventilaid.org/

    Problem tylko że bada pustych tumanistów/dziennikarzy naprawdę uwierzyła
    że to wszystko jest z plastiku. A tu silnika nie sposób wydrukować.

    Są rózne projekty, w tym te które tylko uciskają gruszkę. Chyba wolałbym
    taki niż zadławienie kawałkiem supportu :/


  • 104. Data: 2020-04-06 11:28:46
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4586347582$2...@s...com.
    ..
    Hello Mirek,
    Sunday, April 5, 2020, 11:41:45 PM, you wrote:
    >> A tak z ciekawości - co się robi temu narażonemu żeby przeżył, jak
    >> wiadomo, że jest zarażony, a nie ma objawów?

    >Są leki przeciwmalaryczne, są przeciwwirusowe, które wspomagają
    l>eczenie. Wcześniejsze podanie tlenu daje większe szanse przeżycia.
    >Pytaj Niemców, dlaczego u nich pacjenci nie mrą jak muchy:
    >https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,173954,25825703
    ,dlaczego-wskaznik-smiertelnosci-covid-19-w-niemczec
    h-jest-znacznie.html

    >W Niemczech zmarło 0.16% zarażonych, we Włoszech 12.3% - Włochom
    >brakło respiratorów.

    Czy Niemcy mieli wiecej testow i zdrowszych testowali ?

    Bo i oni mieli swoje wpadki - np zarazone pol domu starcow i 11
    zgonow.
    Zakladam, ze respiratorow nie zabraklo.

    J.


  • 105. Data: 2020-04-06 12:57:06
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:cc62007f-bbb5-47d5-a520-a9f4d745ec5f@go
    oglegroups.com...
    >Podwaja się coraz szybciej i dochodzi do momentu, jakieś półtora
    >miesiąca od pierwszych zakażeń, że zaczyna spadać bez względu na
    >liczbę, testów, respiratorów czy maseczek.

    Jesli nie masz testow, to nie wiesz ilu sie zarazilo, ani na co
    zmarli.


    >Z moich obserwacji wynika że jedynie kwarantanna i jej skuteczność
    >mają wpływ na docelową ilość zakażonych przy której nastąpi tendencja
    >spadkowa.

    Patrz na Koree. Testuja przyjezdnych.

    Czy to dobra metoda ... no, poki ich stac na testy, to dobra.

    >Niespodziewane skoki zachorowań związane z tym że w jakimś DPSie albo
    >szpitali wszyscy się zrazili nie brał bym do rozważań czy będą miały
    >wpływ na szybkość zaniku choroby.
    >One wystąpiły w zamkniętych obiektach i możliwość wyjścia z nich
    >wirusa nie jest duża.

    Przez pacjentow moze i nie, ale przeciez jest personel, odwiedzajacy -
    ktos to przyniosl, ktos wyniesie ..

    >Oczywiście jak wszystkie gadające głowy w tv i ja mogę się ulic.
    >Jeśli jednak bym się nie mylił w święta będzie maksimum i zacznie
    >spadać.

    Ale na jak dlugo ?
    Bo w Hiszpanii i Anglii, to byc moze kto sie mial zarazic, ten sie
    zarazil, i przezyl lub nie.

    A przy naszej izolacji - spoleczenstwo bedzie nieodporne, a w
    sasiednich krajach wirus szaleje.

    We Wloszech ... wdrozyli jakas izolacje, to cholera wie - moze polnoc
    juz odporna, ale poludnie nie ...

    J.




  • 106. Data: 2020-04-06 13:23:53
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    A może o Japonii pogadamy. 44 tysiecy testów na 130 milionów ludzi zrobili. 3650
    chorych mają. Japonia to podobno kraj ludzi starych. 93 nieboszczyków mają. Ponad
    miesiąc wcześniej niż my mieli pierwszego chorego. Próbowałem szukać jakie w Japonii
    środki typu kwarantanna podjęli. Ale nie znalazłem. Kaczyński tam nie rzadzi czyli
    jest spora szansa że u cesarza w zamku w piwnicy nieboszczyków nie ukrywają. To co
    tam się stało? Cud?


  • 107. Data: 2020-04-06 13:55:02
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2020-04-05 23:05, Jarosław Sokołowski wrote:

    > O ile "systemową redystrybucję", czyli comiesięczne dzielenie się kasą
    > bogatych z biednymi, uważam za prostą drogę do Socjalizmu Jaki Znam
    > (czyli nędzy), to w ekstraordynaryjnych sytuacjach normalną rzeczą jest
    > solidarność społeczna. Tyle że dla obecnych włodarzy kraju jest to słowo
    > nieznane. Złodziejstwo, to i owszem -- w ciągu ostatnich latach odmieniali
    > je przez wszystkie przypadki, więc na pewno wiedzą, co to takiego i jak
    > się tego używa.
    >

    To wyobraź sobie poprzednia ekipę w tej sytuacji:
    - rudy malarz kominów rzekłby, "mogliscie sie ubezpieczyć"
    - sztukmistrz z Londynu, "nie było pieniedzy, niema pieniedzy, nie
    będzie pieniędzy"

    Włodek


  • 108. Data: 2020-04-06 13:58:10
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-04-06 o 11:10, heby pisze:
    > On 06/04/2020 00:42, Mirek wrote:
    >>> Jesli ma z tego wyjsc dobry respirator, to przydaloby sie troche go
    >>> testowac. A tu nie ma na to czasu.
    >>> No i widzisz - na rok to jest czytania norm :-(
    >> Jak na mój gust to wyrzeźbić choćby takie open-source bez żadnych
    >> atestów i postawić w gotowości.
    >
    > Są takie projektowane, co najmniej kilka róznych.
    >
    > np:
    >
    > https://www.ventilaid.org/
    >
    > Problem tylko że bada pustych tumanistów/dziennikarzy naprawdę uwierzyła
    > że to wszystko jest z plastiku. A tu silnika nie sposób wydrukować.
    >
    > Są rózne projekty, w tym te które tylko uciskają gruszkę. Chyba wolałbym
    > taki niż zadławienie kawałkiem supportu :/
    Ale zerknęliście chociaż do artykułu?
    Bo widzę że nie, te wszystkie drukowane respiratory są dla ludzi którzy
    NIE mają zwiotczenia mięśni i sami oddychają a one ich tylko wspomagają,
    przy wirusie trzeba w pełni wentylować płuca włącznie z podawaniem tlenu
    pacjentowi który jest nieprzytomny i sam nie oddycha, nikt nie
    zaryzykuje tego bo każde zacięcie się takiego respiratora to uduszenie
    chorego.


    --
    Janusz


  • 109. Data: 2020-04-06 14:03:29
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:

    >> O ile "systemową redystrybucję", czyli comiesięczne dzielenie się kasą
    >> bogatych z biednymi, uważam za prostą drogę do Socjalizmu Jaki Znam
    >> (czyli nędzy), to w ekstraordynaryjnych sytuacjach normalną rzeczą jest
    >> solidarność społeczna. Tyle że dla obecnych włodarzy kraju jest to słowo
    >> nieznane. Złodziejstwo, to i owszem -- w ciągu ostatnich latach odmieniali
    >> je przez wszystkie przypadki, więc na pewno wiedzą, co to takiego i jak
    >> się tego używa.
    >
    > To wyobraź sobie poprzednia ekipę w tej sytuacji:
    > - rudy malarz kominów rzekłby, "mogliscie sie ubezpieczyć"
    > - sztukmistrz z Londynu, "nie było pieniedzy, niema pieniedzy,
    > nie będzie pieniędzy"

    Nie mam aż tak bujnej wyobraźni. To znaczy tak chorych fantazji.

    --
    Jarek


  • 110. Data: 2020-04-06 14:48:48
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2020-04-06 07:23, Jarosław Sokołowski wrote:

    > Proszę śmiało, bo nie znam (wprawdzie jeden jest dureń kompletny, ale
    > drugi chociaż potrafi śpiewać).
    >

    To byłoby miło gdyby się nie wpierdalał w tematy, na których się nie zna.

    Włodek

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: