-
1. Data: 2025-04-10 12:02:17
Temat: Niby uziom ale nie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jest mieszkanie, instalacja dwuprzewodowa (TN-C), w paru gniazdkach
zrobione zerowanie. Instalacja w mieszkaniu jest w złym stanie (pamięta
jeszcze Gierka, przewody w izolacji z jakiegoś materiału nasączonego
olejem, zresztą były tu w międzyczasie ze dwa remonty i każdy budowlaniec
dodał swoją wizję, za głowę się złapałem otwierając puszki), dwa razy już
się to smażyło (i w tych miejscach załatałem / wymieniłem), ale (choć
teraz nic się nie dzieje, spadków specjalnych też nie ma, bo też to
sprawdziłem pod obciążeniem), nie ufam temu. Kładę nową.
Ma być remont instalacji na klatce i wtedy będzie TN-S (dopytałem
elektryków, jak robili instalację w piwnicy), ale remont miał się zacząć
w lutym, a jest prawie połowa kwietnia, więc cholera wie, kiedy będzie
("czy" raczej wiadomo -- będzie, mam nadzieję że jeszcze w tym roku ale
różnie może być, administracja musi wziąć kredyt itd., to się może
przeciągnąć).
Kładę w mieszkaniu nową instalację, chcę to zrobić porządnie, czyli żadne
zerowanie, a uziom w każdym gniazdku, różnicówka w rozdzielnicy, itd. Tyle
że do mieszkania nadal wchodzi TN-C.
Jedna z wizji to rozdział (TN-C-S) w rozdzielnicy, ale ja nie ufam temu
PEN. Niech się gdzieś po drodze upali, to będę miał fazę na obudowach,
albo będzie jeszcze lepiej, obwód zamknie się przez kuchenkę i rurę do
gazu. Nie chcę traktować tego PEN jak ochronnego.
Więc póki co kładę instalację trzyprzewodową, wszędzie bolce, ale... co
mam zrobić teraz z tym przewodem ochronnym?
Spiąć je wszystkie w oczekiwaniu na TN-S i nie podłączać nigdzie? To się
tam zrobi taka pojemność, że pewnie będzie może nie kopało, ale porządnie
szczypało (a to laptop przez filtr przeciwzakłóceniowy, a to pojemności w
samych kablach, a to coś jeszcze innego -- jest bolec to urządzenia
oczekują, że ten bolec jest uziemiony).
Zostawić je w rozdzielnicy / rozdzielnicach (będą cztery, jedna główna i
trzy pomocnicze, taka wizja żeby nie ciągnąć wszystkich kabli do głównej
rozdzielnicy, bo robię to natynkowo, nie mogę tu kuć w ścianach bo mi koty
i dziewczyna zwariują, mieszkamy tu) niepodłączone i spiąć razem dopiero
jak już będzie tu poprawny uziom? Na razie skłaniam się ku temu.
Może w ogóle nie podłączać bolców w gniazdkach i podłączyć je dopiero jak
będzie uziom?
Pewnie zgodnie z przepisami byłoby zrobić rozdział na TN-C-S? No ale nie
będę spał wtedy spokojnie, widziałem w jakim to jest stanie na klatce,
wliczając w to, że komuś piętro niżej rura pękła, ściana była mokra,
puszki były mokre, nic z tym nie było zrobione (wyschło sobie samo). Jeśli
moje życie ma zależeć od tego, że ten PEN jest wszędzie dobrze dokręcony i
ma pewny styk, to nie ma mowy, nie zaufam mu.
Co wy byście zrobili?
--
Podczas zajec laboratoryjnych studentka pyta pana profesora :
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy ?
- Pan profesor po zastanowieniu odpowiada :
- Jakby pani miala 50 okresow na sekunde to tez by pani buczala.
-
2. Data: 2025-04-10 12:15:27
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: Paweł Pawłowicz <p...@u...edu.pl>
W dniu 10.04.2025 o 12:02, Arnold Ziffel pisze:
> Jest mieszkanie, instalacja dwuprzewodowa (TN-C), w paru gniazdkach
> zrobione zerowanie. Instalacja w mieszkaniu jest w złym stanie (pamięta
> jeszcze Gierka, przewody w izolacji z jakiegoś materiału nasączonego
> olejem, zresztą były tu w międzyczasie ze dwa remonty i każdy budowlaniec
> dodał swoją wizję, za głowę się złapałem otwierając puszki), dwa razy już
> się to smażyło (i w tych miejscach załatałem / wymieniłem), ale (choć
> teraz nic się nie dzieje, spadków specjalnych też nie ma, bo też to
> sprawdziłem pod obciążeniem), nie ufam temu. Kładę nową.
>
> Ma być remont instalacji na klatce i wtedy będzie TN-S (dopytałem
> elektryków, jak robili instalację w piwnicy), ale remont miał się zacząć
> w lutym, a jest prawie połowa kwietnia, więc cholera wie, kiedy będzie
> ("czy" raczej wiadomo -- będzie, mam nadzieję że jeszcze w tym roku ale
> różnie może być, administracja musi wziąć kredyt itd., to się może
> przeciągnąć).
>
> Kładę w mieszkaniu nową instalację, chcę to zrobić porządnie, czyli żadne
> zerowanie, a uziom w każdym gniazdku, różnicówka w rozdzielnicy, itd. Tyle
> że do mieszkania nadal wchodzi TN-C.
>
> Jedna z wizji to rozdział (TN-C-S) w rozdzielnicy, ale ja nie ufam temu
> PEN. Niech się gdzieś po drodze upali, to będę miał fazę na obudowach,
> albo będzie jeszcze lepiej, obwód zamknie się przez kuchenkę i rurę do
> gazu. Nie chcę traktować tego PEN jak ochronnego.
>
> Więc póki co kładę instalację trzyprzewodową, wszędzie bolce, ale... co
> mam zrobić teraz z tym przewodem ochronnym?
>
> Spiąć je wszystkie w oczekiwaniu na TN-S i nie podłączać nigdzie? To się
> tam zrobi taka pojemność, że pewnie będzie może nie kopało, ale porządnie
> szczypało (a to laptop przez filtr przeciwzakłóceniowy, a to pojemności w
> samych kablach, a to coś jeszcze innego -- jest bolec to urządzenia
> oczekują, że ten bolec jest uziemiony).
>
> Zostawić je w rozdzielnicy / rozdzielnicach (będą cztery, jedna główna i
> trzy pomocnicze, taka wizja żeby nie ciągnąć wszystkich kabli do głównej
> rozdzielnicy, bo robię to natynkowo, nie mogę tu kuć w ścianach bo mi koty
> i dziewczyna zwariują, mieszkamy tu) niepodłączone i spiąć razem dopiero
> jak już będzie tu poprawny uziom? Na razie skłaniam się ku temu.
>
> Może w ogóle nie podłączać bolców w gniazdkach i podłączyć je dopiero jak
> będzie uziom?
>
> Pewnie zgodnie z przepisami byłoby zrobić rozdział na TN-C-S? No ale nie
> będę spał wtedy spokojnie, widziałem w jakim to jest stanie na klatce,
> wliczając w to, że komuś piętro niżej rura pękła, ściana była mokra,
> puszki były mokre, nic z tym nie było zrobione (wyschło sobie samo). Jeśli
> moje życie ma zależeć od tego, że ten PEN jest wszędzie dobrze dokręcony i
> ma pewny styk, to nie ma mowy, nie zaufam mu.
>
> Co wy byście zrobili?
Rozdzieliłbym na TNC-S w głównej rozdzielnicy i podłączył PE przez
dzwonek do Twojego zerowania.
P.P.
-
3. Data: 2025-04-10 14:53:34
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 10.04.2025 o 12:02, Arnold Ziffel pisze:
> a uziom w każdym gniazdku
Ale, ze jak uziom w każdym gniazdku?
Będziesz przy gniazdkach stawiał doniczki z ziemią, a do ziemi wkopywał
uziomy
> Spiąć je wszystkie w oczekiwaniu na TN-S i nie podłączać nigdzie?
Pomysł genialny, a do kompletu od razu proponuję zamontować krzesło
elektryczne :)
> Co wy byście zrobili?
Zatrudnilibyśmy elektryka :)
Wyprowadzasz na klatkę schodową oddzielny PE i N + fazę/fazy.
Podłączasz zarówno PE jak i N pod obecny w pionie PEN.
W mieszkaniu dodatkowo robisz połączenia wyrównawcze, czyli wszystkie
instalacje (woda, CO, gaz łączysz przewodami (z użyciem specjalnych
opasek
https://onninen.pl/produkt/POLLMANN-Opaska-uziemiaja
ca-dlugosc-209MM-EB-0-1,61826
) z listwą PE w rozdzielnicy.
Załóżmy, że jest to instalacja 3-fazowa.
W rozdzielnicy w mieszkaniu:
Rozłącznik izolacyjny.
Ogranicznik przepięć może być, choć nie jest wymagany.
RCD 3-fazowy dla obwodów 3-fazowych.
3 x RCD 1-fazowy dla obwodów 1-fazowych
Za każdym RCD zabezpieczenia nadprądowe.
B16 dla obwodów gniazd oraz B16 3-fazowy pod płytę indukcyjną
B10 dla obwodów oświetlenia.
Pytanie jeszcze gdzie jest licznik?
-
4. Data: 2025-04-10 16:38:53
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 10 Apr 2025 14:53:34 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> instalacje (woda, CO, gaz łączysz przewodami (z użyciem specjalnych
Przez tworzywo słabo płynie prąd.
--
Marek
-
5. Data: 2025-04-10 17:14:04
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 10.04.2025 o 12:02, Arnold Ziffel pisze:
> Jest mieszkanie, instalacja dwuprzewodowa (TN-C), w paru gniazdkach
> zrobione zerowanie. Instalacja w mieszkaniu jest w złym stanie (pamięta
> jeszcze Gierka, przewody w izolacji z jakiegoś materiału nasączonego
> olejem, zresztą były tu w międzyczasie ze dwa remonty i każdy budowlaniec
> dodał swoją wizję, za głowę się złapałem otwierając puszki), dwa razy już
> się to smażyło (i w tych miejscach załatałem / wymieniłem), ale (choć
> teraz nic się nie dzieje, spadków specjalnych też nie ma, bo też to
> sprawdziłem pod obciążeniem), nie ufam temu. Kładę nową.
>
> Ma być remont instalacji na klatce i wtedy będzie TN-S (dopytałem
> elektryków, jak robili instalację w piwnicy), ale remont miał się zacząć
> w lutym, a jest prawie połowa kwietnia, więc cholera wie, kiedy będzie
> ("czy" raczej wiadomo -- będzie, mam nadzieję że jeszcze w tym roku ale
> różnie może być, administracja musi wziąć kredyt itd., to się może
> przeciągnąć).
>
> Kładę w mieszkaniu nową instalację, chcę to zrobić porządnie, czyli żadne
> zerowanie, a uziom w każdym gniazdku, różnicówka w rozdzielnicy, itd. Tyle
> że do mieszkania nadal wchodzi TN-C.
>
> Jedna z wizji to rozdział (TN-C-S) w rozdzielnicy, ale ja nie ufam temu
> PEN. Niech się gdzieś po drodze upali, to będę miał fazę na obudowach,
> albo będzie jeszcze lepiej, obwód zamknie się przez kuchenkę i rurę do
> gazu. Nie chcę traktować tego PEN jak ochronnego.
>
> Więc póki co kładę instalację trzyprzewodową, wszędzie bolce, ale... co
> mam zrobić teraz z tym przewodem ochronnym?
>
> Spiąć je wszystkie w oczekiwaniu na TN-S i nie podłączać nigdzie? To się
> tam zrobi taka pojemność, że pewnie będzie może nie kopało, ale porządnie
> szczypało (a to laptop przez filtr przeciwzakłóceniowy, a to pojemności w
> samych kablach, a to coś jeszcze innego -- jest bolec to urządzenia
> oczekują, że ten bolec jest uziemiony).
>
> Zostawić je w rozdzielnicy / rozdzielnicach (będą cztery, jedna główna i
> trzy pomocnicze, taka wizja żeby nie ciągnąć wszystkich kabli do głównej
> rozdzielnicy, bo robię to natynkowo, nie mogę tu kuć w ścianach bo mi koty
> i dziewczyna zwariują, mieszkamy tu) niepodłączone i spiąć razem dopiero
> jak już będzie tu poprawny uziom? Na razie skłaniam się ku temu.
>
> Może w ogóle nie podłączać bolców w gniazdkach i podłączyć je dopiero jak
> będzie uziom?
>
> Pewnie zgodnie z przepisami byłoby zrobić rozdział na TN-C-S? No ale nie
> będę spał wtedy spokojnie, widziałem w jakim to jest stanie na klatce,
> wliczając w to, że komuś piętro niżej rura pękła, ściana była mokra,
> puszki były mokre, nic z tym nie było zrobione (wyschło sobie samo). Jeśli
> moje życie ma zależeć od tego, że ten PEN jest wszędzie dobrze dokręcony i
> ma pewny styk, to nie ma mowy, nie zaufam mu.
>
> Co wy byście zrobili?
Instalacja TN-S, podział PEN na PE i N w rozdzielnicy. Punkt podziału
powinien być uziemiony, powinien to nie znaczy musi być uziemiony. Jak
do mieszkania przyjdzie TN-S będzie OK, do tego czasu partyzantka bez
uziemienia, chyba że takowe dało by się jakoś sensownie uskutecznić.
Może coś jest dostępne w piwnicy.
Ty tak serio z tą rozdzielnicą na *5* pól ? Na 5 polach niewiele da się
zrobić, a już nie na pewno podział PEN, chyba że na "pająka". Jedna RCD
na całą instalację to było dobre paredziesiąt lat temu ale nie dziś.
Chcesz robić porządnie, szukaj miejsca na budę na co najmniej 9, a
lepiej na 12 modułów.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
6. Data: 2025-04-10 20:16:44
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Jak masz stracha to wypuść sobie swój przewód PE przez dziurę w ścianie,
potem na dół i myk do pręta wbitego w ziemię. Pręt od 3m do 21m w
zależności o potrzeb. Problem z głowy :]
L.
-
7. Data: 2025-04-10 21:46:26
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: PiteR <P...@b...chamy.prostaki.pl>
w <news:9ed3e2f6-8d0c-447a-8470-3a56a41a53d1@hootervil
le.invalid>
dnia Thu, 10 Apr 2025 10:02:17 GMT user Arnold Ziffel pisze tak:
> Jest mieszkanie, instalacja dwuprzewodowa (TN-C), w paru
> gniazdkach zrobione zerowanie.
>
> Może w ogóle nie podłączać bolców w gniazdkach i podłączyć je
> dopiero jak będzie uziom?
>
> Pewnie zgodnie z przepisami byłoby zrobić rozdział na TN-C-S? No
> ale nie będę spał wtedy spokojnie, widziałem w jakim to jest
> stanie na klatce, Jeśli moje życie ma zależeć od tego, że ten PEN
> jest wszędzie dobrze dokręcony i ma pewny styk, to nie ma mowy,
> nie zaufam mu.
>
> Co wy byście zrobili?
ale teraz też masz ryzyko "a co jak się upali"
w sumie też możesz podłączyć lodówkę, pralkę do przedłużacza bez bolca
to wolny kraj ;)
Instalację zrób jakbyś miał ten kabel PE obecny na klatce.
Jakbym mieszkał tam ja sam to nie podłączałbym PE do N (w rozdzielnicy)
bo mam tylko lodówkę a pralkę wyciągam z kontaktu (zawsze)
takie zboczenie.
a jak są inni domownicy-humaniści to podłączyłbym się w "pionie"
--
Piter
# kradno ale sie dzielo
-
8. Data: 2025-04-10 21:50:39
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: PiteR <P...@b...chamy.prostaki.pl>
w <news:vt8n7o$agc$1@news.chmurka.net>
dnia Thu, 10 Apr 2025 15:14:04 GMT user PeJot pisze tak:
>> Co wy byście zrobili?
>
> Instalacja TN-S, podział PEN na PE i N w rozdzielnicy. Punkt
> podziału powinien być uziemiony, powinien to nie znaczy musi być
> uziemiony. Jak do mieszkania przyjdzie TN-S będzie OK, do tego
> czasu partyzantka bez uziemienia, chyba że takowe dało by się
> jakoś sensownie uskutecznić. Może coś jest dostępne w piwnicy.
cześć Pejot
nie pamiętam czy jesteś elektrykiem?
jesteś?
--
Piter
# kradno ale sie dzielo
-
9. Data: 2025-04-10 23:45:02
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
PeJot <P...@n...pl> wrote:
> Instalacja TN-S, podział PEN na PE i N w rozdzielnicy. Punkt podziału
> powinien być uziemiony, powinien to nie znaczy musi być uziemiony. Jak
> do mieszkania przyjdzie TN-S będzie OK, do tego czasu partyzantka bez
> uziemienia, chyba że takowe dało by się jakoś sensownie uskutecznić.
No i właśnie tego chcę uniknąć. W sytuacji, gdy się ten PEN gdzieś
poluzuje, nic mnie nie uratuje.
> Może coś jest dostępne w piwnicy.
Jest, ale ciężko ciągnąć przewód z 2 piętra do piwnicy. Zresztą jak
pociągnę przewód to zaraz będzie, że prąd kradnie. Mentalność betonu.
> Ty tak serio z tą rozdzielnicą na *5* pól ? Na 5 polach niewiele da się
> zrobić, a już nie na pewno podział PEN, chyba że na "pająka".
Nie, to nie tak.
Ok, od początku. Są dwa pokoje (mały i duży), przedpokój, kuchnia,
łazienka. Stan pierwotny był taki, że były dwa stare "korki" automatyczne,
jeden 10 A i jeden 16 A. Żadnej logiki w tym, który obwód idzie gdzie, nie
znalazłem:
- 16 A: gniazda w kuchni (tylko niektóre), gniazda w małym pokoju
- 10 A: cała reszta
W pewnym momencie piekarnik zaczął wywalać ten "korek" 16 A. Okazało się,
że było to już tak zgniłe, że po prostu grzało się jak diabli i wywalało
zabezpiecznie termiczne. Wywaliłem starą rozdzielnicę, wstawiłem nową, w
nowej dwa "esy" (B10 i B16), dodatkowe gniazdko na DIN (na osobnym B16) i
trochę miejsca na przyszłość. Przy okazji miernik mocy dorzuciłem,
zasilany osobnym B6.
W międzyczasie jeszcze inne kwiatki, a to przewody zlutowane w jednym
gniazdku się rozlutowały i iskrzyły, a to inne skręcone w jakiejś puszce
zaczęły się topić (stara ocynowana linka okręcona nowszym drutem 1.5mm2 i
na tym piekarnik), oczywiście kolory jak panu majstrowi pasowały (faza na
żółto-zielonym), jakieś luźne przewody cholera wie do czego dyndające
luźno w puszce, zerowanie zrobione odwrotnie niż powinno być (PEN do N i
potem do PE), itd. itp.
Więc B16 zostawiłem na przyszłość i teraz nadeszła ta przyszłość. Plan
jest taki, żeby z jeszcze osobnego B16 w tej głównej rozdzielnicy
pociągnąć przewód do trzech kolejnych rozdzielnic, podzielonych wg układu
mieszkania:
1. Przedpokój i mały pokój (B16, B16, B6)
2. Kuchnia i łazienka (B16, B16, B6, B6)
3. Duży pokój (B16, B6)
Ta wspomniana 5-polowa rozdzielnica to przedpokój i mały pokój (gniazdo w
przedpokoju jest jedno, będzie razem z dwoma gniazdami w małym pokoju na
B16, światło w przedpokoju też jest jedno, i jedno w małym pokoju, będą
razem na drugim B6, trzeci B16 to gniazdo w pawlaczu, bo tam mam routery,
domowy serwer, ogólnie internet).
Jak tę instalację skończę, to chcę odłączyć w cholerę tę rozpadającą się
podtynkową instalację i wywalić te dwa B10 i B16, które teraz ją zasilają.
Miejsce po nich będzie czekało, aż zrobią na klatce TN-S, wtedy chcę
podłączyć uziom i wstawić różnicówkę.
W tych trzech rozdzielnicach mają być B16 do gniazd i B6 do światła.
Oczywiście nie ma gradacji, ale nie wiem co będzie docelowo na klatce
(przed licznikiem, na klatce, był bezpiecznik topikowy, ale "naprawiony",
czy jak to się mówi "zwatowany"; wymieniłem na właściwy, nie pamiętam
teraz z głowy jaki, chyba zwłoczny 16), nie wiem czy mogę w głównej
rozdzielnicy zastosować np. B20 albo C16. Dopytam elektryków, jak będą
robili ten remont, póki co B16 wydaje się najbezpieczniejszą opcją. Jak
wywali to wywali. Docelowo przecież ma nie wywalać. Te bezpieczniki są
bardziej jako odłączniki poszczególnych obwodów niż jako zabezpieczenie,
więc można uznać, że całe mieszkanie będzie na jednym B16 (lub większym,
żeby była gradacja, ale to jak panowie elektrycy pozwolą).
> Jedna RCD na całą instalację to było dobre paredziesiąt lat temu ale nie
> dziś.
Dlaczego? Mi nie przeszkadza, że RCD odłączy całe mieszkanie. Przecież
normalnie ma nie odłączać nic. Jak odłączy to znaczy, że jest awaria i
trzeba ją naprawić.
BTW, RCD parędziesiąt lat temu?
--
Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko!
Z tylu wychodzi mis, klepie go po ramieniu i pyta:
- Co, na polowanko?
- Nie! Jak Boga kocham, na ryby!
-
10. Data: 2025-04-10 23:45:38
Temat: Re: Niby uziom ale nie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Paweł Pawłowicz <p...@u...edu.pl> wrote:
> Rozdzieliłbym na TNC-S w głównej rozdzielnicy i podłączył PE przez
> dzwonek do Twojego zerowania.
Przez dzwonek?
--
Studentka, bliska placzu, po oblanym egzaminie:
- Panie profesorze ja naprawde nie zasluzylam na pale.
- Oczywiscie, że nie, ale to jest najnizszy stopien jaki przewiduje
regulamin.