poszukiwań małego diesla cd
żonie spodobał się merc A klasa z tym, że to 99rocznik i 225 tys na karku.
Diesel 95 KM
ksiażka serwisowa oryginalna nie made in china i do końca prowadzona i
niedawno ostatni wpis więc raczej licznik nie cofany bo nie było by kiedy
nakręcić tych km

Zakładając regularny serwis i bezwypadkowosć to ile jeszcze takim małym
mercem można zrobić zanim się to rozpadnie ze starości?

Pjeździłem troche po placu i przyznam, że samochód totalnie udziwniony,
szczególnie wsiadanie wysoko jak w dostawczaku a jednocześnie pozycja w
kabinie jak w wyscigówce bo fotele niskie ale wygląda, że to dość wygodne
rozwiązanie.

do góry

> Zakładając regularny serwis i bezwypadkowosć to ile jeszcze takim małym
> mercem można zrobić zanim się to rozpadnie ze starości?

Ze starości to może nie, ale w typowym egzemplarzu często będziesz wymieniać
wahacze i walczyć z usterkami elektrycznymi. To zamki nie działają, światła,
przełącznik od jakiegoś bzdeta... zawsze coś. A jeśli przypadkiem padnie
rozrusznik - trzeba rozebrać pół auta, żeby wymienić.

--
Marcos
marcos [AT] wyprawa . info

http://www.wyprawa.info

do góry

Czy A klasa to to autko, co sie wywraca na tescie losia?

R

do góry

Merc , wiadomo duzo klopotow, drogie czesci i naprawy.
Jedyna korzysc co dla niektorych oczywiscie to tkz prestiz, chociaz akurat w
tym malym autku tenn prestiz chyba jest watpliwy.

do góry

mariuszmo pisze:
> poszukiwań małego diesla cd
> żonie spodobał się merc A klasa z tym, że to 99rocznik i 225 tys na
> karku. Diesel 95 KM
> ksiażka serwisowa oryginalna nie made in china i do końca prowadzona i
> niedawno ostatni wpis więc raczej licznik nie cofany bo nie było by
> kiedy nakręcić tych km
>
> Zakładając regularny serwis i bezwypadkowosć to ile jeszcze takim małym
> mercem można zrobić zanim się to rozpadnie ze starości?
>
> Pjeździłem troche po placu i przyznam, że samochód totalnie udziwniony,
> szczególnie wsiadanie wysoko jak w dostawczaku a jednocześnie pozycja w
> kabinie jak w wyscigówce bo fotele niskie ale wygląda, że to dość
> wygodne rozwiązanie.
>

znam paru zadowolonych wlascicieli tego modelu

- mnie sie w A nie podoba np. to, ze po wymianie ACU nalezy jechac do
ASO - poszukaj i poczytaj sobie.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

do góry

Nie słuchaj tych co nie mają tego auta tylko słyszeli.
Mamy w domu takie jeździdełko i żadnych problemów.
Dla mnie jedynym minusem jest twarde zawieszenie Wnętrze w tym mikrusie jest
naprawdę pojemne, jeździ się komfortowo i cicho (mamy benzynę A160).

Kobiety i dzieci je uwielbiają a to chyba ważniejsze od teoretycznych
problemów



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
5456 (20100916) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

do góry

On 2010-09-17 08:32, Robson wrote:
> Czy A klasa to to autko, co sie wywraca na tescie losia?
>
> R

zgadza się :)
podobno naprawiali usterkę :)

do góry

Dnia Fri, 17 Sep 2010 08:32:10 +0200, Robson napisał(a):

> Czy A klasa to to autko, co sie wywraca na tescie losia?

A nie myślałeś że można spróbować zrobić darmową reklamę (chociaż tutaj
negatwna w pierwszym etapie) wywalić stabilizator i samochód się
efektowanie wywraca, wsyscy dziennikarze zaczynają się rozpisywać w
gazetach i telewizji.


Następnie wystarczy że wkładamy wyjęty wcześniej stabilizator i samochód
już się dobrze prowadzi a coraz więcej ludzi poprzez reklamę zaczyna się
interesować ;)

I na koniec się okazuje że sprzedaż rośnie.
Ryzykowne podejście ale chyba odniosło skutek.


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

do góry

On 17 Wrz, 09:14, "Krzysztof" <k...@g...pl> wrote:
> Merc , wiadomo duzo klopotow, drogie czesci i naprawy.

Wiadomo, wiadomo drogie części, naprawy i praktycznie nie wyjeżdża z
serwisu........ i co tam jeszcze ciekawego napiszesz?
Lepsza Thalia lub Tico, bezawaryjne i tańsze od "merców" tylko mniej
owego "prestiżu".?

:)))

do góry

Użytkownik "mariuszmo" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4c929314$0$21006$65785112@news.neostrada.pl...
> Pjeździłem troche po placu i przyznam, że samochód totalnie udziwniony,
> szczególnie wsiadanie wysoko jak w dostawczaku a jednocześnie pozycja w
> kabinie jak w wyscigówce bo fotele niskie ale wygląda, że to dość wygodne
> rozwiązanie.

fajnie jeździ, wygodnie sie siedzi, żona go uwielbiała gdy był (służbowy).
w benzynie 1.6 spalanie w mieście 10 litrów, nie wiem zcy to dużo.
super ergonomiczne dla kierowcy, w czasie postoju zgrabna pasażerka z przodu
moze przejść na tylną kanape bez wysiadania z auta.
Akumulator jest pod nogami pasażera obok kierowcy, jakbyś szukał.

Jacek

do góry