-
151. Data: 2025-09-04 01:14:52
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> Unix na TN-3270 ... to musiało być ciekawe.
Powodowany tą ciekawością zrobiłem "sudo apt x3270", potem (po włączeniu
serwera) "telnet localhost". Dało się zalogować, wygląda zupełnie normalnie.
A po ustawieniu "TERM=xterm" działa również tryb pełnoekranowy. Piszę to
teraz z tego telneta x3270 na zielonym terminalu z dawno niewidzianym
charakterystycznym fontem.
--
Jarek
-
152. Data: 2025-09-04 11:42:43
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Sep 2025 01:14:52 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> Unix na TN-3270 ... to musiało być ciekawe.
> Powodowany tą ciekawością zrobiłem "sudo apt x3270", potem (po włączeniu
> serwera) "telnet localhost". Dało się zalogować, wygląda zupełnie normalnie.
> A po ustawieniu "TERM=xterm" działa również tryb pełnoekranowy. Piszę to
> teraz z tego telneta x3270 na zielonym terminalu z dawno niewidzianym
> charakterystycznym fontem.
Hm, ale działa to po udawanym "prawdziwym TN3270", czy dzięki temu
xterm obie strony zapominają o 3270 i leci to w miarę standardowo?
Bo TN3270 jest mocno rózny od typowych terminali jak VT100,
i o ile shell i command line będą jakoś chodzić,
to np vi, emacs, czy nawet more/less, czy inne
"pełno(tekstowo)ekranowe" ... zadziałają
Xterm ma jakies "sekwencje sterujące" podobne do VT100, czy to w ogóle
inaczej zorganizowane ?
Cos tam ma
https://www.xfree86.org/current/ctlseqs.html
ale jakby to miało współdziałać z, choćby emulowanym, 3270 ?
J.
-
153. Data: 2025-09-04 12:45:52
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Sep 2025 23:41:53 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>> A co by nie mówic - to jednak TP duzo zrobiła dla udostępnienia
>>>> internetu obywatelom. Najpierw to 0202122 (na czym chyba duzo ...
>>>> zarobiła), potem HIS, potem Neostrada ADSL ...
>>>
>>> Co by nie mówić, warzywniak pana Mietka zrobił dużo dla udostępniania
>>> marchewki obywatelom. Wprost niepojęta szlachetność!
>>
>> Mógł Mietek brać zasiłek, a obywatele po marchewkę chodziliby daleko
>> :-).
>
> Rzecz w tym, że państwo chętnie dało zasiłek nieboszczce Tepsie.
> A panu Mietkowi jakoś nie chciało.
>
>> No i tak jeszcze ... zarobili na tej telefonii stacjonarnej, czy tak
>> sobie?
> Zarobili jak ta lala!
Najwięcej na ampersandzie & ? I pewnie nie był to jedyny sposób.
>> Bo jak czytałem, że "port" na centrali to około $1000 kosztował,
>> to się tak zastanawiałem - kiedy im się to spłaci.
>
> Świetna wymówka, by niczego więcej nie kupować. Zwłaszcza ze zgniłego
> zachodu.
To już późne lata 90-te, wiec raczej się nie dało zachodu uniknąć.
Ale ... jeśli nowoczesna centrala kosztuje te 1000$ od linii,
a ja płaciłem 40 zl abonamentu ... to centrala się zwróci po 8 latach.
Nie licząc odsetek i innych kosztów.
A po 20 latach ... nowoczesna centrala na złom.
Kolejna sprawa, w komórkach, to licencja za UMTS.
W Polsce o ile pamietam po 750mln euro, jakies 3 mld zł na operatora.
Przy 3 mln abonentów do 1000zl na głowę. W roku 2000.
Ale może trzeba patrzeć perspektywicznie, że wkrótce będzie 6 czy 9
mln abonamentów, więc to tylko 500 lub 333 zl :-)
Ale ... to u nas.
A paru unijnych krajach jakies horendalne ceny wyszły na aukcjach.
W Niemczech prawie 100 mld DEM - 50 mld euro razem od 6 operatorów
jakies 8 mld euro od operatora.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-niemieckie
-umts-za-98-8-mld-dem,nId,3402410
No ale w Niemczech dużo ludzi, to moze mozna podzielic przez 60-100
mln abonamentow ..
>>> Internet to nie był, ale działała poczta, transfer plików przez FTP
>>> (również z i do Internetu),
>>
>> Bitnet swój FTP miał, ale piszesz chyba o jakiejs bramce do
>> internetowego FTP ?
>
> BITNET miał "Virtuald Card Reader". Czyli można było komuś jakby położyć
> w czytniku swój pakiet kart perforowanych. Ale bramka do FTP w TCP/IP
> też sie pojawiła.
Ja tam sciągałem z Simtela :-)
J.
-
154. Data: 2025-09-04 12:57:00
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Sep 2025 23:33:40 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Ale wykluczało to skorzystanie z Bardzo Ważniej Funkcji, jaką
>>> miał wtedy telefon komórkowy. Nie dało się zadzwonić do stojącego
>>> dwadzieścia metrów dalej kolegi. Co bardzo utrudniało wyrywanie
>>> lasek i wbijanie w zazdrość innych biznesmenów.
>>
>> A nie można było poudawać? Albo zadwonić do sekretarki w firmie?
>
> No panie, coś pan! Przecież on tę komórę kupił głównie z tego powodu,
> że nie szło doprosić się stacjonarnego na firmę.
A to różnie bywało.
Jak prawdziwy biznesmen, to stacjonarny miał.
Kolega istotnie kupił, bo nie było innych możliwości.
Ale co z niego za biznesmen był wtedy :-)
>>> Szybko w założeniach projektowych pojawił się warunek, że kanały
>>> muszą być conajmniej dwa na sektor.
>>
>> Hm, a projektanci NMT nie wprowadzili od razu kilku?
>
> Jakoś nie było takich ograniczeń technicznych. Co wydaje mi się słuszne.
Kanał rozmowny był chyba wąski, 25kHz, kanałów w telefonie
przewidziano sporo (180 w pasmie 450), to myślę, że BTS miały dużo
kanałów przewidzianych.
No ale skoro wyposażenie dla każdego kanału kosztuje, to niech ich
będzie 4 w wersji taniej ... i 4 anteny na 4 strony swiata/sektory ...
może i tak było.
J.
-
155. Data: 2025-09-04 13:31:04
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Sep 2025 23:25:11 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Takie centralki były na ręke telekomom. Jeśli księgowość jest
>>> wiecznie zajęta, to przy każdej *próbie* dodzwonienia się
>>> operator inkasował za połaczenie.
>>
>> Owszem, ale księgowość niekoniecznie była tak znów stale zajęta.
>
> Księgowość traktuję metaforycznie. W każdej firmie jest gaduła, do
> którego nie sposób się dodzwonić.
Czy tak w każdej ... pracować ma, a nie gadać, linie też cenne.
>> Prędzej rejestracja w przychodni.
> Tam powinien być numer bezpośredni. Zwykle był.
rejestratorek kilka ...
>>> Po wybraniu kierunkowego dostawało się sygnał centrali innej
>>> miejscowości i można było kręcić dalej. Ale czas do nawiązania
>>> połączenia był nietaryfikowany, więc nie na rękę operatorowi.
>>> A drogocenna linia zajęta.
>>
>> Niby tak, ale telefonistki nie trzeba, a ona, oprócz pensji,
>> marnowała jeszcze więcej czasu.
>
> Na studiach miałem praktyki robotnicze we fabryce. Wszyscy marnowali
> tam czas. Taki system.
Taa, znam to, choć robotniczne mnie ominęły.
Po 3cim roku, my elektronicy schyłku PRL,
powinnismy miec praktyki zawodowe.
No i niektórzy trafili do Elwro, co chyba było dobre?
I niekoniecznie na produkcję - raczej się przyglądali jak robotnicy
pracują.
Inni trafili do innej fabryki ... i kopali rów pod kabel energetyczny.
To się chyba liczy? :-)
A jeszcze inni w trzeciej fabryce ... na taśmie montowali kuchenki
gazowe. Się zbuntowali i po 3 dniach rzucili ... bunty widać ciągle
były modne :-)
Komuś się chyba pomyliły "zawodowe" i "robotnicze".
>>> Liczyć sobie mogli, ale skąd mieli wziąć tę centralę?
>> Jakoś jednak centrale były produkowane.
>
> Nie produkowaliśmy central, ale coś innego (nie produkowaliśmy),
> choć też na prąd. Wiem, jak to wyglądało.
Zaraz zaraz - kupilismy licencje na Pentaconta, w 1972.
Podobno produkowane w Zakłady Wytwórcze Urządzeń Telefonicznych im.
Komuny Paryskiej w Warszawie.
Tu jakaś historia z Gdanska
https://gdansk.gedanopedia.pl/gdansk/?title=CENTRALE
_TELEFONICZNE_W_GDA%C5%83SKU_1945%E2%80%932000
ZWUT robił Strowgery jeszcze przed wojną?
A po wojnie?
i z linka "W 1979 uruchomiono w tym samym budynku pierwszą na Wybrzeżu
centralę elektroniczną EC10 o pojemności 10 500 NN. Była to trzecia w
kraju nowoczesna centrala wyprodukowana w Wielkopolskich Zakładach
Teleelektronicznych Telkom-Teletra w Poznaniu. Centrala ta, zbudowana
na tranzystorach i pierwszych układach scalonych, nie była
energooszczędna. Wymagała ciągłego zasilania, niezależnie od wielkości
ruchu połączeń. Tymczasem stare systemy w stanie spoczynku, np. w
nocy, prawie nie pobierały prądu. Nowoczesna technologia umożliwiała w
zamian wprowadzanie dodatkowych usług w telefonii i wyznaczała
kierunek postępu w telekomunikacji."
P.S. Ze wspomnien IŁ
https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.ele
ment.baztech-article-BAT8-0014-0052/c/httpwww_itl_wa
w_plczasopismatiti20093-431.pdf
ciekawie na stronie 4 .. a o centralach od 8 ...
zaraz ... to kupilismy licencje na Pentaconta, czy na E10?
Czy obie?
Dwa zakłady produkujące centrale ... to telefonów przybywało ...
J.
-
156. Data: 2025-09-04 23:09:40
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>> Unix na TN-3270 ... to musiało być ciekawe.
>> Powodowany tą ciekawością zrobiłem "sudo apt x3270", potem (po
>> włączeniu serwera) "telnet localhost". Dało się zalogować, wygląda
>> zupełnie normalnie. A po ustawieniu "TERM=xterm" działa również
>> tryb pełnoekranowy. Piszę to teraz z tego telneta x3270 na zielonym
>> terminalu z dawno niewidzianym charakterystycznym fontem.
>
> Hm, ale działa to po udawanym "prawdziwym TN3270", czy dzięki temu
> xterm obie strony zapominają o 3270 i leci to w miarę standardowo?
Działa to dlatego, że autorzy x3270 zaimplementowali rzeczy, których
nie było w czasach oryginalnych terminali. Są więc kolory, jest nawet
Unicode, da się czytać choćby po chińsku. Z oryginalnym terminalem
ni musiało być tak różowo. Ale też nikt go nie używał do łączenia się
wprost z uniksowymi systemami.
> Bo TN3270 jest mocno rózny od typowych terminali jak VT100,
Jest różny, ale z kolei autorzy telneta pod VM/CMS zadbali o to, by
działał dobrze z hostami uniksowymi. Tego nie jestem już w stanie
sprawdzić, nie wiem, czy bym tak odpalił slrn, ale wtedy działało
mi to, czego potrzebowałem.
--
Jarek
-
157. Data: 2025-09-04 23:10:38
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>> Bo jak czytałem, że "port" na centrali to około $1000 kosztował,
>>> to się tak zastanawiałem - kiedy im się to spłaci.
>> Świetna wymówka, by niczego więcej nie kupować. Zwłaszcza ze zgniłego
>> zachodu.
>
> To już późne lata 90-te, wiec raczej się nie dało zachodu uniknąć.
> Ale ... jeśli nowoczesna centrala kosztuje te 1000$ od linii,
Nie kosztował tyle. Mnie chodzą po głowie kwoty rzętu $100. Tysiąc to
może razem z budynkami i całą resztą, w przeliczeniu i uśrednieniu,
żeby otumanić finansujących.
--
Jarek
-
158. Data: 2025-09-04 23:11:30
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> No panie, coś pan! Przecież on tę komórę kupił głównie z tego powodu,
>> że nie szło doprosić się stacjonarnego na firmę.
>
> A to różnie bywało. Jak prawdziwy biznesmen, to stacjonarny miał.
Niestety nie. Zawsze było tak samo. BMT był dla nieboszczki Tepsy
świętością, tego obejść ni przeskoczyć się nie dało. Wiem coś o tym.
--
Jarek
-
159. Data: 2025-09-05 10:37:34
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Sep 2025 23:11:30 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> No panie, coś pan! Przecież on tę komórę kupił głównie z tego powodu,
>>> że nie szło doprosić się stacjonarnego na firmę.
>>
>> A to różnie bywało. Jak prawdziwy biznesmen, to stacjonarny miał.
>
> Niestety nie. Zawsze było tak samo. BMT był dla nieboszczki Tepsy
> świętością, tego obejść ni przeskoczyć się nie dało. Wiem coś o tym.
Po prostu nie byłeś prawdziwym biznesmenem :-)
Wyobrazasz sobie większą firemkę bez telefonu?
Czy nawet warsztat samochodowy?
A Tobie ... albo Ci za mało zależało, albo trafiłeś istotnie na
olbrzymi BMT ... ale kto startuje biznes w takim miejscu ? :-)
J.
-
160. Data: 2025-09-05 10:46:28
Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Sep 2025 23:10:38 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>> Bo jak czytałem, że "port" na centrali to około $1000 kosztował,
>>>> to się tak zastanawiałem - kiedy im się to spłaci.
>>> Świetna wymówka, by niczego więcej nie kupować. Zwłaszcza ze zgniłego
>>> zachodu.
>>
>> To już późne lata 90-te, wiec raczej się nie dało zachodu uniknąć.
>> Ale ... jeśli nowoczesna centrala kosztuje te 1000$ od linii,
>
> Nie kosztował tyle. Mnie chodzą po głowie kwoty rzętu $100. Tysiąc to
> może razem z budynkami i całą resztą, w przeliczeniu i uśrednieniu,
> żeby otumanić finansujących.
Taką podawano, nie mam możliwości sprawdzić.
Ale nowoczesna centrala cyfrowa na 10 tys nr w latach 90-tych naprawde
kosztowała tylko milion$ ?
Do tego dochodzą kable, kanalizacja kablowa, prace instalacyjne,
istotnie jakiś budynek ..
A dalej może kwestia skali - jedna centrala wymaga dodatków -
konfiguracja/kompilacja programu, programy do zarządzania, sprzęt do
testowania, szkolnienia fachówców - i kosztuje to dużo.
Ale te dodatki wystarczą dla 10 czy 100 central.
No i przy zamówieniu 100 dostaje się duży rabat.
J.


do góry
2035 rok coraz mniej realny? Europa traci tempo w wyścigu o elektromobilność