eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › nowy egzamin
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 281

  • 221. Data: 2011-12-29 22:58:54
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:54:37 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
    > Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:06:24 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
    >>> Mhm. Znaczy walnie w coś jadęcego z przeciwka, albo w wielki, betonowy
    >>> kolc?
    >>
    >> Wystarczy że walnie w już stojące samochody.
    >
    > Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
    > za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
    > kolumne samochodów zobaczysz.


    No chyba ze ten z przodu wysoki, szeroki i bez szyb ..

    J.


  • 222. Data: 2011-12-29 23:01:41
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 29 Dec 2011 21:26:09 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
    > Droga ekspresowa, dwa pasy w jedną stronę, na prawym pasie korek do zjazdu.
    > Prawym pasem jedzie samochód A i zaraz za nim B. Jadą dość szybko.
    >
    > Widząc korek przed sobą A rozpędza się żeby wcisnąć się między samochody na
    > lewym pasie, zmienia pas w ostatniej chwili (bo coś go tam wpuścić nie
    > chcieli), ale cały czas ma jakąś kontrolę nad sytuacją bo widzi i korek i
    > samochody.
    >
    > Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z korka
    > przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie samochody,
    > a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.
    >
    > No i klops...

    No i niezachowanie bezpiecznego odstepu :-)

    Choc tu 2s moze byc za malo..

    J.


  • 223. Data: 2011-12-29 23:40:34
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-12-29, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:

    >> Liczne karambole na autostradach to jakieś przywidzenia czy
    >> rzeczywistość jednak skrzeczy?
    >
    > Widziałeś Ty odstępy na naszych autostradach? Żeby choć 70m trzymali...

    Widziałem. Nie tylko na naszych.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 224. Data: 2011-12-29 23:41:47
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>

    >> Droga ekspresowa, dwa pasy w jedną stronę, na prawym pasie korek do
    >> zjazdu.
    >> Prawym pasem jedzie samochód A i zaraz za nim B. Jadą dość szybko.
    >>
    >> Widząc korek przed sobą A rozpędza się żeby wcisnąć się między samochody
    >> na
    >> lewym pasie, zmienia pas w ostatniej chwili (bo coś go tam wpuścić nie
    >> chcieli), ale cały czas ma jakąś kontrolę nad sytuacją bo widzi i korek i
    >> samochody.
    >>
    >> Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z korka
    >> przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie
    >> samochody,
    >> a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.
    >>
    >> No i klops...
    >
    > No i niezachowanie bezpiecznego odstepu :-)

    Nic do bezpiecznego odstępu nie ma :-) Po prostu wjechał w wolniej
    poruszający się pojazd.
    >
    > Choc tu 2s moze byc za malo..

    A na lodzie ile sekund (sekund?) przed karambolem trzeba hamować ? Nadal bez
    związku z bezpiecznym odstępem.


  • 225. Data: 2011-12-29 23:54:12
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Thu, 29 Dec 2011 22:58:54 +0100, J.F. napisał(a):

    >> Zmartwię Cię, dalej nie zatrzyma się w miejscu, a co więcej, jak jedziesz
    >> za kimś, to widzisz to, co jest przed nim. Może nie dokładnie, ale stojącą
    >> kolumne samochodów zobaczysz.
    >
    >
    > No chyba ze ten z przodu wysoki, szeroki i bez szyb ..

    To on się łatwo nie zatrzyma ;)

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 226. Data: 2011-12-30 09:21:09
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-12-29 18:50, J.F pisze:


    >>> A praktyka ... jedzie taki doswiadczony kierowca, 30 lat bez wypadku, a
    >>> przepisy ... kompletnie zapomnial. Przynajmniej na tym poziomie
    >>> szczegolowosci ktory jest w trudniejszych pytaniach wymagany.
    >>> pamieta o pierwszenstwie z prawej strony - ale rzadko stosuje, czesciej
    >>> jedzie na pamiec llub na szersza droge, lub na zachowanie tego z
    >>> prawej :-)
    >
    >> Tego nie da się uniknąć. Jednak nie jest to argument za tym aby nowi
    >> kierowcy bez doświadczenia wiedzieli jeszcze mniej. Wręcz przeciwnie
    >> powinni nadrabiać wiedzą braki praktyczne.
    >
    > Nie da sie tej wiedzy na drodze zastosowac, jesli bedzie wygladala tak
    > jak wyglada.
    > W zasadzie to ten nasz kodeks dobry jest ... ale jak zaczalem zadawac
    > pytania ze znajomosci to sam pisales ze za trudne i poprosisz o takie z
    > testu :-)

    Jak najbardziej się da. Na egzaminie nie wymagają znajomości niuansów,
    których próbujesz się doszukiwać, bo nie są one do niczego potrzebne.



    > ale uczyles sie ustawy i rozporzadzenia o znakach czy testow ? :-)
    >
    > Byc moze dlatego ze poswieciles tylko dwa dni, to nie dostrzegasz tych
    > niuansow w ktore nas ustawodawca wpuscil.

    Być może dlatego nauczyłem się tego co jest potrzebne, bez brnięcia w
    nadinterpretację, które sprawiają, że przestajesz rozumieć kwestie
    zasadnicze.

    > Ale nie tylko niuansow, takze zwyklej wiedzy. Ot chocby takie proste
    > pytanie - czy majac PJ kategorii B moge pozyczyc lawete i przywiezc
    > sobie samochod z Niemiec na niej.
    > I znow analiza prawna na 10 minut co najmniej - pod warunkiem szybkiego
    > komputera :-)

    I na co mi ta wiedza? Jak będę chciał pożyczyć lawetę to poświecę 5min i
    sobie sprawdzę.


    >> Ale co to wnosi?
    >
    > Po pierwsze - jezdzisz, a nie wiesz. Wiec pewnie stwarzasz zagrozenie
    > parkujac czasem w poblizu przejazdu :-)
    >
    > A po drugie - takie pytania na egzaminach byly, i tez trzeba bylo wiedziec.

    Po pierwsze jak nie jestem pewien czy mogę się zatrzymać to się nie
    zatrzymuje. Zresztą jeżeli zatrzymanie w danym miejscu mogło by stanowić
    jakieś zagrożenie to zwykle są dodatkowe znaki poziome.

    A po drugie, raczej na pewno w chwili gdy zdawałem to takie rzeczy
    miałem w głowie. Teraz mogę pewnych kwestii nie pamiętać.

    >>>> A jeżeli chodzi o pytania dot. trójkąta, czy drogi hamowania, zwykle
    >>>> dwie odpowiedzi są totalnie absurdalne i jedna poprawna.
    >>> No coz, patrz te swiatla przeciwmglowe.
    >
    >> No i?
    >
    > No i tym razem odpowiedz wygladajaca dosc sensownie okazala sie
    > podchwytliwie bledna.

    Czyli? Nie wiem o jakiej błędnej odpowiedzi piszesz.

    > Podobnie mozna pytac o cala mase innych rzeczy, ktore wygladaja
    > rozsadnie, ale nie sa prawnie wymagane.

    Zależy dla kogo. Dla Ciebie sensownie wydaje się włączenie tylnych
    przeciwmgłowych. Dla mnie jest to głupota.

    >> Ale co próbujesz udowodnić? Sprzeczasz się ze mną, że kierowca widząc
    >> znak ostrzegawczy powinien zachować szczególną ostrożność? Twierdzisz,
    >> że nie powinien czy co dokładnie?
    >
    > Ja tylko w kwestii czy "powinien" to "powinien, ale nie musi" czy
    > "powinien, bo musi" :-)

    Pytanie ciągle aktualne, co próbujesz udowodnić? Gdybyś miał w
    odpowiedzi słowo "musi" to Twoje dywagacje, czy na pewno musi miały by
    odrobinę sensu. Ale jest słowo "powinien" co sprawia, ze wątpliwości nie ma.

    Twoje nadinterpretacje sprawiają, że gubisz podstawowy sens.


    >>> Mylisz sie - tzn znow nie pamietasz dokladnie :-)
    >
    >> W czym się myle, w tym, że nie wiem o jaki Ci chodzi błąd czy że nie
    >> mam PJ na ciężarowe?
    >
    > Masz PJ takze na ciezarowe. Do masy dopuszczalnej ... pewnie wiesz :-)

    Nie mam. Pewnie wiesz, że to zupełnie inna kategoria PJ.

    >>>> Ale w tym przypadku wydaje mi się, że A,B. Ale nie jestem pewien jak
    >>>> to jest w ich przypadku. Bo w osobowych tylne przeciwmgłowe można
    >>>> używać jak widoczność jest mniejsza niż 50m.
    >>
    >>> No i co bys zaznaczyl ? Pomyslmy .. wlaczyc przeciwmglowe we mgle nie
    >>> zaszkodzi ...
    >
    >> Przecież napisałem A i B. Zamiast wymyślać co mam na myśli przeczytaj.
    >> Dokładnie tak samo traktuj przepisy. Za dużo wymyślasz.
    >
    >> Tak nawiasem, nie wiem dlaczego piszesz, że nie zaszkodzi włączyć
    >> tylnych przeciwmgłowych? Przecież to oślepia kierowców za Tobą i nie
    >> wolno tego włączać jeśli widoczność nie jest odpowiednio niska.
    >
    > Ja tylko nasladuje twoj tok myslenia. skoro testy sa latwe, i np
    > powinien zachowac szczegolna ostroznosc, to pewnie w pierwszym czytaniu
    > dojdziesz do wniosku ze powinien i wlaczyc swiatla pm we mgle :-)
    >
    > I bledna odpowiedz :-)

    Jest jednak różnica pomiędzy zachowaniem ostrożności w przypadku znaku
    ostrzegającym o niebezpieczeństwie a włączeniem tylnych
    przeciwmgielnych. Po prostu udowodniłeś, że nie potrafisz logicznie
    myśleć, co może tłumaczyć Twoje zdanie o trudności banalnie prostych
    egzaminów.

    A co do odpowiedzi to gdzie zrobiłem błąd? Bo jestem pewien na 99,9% że
    udzieliłem poprawnej.


    >>> A kierowca auta ciezarowego to akurat powinien zaparkowac na pierwszym
    >>> parkingu. Odstawic obowiazkowa przerwe a nie marnowac czas tachografu
    >>> snujac sie z predkoscia dostosowana :-)
    >
    >> Znowu coś wymyślasz, są jakieś przepisy zabraniające poruszania się
    >> samochodów ciężarowych we mgle.
    >
    > Nie ma, ale pojedzie 40km/h. Poczekalby pare godzin i pojechalby 70km/h
    > i w przepisowym czasie pracy zajechal dalej niz turlajac sie we mgle.

    Znowu Twoje dziwne nadinterpretacje. Skoro przepisy nie zakazują jechać
    to może jechać. Myślę, że on wie lepiej, niż Ty, co będzie dla niego
    lepsze. Zwłaszcza, ze posługujesz się dość specyficzną logiką.


    A.


  • 227. Data: 2011-12-30 09:24:34
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-12-29 18:53, J.F pisze:

    >>> Wystarczy przeczytać jeden punkt:
    >>> 7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
    >
    >>>> Reszta to Twoje niepotrzebne dywagacje.
    >>
    >>> Moje ? To oni cos napisali o drodze. Jakby nie napisali, to przyznalbym
    >>> troche racji (ale tylko troche, ust 8 nadal jest i obowiazuje), ale
    >>> skoro napisali, to w jakims celu :-)
    >
    >> Tak napisali to w takim celu aby było jasność, że chodzi tylko i
    >> wyłącznie o ust. 7.
    >
    > Ale dlaczego niby chodzi tylko o ust.7, skoro opisali sytuacje ktora
    > wyjasnia dopiero pkt 8 ?

    To Tobie się tak wydaje, dlatego masz problem z odpowiedzią. Sytuacja z
    pytania nie ma związku z pkt. 8.


    >>> Tym niemniej to cale sformulowanie jest idiotyczne.
    >>> Ale ja tam nadal wyraznie widze ze po dwukierunkowej drodze z dwoma
    >>> pasami wyznaczonymi mozna na zakrecie wyprzedzac, o ile linia srodkowa
    >>> jest przerywana.
    >
    >> Skoro jest linia przerywana to oznacza, że na tym zakręcie nie ma tam
    >> znaku ostrzegawczego. Więc to oczywiste, że możesz wyprzedzać.
    >
    > A skad wniosek ze nie ma znaku ?

    Bo gdyby był to nie można by było wyprzedzać i narysowana była by linia
    ciągła.


    A.


  • 228. Data: 2011-12-30 09:26:56
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-12-29 19:57, Adam Płaszczyca pisze:
    > Dnia Thu, 29 Dec 2011 11:05:26 +0100, Arek napisał(a):
    >
    >> Dokładnie.
    >>
    >> Tam zdziwienie, nazwałbym to szokiem:) Na szkoleniu na którym byłem, był
    >> krótki wstęp teoretyczny, gdzie prowadzący zadawał pytania co należy
    >> zrobić w określonej sytuacji. Jak np. poślizg na zakręcie, gwałtowne
    >> hamowanie itp. Oczywiście uczestniczy rodem z pms'u licytowali się
    >> bardziej śmiałymi kontrami itp. Jedna babka nawet zasugerował, że
    >> zamiast hamować, lepiej obrócić się o 180 stopni i dać gaz do dechy bo w
    >> ten sposób będzie lepiej.
    >
    > Taaa... a ja nie chojrakowałem, na macie dostawałem joby za odpuszczanie
    > (bo po ch... hamować, jak mam kontrolę nad autem), za to na teście łosia i
    > omijaniu przeszkody na zakręcie się panowie trochę zdziwili.

    Skoro ćwiczenie polegało na awaryjnym hamowaniu i kierowaniu autem to
    nic dziwnego, że dostawałeś joby za odpuszczanie hamulca:)

    A co takiego robiłeś na teście łosia?

    A.


  • 229. Data: 2011-12-30 12:38:42
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jdiqc5$mf3$...@m...internetia.pl...
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
    >>> Samochód B cały czas za nim jedzie, ale nie zdaje sobie sprawy z
    >>> korka
    >>> przed nimi, nagle A mu uciekł z pasa, na jego pasie stoją sobie
    >>> samochody,
    >>> a on pasa zmienić nie może bo obok niego jedzie inny samochód.
    >>>
    >>> No i klops...
    >
    >> No i niezachowanie bezpiecznego odstepu :-)

    >Nic do bezpiecznego odstępu nie ma :-) Po prostu wjechał w wolniej
    >poruszający się pojazd.

    Jakby mial przepisowy odstep i przepisowa predkosc, to by dal rade
    zahamowac :-)


    >> Choc tu 2s moze byc za malo..
    >>A na lodzie ile sekund (sekund?) przed karambolem trzeba hamować ?
    >>Nadal bez związku z bezpiecznym odstępem.

    Bo ta regula jest bardzo zgrubna, liniowa - wiec zawodzi przy duzych
    predkosciach, zawodzi na lodzie ... a moze i nie - przy predkosci 30
    moze miejsca starczy :-)

    J.


  • 230. Data: 2011-12-30 12:46:32
    Temat: Re: nowy egzamin
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>> Obstawiam, że tych 99% które bezpiecznego odstępu nie zachowuje,
    >>> nie ma
    >>> zielonego pojęcia jaki ten odstęp powinien być przy danej
    >>> prędkości.
    >
    >> A ty masz ?

    >Mniej więcej, w każdym razie umiem znaleźć i policzyć.

    Ale nie umiesz podac dokladnego wspolczynnika tarcia ktory nalezy
    podstawic do wzoru, ani pewnie nie masz dalmierza w oczach :-)


    >Ale mnie to rzadko dotyczy, bo staram się nie jeździć za
    >poprzednikami. ;-)

    Czyli badzmy szczerzy - czesto jezdzisz za blisko, w dodatku ze
    wzrokiem wlepionym w sina dal, a nie w swiatla poprzednika :-)

    J.


strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: