eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › kolejna chińska myśl techniczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 1. Data: 2015-03-17 17:13:57
    Temat: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    http://budgetlightforum.com/node/27603
    że się to opłaca, ładować mniejsze ogniwa w większe itd...
    Druga sprawa, dlaczego Ci sprzedawcy mają tak mało negatywów na ebayu?
    Hamerykanie i cały cywilizowany świat zachodni łykją wszystko co im
    chińczyk podeśle?


  • 2. Data: 2015-03-17 18:22:54
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2015-03-17 17:13, Jawi wrote:
    [...]
    > Druga sprawa, dlaczego Ci sprzedawcy mają tak mało negatywów na ebayu?
    > Hamerykanie i cały cywilizowany świat zachodni łykją wszystko co im
    > chińczyk podeśle?
    No bo ludziom generalnie to mózg odejmuje gdy zobaczą niską cenę. :-D


  • 3. Data: 2015-03-17 18:43:31
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Jawi pisze:

    > http://budgetlightforum.com/node/27603
    > że się to opłaca, ładować mniejsze ogniwa w większe itd...
    > Druga sprawa, dlaczego Ci sprzedawcy mają tak mało negatywów na ebayu?
    > Hamerykanie i cały cywilizowany świat zachodni łykją wszystko co im
    > chińczyk podeśle?

    Akurat takich przypadków, to ja bym się aż tak nie czepiał. Ktoś
    potrzebuje ogniwa konkretnych rozmiarów (nie części do wlutowania,
    tylko paluszka do wetknięcia w urządzenie), na pojemność niespecjalnie
    zwraca uwagę, cena mu odpowiada, więc kupuje. Jeśli wszystko się zgadza
    z deklaracjami producenta, to dlaczego oceniać negatywnie? Nie tylko
    Chińczycy przyzwyczaili nas do kreatywnego podejścia do takich danych
    jak czas pracy na bateriach, zużycie paliwa itp. Sprzedaje się też
    plastikowe adaptery pozwalające na użycie typowych paluszków w miejsce
    tych grubasów, R20, czy jak im tam było. Pojemności ogniw tak wzrosły,
    że większe od paluszków AA przestały mieć sens. A urządzenia zostały.

    --
    Jarek


  • 4. Data: 2015-03-17 19:05:17
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
    Jawi pisze:
    >> http://budgetlightforum.com/node/27603
    >> że się to opłaca, ładować mniejsze ogniwa w większe itd...
    >> Druga sprawa, dlaczego Ci sprzedawcy mają tak mało negatywów na
    >> ebayu?
    >> Hamerykanie i cały cywilizowany świat zachodni łykją wszystko co im
    >> chińczyk podeśle?

    >Akurat takich przypadków, to ja bym się aż tak nie czepiał. Ktoś
    >potrzebuje ogniwa konkretnych rozmiarów (nie części do wlutowania,
    >tylko paluszka do wetknięcia w urządzenie), na pojemność
    >niespecjalnie
    >zwraca uwagę, cena mu odpowiada, więc kupuje. Jeśli wszystko się
    >zgadza
    >z deklaracjami producenta, to dlaczego oceniać negatywnie?

    Ale jak sie zgadza ? 3000mA mialo byc, a jest 1000 albo i mniej.
    Jak ktos kupuje do latarki i chce w nocy swiecic, to roznica moze byc
    istotna.

    A czemu takie oceny ? ta sama zasada co z Allegro.
    Klient zaplacil, i jak dostanie to juz sie cieszy.
    Wsadza do latarki - swieci. No to wystawia pozytywa.

    Malo osob ma profesjonalna ladowarke i potrafi zmierzyc pojemosc,
    albo sprawdzona latarke i okazje do sprawdzenia ile godzin naprawde
    swieci.

    >Chińczycy przyzwyczaili nas do kreatywnego podejścia do takich danych
    >jak czas pracy na bateriach, zużycie paliwa itp.

    No owszem. Dawniej mogloby mnie bulwersowac ze kupilem 3000 a dostalem
    2000.
    Dzis sie spodziewam ze dostane najwyzej 2000, wiec jak tyle dostane,
    to pozytyw.
    Ale tu dostaje 1000 czy mniej.

    Co dodatkowo bulwersuje ... to przeciez taka podrobka wymaga pracy i
    maszyn.
    A takie ogniwo nie kosztuje az tak wiele. Oplaca im sie tak oszukiwac
    ?
    Najwyrazniej oplaca...

    >Sprzedaje się też
    >plastikowe adaptery pozwalające na użycie typowych paluszków w
    >miejsce
    >tych grubasów, R20, czy jak im tam było. Pojemności ogniw tak
    >wzrosły,
    >że większe od paluszków AA przestały mieć sens. A urządzenia zostały.

    O, sens jak najbardziej by byl. Tylko producenci cos nie chca
    wyprodukowac akumulatora R20 stosownej pojemnosci.
    Kto wie - moze i w srodku daja R6 :-) Ale poki pojemnosc podaja
    prawdziwa, to OK. Rynek tez reaguje prawidlowo i nie kupuje.

    Nawiasem pytajac ... byly adapterki R20 na dwa paluszki.
    Nie kupilem, a teraz nie ma :-(
    Choc tak prawde mowiac ... co ja jeszcze mam na R20 ... chyba nic ...

    J.



  • 5. Data: 2015-03-17 19:23:42
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    W dniu 2015-03-17 o 18:43, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Akurat takich przypadków, to ja bym się aż tak nie czepiał. Ktoś
    > potrzebuje ogniwa konkretnych rozmiarów (nie części do wlutowania,
    > tylko paluszka do wetknięcia w urządzenie), na pojemność niespecjalnie
    > zwraca uwagę, cena mu odpowiada, więc kupuje.
    Ogniwo 18650 to nie jest typowe ogniwo popularnie stosowane przez
    Kowalskiego do pilota etc.
    Takich ogniw nie kupuje się po to by włożyć do "radyjka".

    > Jeśli wszystko się zgadza
    > z deklaracjami producenta, to dlaczego oceniać negatywnie?
    No właśnie się nie zgadza.
    Rozumiem, kupuje 4Ah, okazuje się, że ma 2Ah. Ale kupując jak czasami
    deklarowane 6800mAh, a tam w środku aku, włozony inny o pojemności
    600mAh - to chyba można się zdziwić i nie trzeba mierzyć by się
    zorientować, że nie ma pojemności.


    > Sprzedaje się też
    > plastikowe adaptery pozwalające na użycie typowych paluszków w miejsce
    > tych grubasów, R20, czy jak im tam było. Pojemności ogniw tak wzrosły,
    > że większe od paluszków AA przestały mieć sens. A urządzenia zostały.
    Kompletnie mylisz pojęcia, piszesz chyba o aku Ni-Mh - AA. Poza tym,
    kupując jakiś adapter, nie liczę na ogniwo, wiem, że adapter kupuje.
    Ogniwa Li-Po 18650 kupuje zupełnie inny klient.


  • 6. Data: 2015-03-17 19:42:57
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5508712d$0$19830$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >Ogniwo 18650 to nie jest typowe ogniwo popularnie stosowane przez
    >Kowalskiego do pilota etc.
    >Takich ogniw nie kupuje się po to by włożyć do "radyjka". [...]
    >Ogniwa Li-Po 18650 kupuje zupełnie inny klient.

    Juz nie calkiem. Ultrafire zrobilo swoje. te ogniwa trafily pod
    strzechy.

    http://allegro.pl/ogniwo-akumulator-18650-li-ion-680
    0mah-mega-cena-i5142252053.html

    "stosowany w latarkach, E-Papierosach, fotografii,
    zabawkach i innych urządzeniach elektronicznych"

    tak nawiasem mowiac ... czy to wlasnie nie przyklad takich oszukanych
    ogniw ?
    Tzn nie mowie o tych 6800 - tylko czy w srodku jest choc 2000 ?

    Marka tez - Ultraf_L_re



    L


  • 7. Data: 2015-03-17 19:58:30
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Jeśli wszystko się zgadzaz deklaracjami producenta, to dlaczego
    >> oceniać negatywnie?
    >
    > Ale jak sie zgadza ? 3000mA mialo byc, a jest 1000 albo i mniej.
    > Jak ktos kupuje do latarki i chce w nocy swiecic, to roznica moze
    > byc istotna.

    Zgadza się, że działa. Bo świeci. I że tanie.

    > No owszem. Dawniej mogloby mnie bulwersowac ze kupilem 3000
    > a dostalem 2000. Dzis sie spodziewam ze dostane najwyzej 2000,
    > wiec jak tyle dostane, to pozytyw. Ale tu dostaje 1000 czy mniej.

    Niekiedy to 1000 zamiast 3000 może być zaletą. Kieyś Duracel wydał
    kupę kasy na promocję takich i podobnych chińskich akumulatorków.
    Człowiek patrzył na tego króliczka napierniczającego jak głupi w te
    durne dzwoneczki, i jak pomyślał, że on tak może jeszcze przez trzy
    godziny, to sobie po cichu myślał "kurcze trzeba się rozejrzeć za
    jakinś chińskim akumulatorkiem, który pozwoli powiedzieć: teraz synku
    bateryjki trzeba włożyć do profesjonalnej ładowarki, a króliczek
    pójdzie spać".

    > Co dodatkowo bulwersuje ... to przeciez taka podrobka wymaga pracy
    > i maszyn. A takie ogniwo nie kosztuje az tak wiele. Oplaca im sie
    > tak oszukiwac ? Najwyrazniej oplaca...

    Specjalnie tak robią, cwaniacy. Żebyśmy mogli tu w Europie pogadać
    sobie o miskach ryżu. Oszuści pieprzeni!

    > Choc tak prawde mowiac ... co ja jeszcze mam na R20 ... chyba nic ...

    Ja to w ogóle już mało co mam na baterie lub akumulatory. W sensie
    standardowych paluchów, a nie wbudowanych. Kiedyś były nawet komórki,
    do których w awaryjnej sytuacji dało się wetknąć dwa paluszki z kiosku.

    --
    Jarek


  • 8. Data: 2015-03-17 20:20:08
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    W dniu 2015-03-17 o 19:05, J.F. pisze:
    > Co dodatkowo bulwersuje ... to przeciez taka podrobka wymaga pracy i
    > maszyn.
    > A takie ogniwo nie kosztuje az tak wiele. Oplaca im sie tak oszukiwac ?
    > Najwyrazniej oplaca...
    No i to mnie dziwi, samo ogniwo kosztuje, zmontować to, okleić, opisać
    szatańsko i jeszcze sprzedać za cenę podejrzanie niską.
    No i najważniejsze mieć zysk z tego. To jeśli sprzedają setki tysięcy
    sztuk, to gdzie te opinie?
    Zaznaczam, że przykład z ogniw 18650, czyli z gatunków specjalistycznych...


  • 9. Data: 2015-03-17 20:25:22
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
    Pan J.F. napisał:
    >> No owszem. Dawniej mogloby mnie bulwersowac ze kupilem 3000
    >> a dostalem 2000. Dzis sie spodziewam ze dostane najwyzej 2000,
    >> wiec jak tyle dostane, to pozytyw. Ale tu dostaje 1000 czy mniej.

    >Niekiedy to 1000 zamiast 3000 może być zaletą. Kieyś Duracel wydał
    >kupę kasy na promocję takich i podobnych chińskich akumulatorków.
    >Człowiek patrzył na tego króliczka napierniczającego jak głupi w te
    >durne dzwoneczki, i jak pomyślał, że on tak może jeszcze przez trzy
    >godziny, to sobie po cichu myślał "kurcze trzeba się rozejrzeć za
    >jakinś chińskim akumulatorkiem, który pozwoli powiedzieć: teraz synku
    >bateryjki trzeba włożyć do profesjonalnej ładowarki, a króliczek
    >pójdzie spać".

    Taaa ... ale kto kupil dziecku tego kroliczka ? :-)

    >> Choc tak prawde mowiac ... co ja jeszcze mam na R20 ... chyba nic
    >> ...
    >Ja to w ogóle już mało co mam na baterie lub akumulatory. W sensie
    >standardowych paluchów, a nie wbudowanych. Kiedyś były nawet komórki,
    >do których w awaryjnej sytuacji dało się wetknąć dwa paluszki z
    >kiosku.

    Kwestia wyboru - ja sie staram kupowac rzeczy na paluszki.
    W razie potrzeby latwiej wymienic baterie.
    Choc ostatnio to coraz trudniejsze ... spisek producentow, teraz wydam
    nie tylko na aparat, ale i na zapasowy akumulator, dwie ladowarki i
    powerbank :-)

    J.


  • 10. Data: 2015-03-17 20:29:21
    Temat: Re: kolejna chińska myśl techniczna
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    W dniu 2015-03-17 o 19:42, J.F. pisze:
    > "stosowany w latarkach, E-Papierosach, fotografii,
    > zabawkach i innych urządzeniach elektronicznych"
    >
    > tak nawiasem mowiac ... czy to wlasnie nie przyklad takich oszukanych
    > ogniw ?
    > Tzn nie mowie o tych 6800 - tylko czy w srodku jest choc 2000 ?
    zapomniałem o palaczach. Rzeczywiście, może to być tak, kupuje, boi się,
    że prądu zabraknie to go ciągle ładuje. I jak tu sprawdzić choć
    orientacyjnie pojemność? ;)
    W sumie to e-papierosy i latarki. Z reszty nie kojarze zastosowania tych
    ogniw.
    Kiedyś tylko aku laptopów używały w domach takich ogniw. Świat się zmienia.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: