W dniu 2017-06-22 o 23:14, PlaMa pisze:
> W dniu 2017-06-22 o 07:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>
>>> Kiedy wracam z roboty mijam mega korek ale cichy. Zawsze chciałem mieć
>>> auto które nie marnuje sprzegła i paliwa w korku.
>> śmierdzący diesel z automatem, systemem start-stop i funkcją auto-hold
>> :-)
>> Naciskasz hamulec - auto stoi z wyłączonym silnikiem, dotkniesz gazu
>> startuje. Prawie jak w elektryku...
>
> No nie wiem. Nigdy nie używałem S-S, ale mnie zawsze uczyli by jak
> najmniej zapalać i gasić silnik. Nie nadwyręża aby ten system samochodu?

Chyba dawno robiłeś prawo jazdy, bo mnie też tak uczyli. To byli
nauczyciele mający na myśli takie pojazdy jak Nysa, Tarpan, Żuk i Ursus.
Parę generacji silników później wyczytałem, że:
a. zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, postój z włączonym
silnikiem jest dozwolony do 1 minuty.
b. dzisiejsze silniki na współczesnych olejach to inna bajka.

do góry

"PlaMa" <b...@w...pl> wrote in message
news:594c332e$0$15186$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2017-06-22 o 07:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>
>>> Kiedy wracam z roboty mijam mega korek ale cichy. Zawsze chciałem mieć
>>> auto które nie marnuje sprzegła i paliwa w korku.
>> śmierdzący diesel z automatem, systemem start-stop i funkcją auto-hold
>> :-)
>> Naciskasz hamulec - auto stoi z wyłączonym silnikiem, dotkniesz gazu
>> startuje. Prawie jak w elektryku...
>
> No nie wiem. Nigdy nie używałem S-S, ale mnie zawsze uczyli by jak
> najmniej zapalać i gasić silnik. Nie nadwyręża aby ten system samochodu?

Odpalenie zimnego zilnika po nocnym postoju na mrozie
nie można porównywać do lekkiego kopnięcia potrzebnego
w czasie chwilowego zatrzymania silnika rozgrzanego.
Są samochody w 100% benzynowe dzisiaj które bez nadmiernego
wysiłku gaszą silnik nawet jak zatrzymasz auto na znaku STOP.
I jeździłem takim Chevroletem Cruze z wypożyczalni niedawno.
Skrzynia automat, wystarczyło zatrzymać auto na skrzyżowaniu
aby wyłączył silnik - noga z hamulca silnik startuje i auto jedzie.
Cała procedura odpalenia wyłączonego silnika zmieściła się
w czasie potrzebnym na przeniesienie stopy z pedału hamulca
na pedał gazu.

Jedynie nie wyszło im z napędzaniem klimy...
Auto zatrzymane na czerwonym świetle po dłuższej chwili
czekania na czerwonym odpala jednak silnik gdy się parownik
ogrzeje i trzeba sprężarkę klimy odpalić. A mogli dać elektryczną.

do góry

W dniu 2017-06-23 o 13:59, Poldek pisze:

>>>> Kiedy wracam z roboty mijam mega korek ale cichy. Zawsze chciałem mieć
>>>> auto które nie marnuje sprzegła i paliwa w korku.
>>> śmierdzący diesel z automatem, systemem start-stop i funkcją
>>> auto-hold :-)
>>> Naciskasz hamulec - auto stoi z wyłączonym silnikiem, dotkniesz gazu
>>> startuje. Prawie jak w elektryku...
>>
>> No nie wiem. Nigdy nie używałem S-S, ale mnie zawsze uczyli by jak
>> najmniej zapalać i gasić silnik. Nie nadwyręża aby ten system samochodu?
>
> Chyba dawno robiłeś prawo jazdy, bo mnie też tak uczyli. To byli
> nauczyciele mający na myśli takie pojazdy jak Nysa, Tarpan, Żuk i Ursus.
> Parę generacji silników później wyczytałem, że:
> a. zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, postój z włączonym
> silnikiem jest dozwolony do 1 minuty.

Ale wiesz że jak stoisz na czerwonym to nie jest to postój ?

> b. dzisiejsze silniki na współczesnych olejach to inna bajka.

To wiele bajek. Bo nie porównywał bym prawie litrowego, trzy
cylindrowego z turbiną do nie wysilonego dwu litrowego bez turbiny.


Pozdrawiam

do góry