Hej,

Wlasnie cos stalo sie z moim komputerem stacjonarnym, przez weekend stal
nieuzywamy, gdy dzis usilowalam go wlaczyc, po kilku sekundkach od
wcisniecia wlacznika sam sie wylaczyl (wentylatory ucichly, itd.), pali sie
tylko lampka POWER, ale jakos tak slabiej niz zwykle. Aby zgasla trzeba
wlacznik przytrzymac dluzej, jak przy twardym resecie kompa - wtedy znow
mozna odpalic na kilka sekund. Oczywiscie monitor nie podnosi sie w tak
krotkim czasie.

Nigdy nie bylo z nim problemow od jakis 4 czy 5 lat, nikt inny sie do niego
nie dotykal w czasie weekendu, w piatek zostal normalnie wylaczony po
zwyklej pracy, bez zadnych instalacji, zmian sprzetu, itd.

Ja stawiam na zasilacz, ale licze na Wasze podpowiedzi, bo chce sie upewnic
przed zakupem.
--
Dzieki i pozdrawiam,
Zuzka

do góry

> Ja stawiam na zasilacz, ale licze na Wasze podpowiedzi,
> bo chce sie upewnic przed zakupem.

NTG, tutaj nikt nie wrozy z fusow...

W zasadzie jedyna metoda, zeby sie upewnic co padlo,
to wymiana kolejnych czesci. Zaczynajac od zasilacza wlasnie.
Ale, jak mowisz, skoro wiatraki na moment odpalaja,
to raczej obstawialbym plyte glowna.

pozdrawiam,
Vituniu.

do góry

Z-uza pisze:

> Ja stawiam na zasilacz, ale licze na Wasze podpowiedzi, bo chce sie upewnic
> przed zakupem.

Ja również, tylko sprawdź kondensatory na płycie głownej. Jeśli są
nabrzmiałe albo coś z nich wycieka to są do wymiany w serwisie (albo
zakup używanej płyty z Allegro). Polecam zasilacz Modecom seria MC 350/400W.

Pzdr, OMSON

P.S. Zwracając sie o pomoc musisz ścisłej podawać do czego się odnosisz
(specyfikacja sprzętu) inaczej jest to wróżenie... jak to napisał
Vituniu. :)

do góry

OK, dzieki za odpowiedzi i przepraszam za brak wskazowek, po prostu nie
przypuszczalam, ze takze i tutaj potrzebny Wam bedzie konfig sprzetu. A ten
jest jak nastepuje:

CPU: AMD 2500XP+ BOX
MB: ASUS A7N8X-X
RAM: 2 x DDR 256 MB / 400
GRAFIKA: jakas starawa karta na AGP, nie dokopie sie co to
HDD: Caviar 80GB (8MB)
Napedy: DVD Pioneer DVR-111BK + CD-RW Teac
Dzwiek: Aureon Fun 5.1
Wszystko obudowe no-name, zasilacz 350 W. Smigalo od lat ponad 4, zadnych
podkrecen, zadnych problemow...

W srodku wszystko wyglada w porzadku, zadnych uszkodzen elementow
elektronicznych czy np. sladow okopcen - po uzyciu sprezonego powietrza jak
nowka. Dodatkowy hint - dioda na plycie wskazujaca obecnosc napiecia pali
sie jak trzeba, moze to wiec jednak nie zasilacz?

Jakies sugestie co po kolei sprawdzac teraz? Odlaczac dysk, napedy i
probowac?

do góry

Z-uza pisze:

> Jakies sugestie co po kolei sprawdzac teraz? Odlaczac dysk, napedy i
> probowac?

Wyłącz komputer z sieci, wyjmij i po chwili włóż z powrotem bateryjkę do
płyty. Niby durne ale w zeszłym tygodniu miałem komputer z podobna
przypadłością jak u Ciebie - obstawiałem uszkodzona płytę bądź wadliwy
zasilacz (dysk, pamięci i grafikę testowałem na innym kompie i było ok).
Po takim resecie CMOS komputer normalnie ruszył. Sprawdź - nic nie
zaszkodzi. Jak nie pomoże zmień zasilacz na nowy i w miarę porządny (w
stylu Modecom MC-350, Chieftec GPS-350EB-101A - jak chcesz tanio to na
Allegro bywają zasilacze Fortron FSP350-60HLN po 50 zł - kupiłem takie 2
i są ok).

Pzdr, OMSON

do góry

Dziekuje ponownie za sugestie. Niestety reset CMOS nie pomogl, po wlaczeniu
dokladnie takie same rezultaty jak poprzednio ;(

Ale jest postep pewien, postanowilam poeksperymentowac. Na poczatek proby z
RAM (przekladka, itd.) - nic nie daly. Pozniej dysk - pod odpieciu go od
zasilania i tasmy danych komputer wylacza sie nie po 2 sekundach, ale po
okolo 15, w kazdym razie monitor zdazy wyczuc sygnal i sie wlacza na krotka
chwile. No to odpielam tez oba napedy - dziala jeszcze dluzej, wylaczenie
nastepuje po okolo minucie, komputer ladnie startuje, przechodzi POST, nie
wykrywa napedow (no bo wszystko odlaczone), zaczyna ladowac BIOSowego
boot-managera i wtedy nastepuje wykladka. Ostatnia mozliwosc - podlaczony
sam dysk, odpiete napedy - wylaczenie po krotkiej chwilce, tak jak w
przypadku gdy podpiete jest wszystko.

Doprawdy dziwne zachowanie, moze faktycznie zasilacz nie daje rady tego
uciagnac po jakiejs awarii i sie wylacza? Postaram sie wieczorem zakupic
nowy zasilacz, tez jestem "fanka" ModeCom bo w miare to ciche, tanie i
zywotne sprzety, wiec cos wybiore.

Pozdrawiam,
Z

do góry

Z-uza pisze:

> nowy zasilacz, tez jestem "fanka" ModeCom bo w miare to ciche, tanie i
> zywotne sprzety, wiec cos wybiore.

Tylko zwróć uwagę, że Modecom z serii Feel (po kolei) to co innego niż
seria MC (robiona dla Modecoma przez FSP GROUP - Fortron de facto - i
tą serie właśnie polecam) ;)

Pzdr, OMSON

do góry

Dnia Mon, 02 Feb 2009 14:28:56 +0100, OMSON napisał(a):

> Tylko zwróć uwagę, że Modecom z serii Feel (po kolei) to co innego niż
> seria MC (robiona dla Modecoma przez FSP GROUP - Fortron de facto - i
> tą serie właśnie polecam) ;)

Tyle ze w sklepach jakie mam po drodze, serii MC ani wodu, ani slychu... A
co powiesz o serii Premium?
http://www.modecom.pl/product.php?id=597&categoryId=
6

do góry

Z-uza pisze:

> Tyle ze w sklepach jakie mam po drodze, serii MC ani wodu, ani slychu... A
> co powiesz o serii Premium?
> http://www.modecom.pl/product.php?id=597&categoryId=
6

Nie znam tej serii jeśli mam być szczery. A co do serii MC to wiem, że
czasem ciężko w komputerowych trafić (zwykle Feel'e zalegają). Tak czy
siak - lepszy taki Feel III/IV niż byle jaka chińszczyzna spod szyldu
Mustang, Codegen, Megabajt, Green itp :P
Nie wiem jaka kwote chcesz przeznaczyć ale jak ma być dobrze to bierz
Fortron'a, Chieftec'a - te zwykle są w sklepach. Inna sprawa, że do
Twojego komputera spokojnie starczy zasilacz 350W a w sklepach - te
lepsze zasilacze zaczynaja sie od 400W w górę (mania watów) :) a to się
wiąże z większym wydatkiem. Sama zdecyduj co weźmiesz ;)

Pzdr, OMSON

do góry

On Mon, 2 Feb 2009 14:16:11 +0100, Z-uza <s...@n...lubie.pl>
napisał(a):

>Doprawdy dziwne zachowanie, moze faktycznie zasilacz nie daje rady tego
>uciagnac po jakiejs awarii i sie wylacza? Postaram sie wieczorem zakupic
>nowy zasilacz, tez jestem "fanka" ModeCom bo w miare to ciche, tanie i
>zywotne sprzety, wiec cos wybiore.
Rozkreć ten zasilacz, jeśli w nim zobaczysz napuchnięte kondensatory
to sprawa jasna...
--
Pozdrawiam
Jarek

do góry