eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 1. Data: 2010-02-10 23:08:33
    Temat: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>

    Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
    Forda Focusa 1.6 z 2007r.

    Epizod 1: Ustawienie fotela.
    Jako, ze jestem dosc wysoki, a przy tym nieproporcjonalny to wymagam
    siedzenia praktycznie calkowicie odsunietego do tylu. Focus zakres
    regulacji ma mizerny. Postanowilem wiec wspomoc sie regulacja wysokosci
    siedziska, ktora w pewny sposb wplywa takze na odleglosc od kierownicy.
    Gdy fotel byl maksymalnie u gory miejsca na nogi magicznie znikalo. Gdy
    zas opuscilem fotel kolana mialem zdecydowanie powyzej bioder, co na
    prawde nie jest wygodna pozycja do jednorazowej trasy ok. 700km. Gdyby
    tylko siedzisko bylo o 5-10cm dluzsze... Po 20km czulem, ze zaczynaja
    bolec mnie uda od ciaglego naprezania miesni, gdyz zwyczajnie brakowalo
    mi miejsca aby oprzec nogi o siedzisko. Trzymania bocznego tez
    praktycznie nie maja (ale o to spierac sie nie bede, ktos kto ma w pasie
    72cm nie powinien zabierac glosu, po prostu nikt dzis nie przewiduje, ze
    moze istniec ktos tak chudy :)

    Epizod 2: Widocznosc.
    Inzyniera od umiejscowienia lusterka posadzilbym za kierownica i kazal
    przez 24h skrecac tylko w prawo. Owe lusterko zostalo zamontowane tak
    nisko, ze podczas skretu w prawo nie mialem praktycznie zadnej
    widocznosci. Oprocz rzeczonego lusterka (w ktorym oczywiscie nic nie
    widac, bo jedyne co widzialem to zaglowki tylnej kanapy...) Zreszta po
    co komu to lusterko? Jesli nie widze nic w bocznych to i tak patrze
    przez ramie do tylnej szyby. W lusterku jedyne co mozna ogladac to
    wspoltowarzyszki podrozy, ale ja takowych nie mialem) Aha, juz wiem. W
    bocznych tez nic nie widzialem. Sa za male.
    Boczne slupki sa wielkosci auta poruszajacego sie sasiednim pasem. Pare
    razy bylem blisko od zignorowania innych na drodze wlasnie dzieki temu,
    ze potrafili w calosci schowac sie za slupkiem.

    Epizod 3: Jazda.
    Zawieszenie chyba pochodzi w prostej linii z wozu drabiniastego. Auto
    swawolnie podskakiwalo na kazdej nierownosci wydajac przy tym
    charakterystyczne dzwieki. Mialem wrazenie ze poruszam sie na pilce
    terapeutycznej, a nie samochodem. Z drugiej strony to czysto subiektywna
    opinia, po 20kkm w hydropneumatyku pewnie kazde auto bedzie wydawac sie
    "wozem z drabin".
    Silnik pracuje zero-jedynkowo. O ile nie wcisniemy gazu do ok. 20% nic
    sie nie dzieje, zas powyzej tych 20% auto az zrywa asfalt i wbija w
    fotel. Na prawde nie przyjmne. O elastycznosci silnika tez nie ma co
    mowic. Pokonywanie klasycznych polskich rond na 3biegu jest nie mozliwe.
    Zapewne ktos sie zaraz doczepi. Odpowiadam. Te same ronda pokonuje
    cytryna z 1.4 na 3 biegu i bez zadnych problemow potrafie pozniej
    plynnie przyspieszyc do predkosci przelotowej. Focus oferuje jedynie
    "zabki". O spalaniu nie wspominam. Przy sredniej predkosci z komputera
    na poziomie 57-60km ten sam komputer wskazuje spalanie na poziomie 8l i
    a ni razu nie przekroczylem 120km/h!

    Epizod 4: Umilanie podrozy.
    Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek
    klamka zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki,
    zeby umyc rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc. Wlasciwie
    zastanawiam sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy na pewno bym
    sie nie pobrudzil.
    Radio. Radio to bardzo przyjemna rzecz. Wiadomo, ze kazdy ma swoje gusta
    i swoje ulubione stacje. Chwala Fordowi za 10pozycyjna pamiec
    zaprogramowanych stacji. Bat dla Forda za system automatycznego
    dostrajania i poszukiwania alternatywnych czestotliwosci. Po prostu nie
    dziala. Aha, tez juz wiem dlaczego. to spisek RM. Jedyna stacja, jaka
    wyszukiwalo radio Forda w trybie automatycznego przeszukiwania to byla
    radiostacja o. Rydzyka. Nadmienic musze, ze przebylem pol Polski. W
    dodatku ta druga polowke liczac, ze w pierwszej znajduje sie Torun.

    Drobnym druczkiem: plusy.
    Sa, a jakze. Plus dla Forda za regulacje kierownicy. Pierwszy raz
    spotkalem samochod w ktorym regulacja dziala w tym obszarze, w ktorym
    chialem. Jak dotad trafialem na samochody, w ktorych regulacja polegala
    na ustawianiu kierownicy w zupelnej odwrotnej pozycji niz zamierzalem ja
    ustawic. W Fordzie natomiast nie zabraklo mi zakresu, a sama regulacja
    odbywa sie w tych plaszczyznach, w ktorych powinna.
    Podstawka pod kubek. IDEALNA. Idealna pod kubki z kawa z McDonald's.

    Gdybym mial czas, to pisalbym do rana. Swiatla przednie, a raczej ich
    natychmiastowe zabrudzenie, jakosc plastikow w srodku, PLASTIK w srodku
    (na drzwiach nie ma ani mm tkaniny - nawet Polonez ja mial!) etc.

    Generalnie - Ford ... wort i ja przy tym zostaje. Czuje sie zmeczony,
    zniesmaczony i zawiedziony po podrozy Focusem. Przypuszczam, ze gdybym
    ta sama podroz odbyl swoim 20letnim Francuzem to pisalbym w tej chwili
    wspomnienia z samej podrozy, m.in. o wyciaganiu TIRa z rowu, stanu
    polskich drog i ich oznakowania, ale nie. Skupiam sie na Fordzie i to
    Ford jest adresatem tego posta.

    --
    Michał "HoMMeR" Paszek
    hydrokomfort by Citroen BX 14TGE


  • 2. Data: 2010-02-11 08:33:49
    Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>

    > Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
    > Forda Focusa 1.6 z 2007r.

    >
    > Epizod 4: Umilanie podrozy.
    > Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek klamka
    > zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki, zeby umyc
    > rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc. Wlasciwie zastanawiam
    > sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy na pewno bym sie nie
    > pobrudzil.

    hmm, ja też nie lubie Forda (bo miałem) ale czy aby nie przesadzasz?
    przy tej pogodzie chyba nie ma auta od którego by się nie ufajdał,
    brat


  • 3. Data: 2010-02-11 09:28:31
    Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: "Michał \"HoMMeR\" Paszek" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>

    bratPit[pr] pisze:
    >> Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
    >> Forda Focusa 1.6 z 2007r.
    >
    >>
    >> Epizod 4: Umilanie podrozy.
    >> Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek
    >> klamka zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki,
    >> zeby umyc rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc.
    >> Wlasciwie zastanawiam sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy
    >> na pewno bym sie nie pobrudzil.
    >
    > hmm, ja też nie lubie Forda (bo miałem) ale czy aby nie przesadzasz?
    > przy tej pogodzie chyba nie ma auta od którego by się nie ufajdał,
    > brat

    Alez jest. Opel Astra F na przyklad. Klamki sa schowane w zaglebieniu w
    drzwiach, przez co bloto nie klei sie do nich tak jak w Focusie. Klapa
    bagaznika uchwyt ma na tyle wysoko i w takim miejscu, ze zdecydowanie
    mniej brudzi niz przycisk zamka w Focusie, ktory jest bezposrednio
    wystawiony na bloto spod kol. Dodatkowo o ile w Astrze jesli cos sie
    przylepi do tego uchwytu to podczas deszczu zostanie zmyte o tyle w
    Focusie nie ma takiej mozliwosci - przycisk jest zasloniety od gory.

    --
    Michał "HoMMeR" Paszek
    hydrokomfort by Citroen BX 14TGE


  • 4. Data: 2010-02-11 10:06:40
    Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: "PaweL" <l...@i...pl>

    >> przy tej pogodzie chyba nie ma auta od którego by się nie ufajdał,
    >> brat
    ...

    Nawet o tym wcześniej nie myślałem, ale moje dwa samochody: Nissan i Suzuki
    zawsze mają czyste klamki w drzwiach. W Almerze nie brudzi się nawet klamka
    bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

    Paweł



  • 5. Data: 2010-02-11 10:27:18
    Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
    Od: maciej debski <m...@b...pl>

    On Feb 11, 9:06 am, "PaweL" <l...@i...pl> wrote:

    > bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

    mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.

    mac


  • 6. Data: 2010-02-11 10:43:54
    Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    maciej debski pisze:
    > On Feb 11, 9:06 am, "PaweL" <l...@i...pl> wrote:
    >
    >> bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.
    >
    > mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.

    Dlatego w czasie 800-km zimowej podróży myję max. co 100km,
    nawet w środku nocy.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 7. Data: 2010-02-11 10:52:21
    Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
    Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>


    >>> bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.
    >>
    >> mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.
    >
    > Dlatego w czasie 800-km zimowej podróży myję max. co 100km,
    > nawet w środku nocy.

    dodaj, że nie przeszkadza Ci nawet 15 stopniowy mróz,
    brat


  • 8. Data: 2010-02-11 10:54:09
    Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Thu, 11 Feb 2010 09:28:31 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
    napisał(a):

    > Alez jest. Opel Astra F na przyklad. Klamki sa schowane w zaglebieniu w
    > drzwiach, przez co bloto nie klei sie do nich tak jak w Focusie. Klapa
    > bagaznika uchwyt ma na tyle wysoko i w takim miejscu, ze zdecydowanie
    > mniej brudzi niz przycisk zamka w Focusie, ktory jest bezposrednio
    > wystawiony na bloto spod kol. Dodatkowo o ile w Astrze jesli cos sie
    > przylepi do tego uchwytu to podczas deszczu zostanie zmyte o tyle w
    > Focusie nie ma takiej mozliwosci - przycisk jest zasloniety od gory.

    jak wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję.
    Guzik otwierania bagażnika masz na pilocie - też się ubrudził?

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
    zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
    kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"


  • 9. Data: 2010-02-11 10:56:58
    Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>


    >> Alez jest. Opel Astra F na przyklad. Klamki sa schowane w zaglebieniu w
    >> drzwiach, przez co bloto nie klei sie do nich tak jak w Focusie. Klapa
    >> bagaznika uchwyt ma na tyle wysoko i w takim miejscu, ze zdecydowanie
    >> mniej brudzi niz przycisk zamka w Focusie, ktory jest bezposrednio
    >> wystawiony na bloto spod kol. Dodatkowo o ile w Astrze jesli cos sie
    >> przylepi do tego uchwytu to podczas deszczu zostanie zmyte o tyle w
    >> Focusie nie ma takiej mozliwosci - przycisk jest zasloniety od gory.
    >
    > jak wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję.
    > Guzik otwierania bagażnika masz na pilocie - też się ubrudził?

    od rąk ;-)
    brat


  • 10. Data: 2010-02-11 11:38:45
    Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" <hommer@[SPAM_SIO]3star.net.pl>
    napisał w wiadomości news:hkvatt$iln$1@atlantis.news.neostrada.pl...



    > Epizod 1: Ustawienie fotela.
    > Epizod 2: Widocznosc.

    tutaj to powinienes miec chyba pretensje do swoich producentow, sam piszesz
    ze jestes "nieproporcjonalny" :)

    swoja droga to moze rozwin co kryje sie pod pojeciami "dosc wysoki" i
    "nieporoporcjonalny"

    jak dla mnie, jesli masz takie problemy, to musisz miec spokojnie ponad 2
    metry wzrostu, ale wtedy to malo ktore auto kompaktowe ci podpasuje

    > Epizod 3: Jazda.
    > Zawieszenie chyba pochodzi w prostej linii z wozu drabiniastego.

    eh, foka ma jedno z najlepszych zawieszen w swojej klasie, wiec jesli w
    rzeczonym egzemplarzu masz takie problemy, to chyba jest po niezlym dzwonie,
    albo wtyluczone na dziurach i nieremontowane

    > Silnik pracuje zero-jedynkowo. O ile nie wcisniemy gazu do ok. 20% nic sie
    > nie dzieje, zas powyzej tych 20% auto az zrywa asfalt i wbija w fotel. Na
    > prawde nie przyjmne. O elastycznosci silnika tez nie ma co mowic.
    > Pokonywanie klasycznych polskich rond na 3biegu jest nie mozliwe.

    to co tutaj piszesz, tylko upewnia menie w przeswiadczeniu, ze jezdziles
    mocno skatowanym egzemplarzem, czy autem po wypadku kiepsko zrobionym, albo
    twoje przyzwyczajenia/uprzedzenia uniemozliwiaja ci przystosowanie sie do
    innej charakterystyki silnika

    > O spalaniu nie wspominam. Przy sredniej predkosci z komputera na poziomie
    > 57-60km ten sam komputer wskazuje spalanie na poziomie 8l i a ni razu nie
    > przekroczylem 120km/h!

    silnik o ktorym piszesz w trasie potrafi zejsc do okolo 6,5 litra przy
    spokojnej jezdzie
    wiec wnioski jak powyzej

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: