eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › słaby akumulator w aucie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2013-12-10 22:14:32
    Temat: słaby akumulator w aucie
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Mam dwa samochody stary głupi i nowszy ynteligentny. Oba benzynowe.

    Stary zapala przy -15st jeśli tylko zdoła obrócić wałem. Nowy pomimo
    kręcenia wyświetla ikonki i piszczy że slaby akumulator.

    Co mu zależy zapalić? Czy ma jakieś zaprogramowane progi, napięcie,
    prędkość obrotowa wału itp? Cos w ten sposób chroni? Czy po prostu coś
    jeszcze jest zepsute w nim.

    --
    Piter


  • 2. Data: 2013-12-10 22:45:37
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>

    PiteR wrote:
    > Mam dwa samochody stary głupi i nowszy ynteligentny. Oba benzynowe.
    >
    > Stary zapala przy -15st jeśli tylko zdoła obrócić wałem. Nowy pomimo
    > kręcenia wyświetla ikonki i piszczy że slaby akumulator.
    >
    > Co mu zależy zapalić? Czy ma jakieś zaprogramowane progi, napięcie,
    > prędkość obrotowa wału itp? Cos w ten sposób chroni? Czy po prostu
    > coś
    > jeszcze jest zepsute w nim.

    myślę że immobilizer robi cię w trąbę

    jeffrey


  • 3. Data: 2013-12-11 06:25:28
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Jeffrey pisze tak:

    > myślę że immobilizer robi cię w trąbę

    Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st
    nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony wykrzyknik.

    Po doładowaniu (tylko nie wiem do ilu :) nie drze japy i zapala
    normalnie.

    --
    Piter


  • 4. Data: 2013-12-11 09:17:59
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    W dniu 11.12.2013 06:25, PiteR pisze:
    > Jeffrey pisze tak:
    >
    >> myślę że immobilizer robi cię w trąbę
    >
    > Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v
    śmierć

    przy -3st
    minus trzy, powoduje spadek wydajności prądowej, a nie napięcia w stanie
    jałowym
    ToMasz


  • 5. Data: 2013-12-11 09:45:30
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello PiteR,

    Wednesday, December 11, 2013, 6:25:28 AM, you wrote:

    >> myślę że immobilizer robi cię w trąbę
    > Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st

    No to mało.

    > nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony wykrzyknik.

    Bo akumulator nienaładowany.

    > Po doładowaniu (tylko nie wiem do ilu :) nie drze japy i zapala
    > normalnie.

    I tak ma być w nowoczesnym samochodzie - akumulator na wytrzymać 2.5
    roku (żeby gwarancja się skończyła) i do wymiany. Interes musi się
    kręcić.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 6. Data: 2013-12-11 09:48:50
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: Cezar <c...@t...pl.invalid>

    On 11/12/2013 08:45, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello PiteR,
    >
    > Wednesday, December 11, 2013, 6:25:28 AM, you wrote:
    >
    >>> myślę że immobilizer robi cię w trąbę
    >> Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st
    >
    > No to mało.
    >
    >> nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony wykrzyknik.
    >
    > Bo akumulator nienaładowany.
    >
    >> Po doładowaniu (tylko nie wiem do ilu :) nie drze japy i zapala
    >> normalnie.
    >
    > I tak ma być w nowoczesnym samochodzie - akumulator na wytrzymać 2.5
    > roku (żeby gwarancja się skończyła) i do wymiany. Interes musi się
    > kręcić.
    >

    I trzeba to zrobic w ASO aby nie stracic 5, 7 letniej lub 'dozywotniej'
    gwarancji która oczywiscie nie obejmuje akumulatora...

    c.


  • 7. Data: 2013-12-11 09:51:33
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Cezar,

    Wednesday, December 11, 2013, 9:48:50 AM, you wrote:

    >>>> myślę że immobilizer robi cię w trąbę
    >>> Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st
    >> No to mało.
    >>> nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony wykrzyknik.
    >> Bo akumulator nienaładowany.
    >>> Po doładowaniu (tylko nie wiem do ilu :) nie drze japy i zapala
    >>> normalnie.
    >> I tak ma być w nowoczesnym samochodzie - akumulator na wytrzymać 2.5
    >> roku (żeby gwarancja się skończyła) i do wymiany. Interes musi się
    >> kręcić.
    > I trzeba to zrobic w ASO aby nie stracic 5, 7 letniej lub 'dozywotniej'
    > gwarancji która oczywiscie nie obejmuje akumulatora...

    No popatrz jak doskonale rozumiesz obowiązujące zasady.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 8. Data: 2013-12-11 10:23:30
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: ToMasz <N...@o...pl>

    W dniu 11.12.2013 09:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Cezar,
    >
    > Wednesday, December 11, 2013, 9:48:50 AM, you wrote:
    >
    >>>>> myślę że immobilizer robi cię w trąbę
    >>>> Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st
    >>> No to mało.
    >>>> nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony wykrzyknik.
    >>> Bo akumulator nienaładowany.
    >>>> Po doładowaniu (tylko nie wiem do ilu :) nie drze japy i zapala
    >>>> normalnie.
    >>> I tak ma być w nowoczesnym samochodzie - akumulator na wytrzymać 2.5
    >>> roku (żeby gwarancja się skończyła) i do wymiany. Interes musi się
    >>> kręcić.
    >> I trzeba to zrobic w ASO aby nie stracic 5, 7 letniej lub 'dozywotniej'
    >> gwarancji która oczywiscie nie obejmuje akumulatora...
    >
    > No popatrz jak doskonale rozumiesz obowiązujące zasady.
    >
    gdyby samochodowy akumulator był na postoju stale podładowywany małym
    prądem (5godź/dobę) wytrzyma dłużej, znacznie dłużej czy tyle samo?

    ToMasz


  • 9. Data: 2013-12-11 11:20:36
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello ToMasz,

    Wednesday, December 11, 2013, 10:23:30 AM, you wrote:

    >>>>>> myślę że immobilizer robi cię w trąbę
    >>>>> Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st
    >>>> No to mało.
    >>>>> nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony wykrzyknik.
    >>>> Bo akumulator nienaładowany.
    >>>>> Po doładowaniu (tylko nie wiem do ilu :) nie drze japy i zapala
    >>>>> normalnie.
    >>>> I tak ma być w nowoczesnym samochodzie - akumulator na wytrzymać 2.5
    >>>> roku (żeby gwarancja się skończyła) i do wymiany. Interes musi się
    >>>> kręcić.
    >>> I trzeba to zrobic w ASO aby nie stracic 5, 7 letniej lub 'dozywotniej'
    >>> gwarancji która oczywiscie nie obejmuje akumulatora...
    >> No popatrz jak doskonale rozumiesz obowiązujące zasady.
    > gdyby samochodowy akumulator był na postoju stale podładowywany małym
    > prądem (5godź/dobę) wytrzyma dłużej, znacznie dłużej czy tyle samo?

    Znacznie dłużej - o ile oczywiście upilnujesz nieprzekraczania napięcia
    pracy buforowej (13.8 lub 14.4V w zależności o technologii
    akumulatora).

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 10. Data: 2013-12-11 15:31:03
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    RoMan Mandziejewicz pisze tak:

    >> Że niby jak? Akumulator miał tego ranka 11.48v przy -3st
    >
    > No to mało.

    no wiem że mało


    >> nie kręciłem tylko włączyłem zegary i już dał japę czerwony
    >> wykrzyknik.
    >
    > Bo akumulator nienaładowany.

    czyli to jakaś funkcja tak? ale jaka? ochrona przed odjechaniem ze
    środka czarnego lasu :)

    Skoro kręci żwawo i taki pałer spożywa to dlaczego nie zapali?
    Zapłon pobiera chyba tylko ze 4A


    --
    Piter

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: