witam
wyszło mi ze najbardziej przydałby mi się motorower elektryczny.
Najmniejszy możliwy, znaczy odpowiednik motoroweru do 50cm3. Co ciekawe
benzynowe - nie ma problemu, ale elektryczne - marne szanse
mubi - nie
rankomat - nie
pzu 170zł ze zniszkami, więc nie ma szans
cuk - nie bardzo wiedzą co od nich chcę. Pytają czy będzie miał tablice
rejestracyjną
Czy ktoś wie gdzie mi za rozsądną cenę ubezpieczą obowiązkowe OC na
skuter, motorower elektryczny?
fabrycznie nowy Barton, jakby ktoś pytał

ToMasz

do góry

W dniu 2021-11-04 o 22:19, ToMasz pisze:
> witam
> wyszło mi ze najbardziej przydałby mi się motorower elektryczny.
> Najmniejszy możliwy, znaczy odpowiednik motoroweru do 50cm3. Co ciekawe
> benzynowe - nie ma problemu, ale elektryczne - marne szanse
> mubi - nie
> rankomat - nie
> pzu 170zł ze zniszkami, więc nie ma szans
> cuk - nie bardzo wiedzą co od nich chcę. Pytają czy będzie miał tablice
> rejestracyjną
> Czy ktoś wie gdzie mi za rozsądną cenę ubezpieczą obowiązkowe OC na
> skuter, motorower elektryczny?
> fabrycznie nowy Barton, jakby ktoś pytał
>
> ToMasz

Ja bym zapytał u sprzedawcy, jakie mają doświadczenia...
Ps. A nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)
T,

do góry

W dniu 05-11-2021 o 09:42, T. pisze:

>nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
> jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
> powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)

Dokładnie tak zrobiłem gdy sprzedawałem skuter (spalinowy).
Użyteczność elektrycznego skutera, za który trzeba płacić, nie mając
zbyt wiele z tego w zamian, za to mając zakazy, jest IMO żadna.

do góry

W dniu 04.11.2021 o 22:19, ToMasz pisze:
> witam
> wyszło mi ze najbardziej przydałby mi się motorower elektryczny.
> Najmniejszy możliwy, znaczy odpowiednik motoroweru do 50cm3. Co ciekawe
> benzynowe - nie ma problemu, ale elektryczne - marne szanse
> mubi - nie
> rankomat - nie
> pzu 170zł ze zniszkami, więc nie ma szans
> cuk - nie bardzo wiedzą co od nich chcę. Pytają czy będzie miał tablice
> rejestracyjną
> Czy ktoś wie gdzie mi za rozsądną cenę ubezpieczą obowiązkowe OC na
> skuter, motorower elektryczny?
> fabrycznie nowy Barton, jakby ktoś pytał

Twizy też niewiele "towarzystw" ma w ofercie. Mojego skutera
designerskiego raczej nie ma żadne.

do góry

W dniu 05.11.2021 o 09:42, T. pisze:
> W dniu 2021-11-04 o 22:19, ToMasz pisze:
>> witam
>> wyszło mi ze najbardziej przydałby mi się motorower elektryczny.
>> Najmniejszy możliwy, znaczy odpowiednik motoroweru do 50cm3. Co
>> ciekawe benzynowe - nie ma problemu, ale elektryczne - marne szanse
>> mubi - nie
>> rankomat - nie
>> pzu 170zł ze zniszkami, więc nie ma szans
>> cuk - nie bardzo wiedzą co od nich chcę. Pytają czy będzie miał
>> tablice rejestracyjną
>> Czy ktoś wie gdzie mi za rozsądną cenę ubezpieczą obowiązkowe OC na
>> skuter, motorower elektryczny?
>> fabrycznie nowy Barton, jakby ktoś pytał
>>
>> ToMasz
>
> Ja bym zapytał u sprzedawcy, jakie mają doświadczenia...
> Ps. A nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
> jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
> powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)
> T,

A jest taki, którym nie trzeba pedałować?

do góry

W dniu 05.11.2021 o 10:10, Cavallino pisze:
> W dniu 05-11-2021 o 09:42, T. pisze:
>
>> nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim jeździć
>> po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można powiedzieć, że
>> jest dwufunkcyjny :-)
>
> Dokładnie tak zrobiłem gdy sprzedawałem skuter (spalinowy).
> Użyteczność elektrycznego skutera, za który trzeba płacić, nie mając
> zbyt wiele z tego w zamian, za to mając zakazy, jest IMO żadna.
>
mam rower i robię parę tyś km rocznie. jak kupię rower elektryczny,
zrobię trochę więcej kilometrów, ale z bardzo małym wysiłkiem. (no i
25km na drodze to mało) Natomiast są miejsca do których muszę dojechać,
a nie wypada tam pachnieć 10 kilometrami na rowerze. stąd wolałbym inny
środek lokomocji. samochód - sprawa oczywista. ale czy jest alternatywa
- tramwaj - odpada. a o motorower elektryczny pytam, gdyż jest w cenie
roweru.. że jak? a no za 5 tyś można mieć nowy motorower elektryczny
Barton. druga zaleta - można w 2 (chude) osoby pomykać.
ToMasz

do góry

W dniu 2021-11-05 o 22:36, ii pisze:
> W dniu 05.11.2021 o 09:42, T. pisze:
>> W dniu 2021-11-04 o 22:19, ToMasz pisze:
>>> witam
>>> wyszło mi ze najbardziej przydałby mi się motorower elektryczny.
>>> Najmniejszy możliwy, znaczy odpowiednik motoroweru do 50cm3. Co
>>> ciekawe benzynowe - nie ma problemu, ale elektryczne - marne szanse
>>> mubi - nie
>>> rankomat - nie
>>> pzu 170zł ze zniszkami, więc nie ma szans
>>> cuk - nie bardzo wiedzą co od nich chcę. Pytają czy będzie miał
>>> tablice rejestracyjną
>>> Czy ktoś wie gdzie mi za rozsądną cenę ubezpieczą obowiązkowe OC na
>>> skuter, motorower elektryczny?
>>> fabrycznie nowy Barton, jakby ktoś pytał
>>>
>>> ToMasz
>>
>> Ja bym zapytał u sprzedawcy, jakie mają doświadczenia...
>> Ps. A nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
>> jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
>> powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)
>> T,
>
> A jest taki, którym nie trzeba pedałować?

Są takie (powyżej 250 W i jakiejś tam prędkości), ale trzeba
zarejestrować. W sumie temat wywołany - poszukam.
T.

do góry

W dniu 2021-11-06 o 20:22, ToMasz pisze:
> W dniu 05.11.2021 o 10:10, Cavallino pisze:
>> W dniu 05-11-2021 o 09:42, T. pisze:
>>
>>> nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
>>> jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
>>> powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)
>>
>> Dokładnie tak zrobiłem gdy sprzedawałem skuter (spalinowy).
>> Użyteczność elektrycznego skutera, za który trzeba płacić, nie mając
>> zbyt wiele z tego w zamian, za to mając zakazy, jest IMO żadna.
>>
> mam rower i robię parę tyś km rocznie. jak kupię rower elektryczny,
> zrobię trochę więcej kilometrów, ale z bardzo małym wysiłkiem. (no i
> 25km na drodze to mało) Natomiast są miejsca do których muszę dojechać,
> a nie wypada tam pachnieć 10 kilometrami na rowerze. stąd wolałbym inny
> środek lokomocji. samochód - sprawa oczywista. ale czy jest alternatywa
> - tramwaj - odpada. a o motorower elektryczny pytam, gdyż jest w cenie
> roweru.. że jak? a no za 5 tyś można mieć nowy motorower elektryczny
> Barton. druga zaleta - można w 2 (chude) osoby pomykać.
> ToMasz

W sumie racja. Niestety nie ma możliwości, żeby mieć urządzenie, którym
nie trzeba pedałować (skuter), a z drugiej strony - jeździć po ścieżkach
(e-rower). Albo rybki, albo akwarium... :-)
No chyba, że na nielegalu...
T.

do góry

W dniu 06.11.2021 o 20:22, ToMasz pisze:
> W dniu 05.11.2021 o 10:10, Cavallino pisze:
>> W dniu 05-11-2021 o 09:42, T. pisze:
>>
>>> nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
>>> jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
>>> powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)
>>
>> Dokładnie tak zrobiłem gdy sprzedawałem skuter (spalinowy).
>> Użyteczność elektrycznego skutera, za który trzeba płacić, nie mając
>> zbyt wiele z tego w zamian, za to mając zakazy, jest IMO żadna.
>>
> mam rower i robię parę tyś km rocznie. jak kupię rower elektryczny,
> zrobię trochę więcej kilometrów, ale z bardzo małym wysiłkiem. (no i
> 25km na drodze to mało) Natomiast są miejsca do których muszę dojechać,
> a nie wypada tam pachnieć 10 kilometrami na rowerze. stąd wolałbym inny
> środek lokomocji. samochód - sprawa oczywista. ale czy jest alternatywa
> - tramwaj - odpada. a o motorower elektryczny pytam, gdyż jest w cenie
> roweru.. że jak? a no za 5 tyś można mieć nowy motorower elektryczny
> Barton. druga zaleta - można w 2 (chude) osoby pomykać.

Zima idzie, kup coś na zimę.

do góry

W dniu 06-11-2021 o 20:22, ToMasz pisze:
> W dniu 05.11.2021 o 10:10, Cavallino pisze:
>> W dniu 05-11-2021 o 09:42, T. pisze:
>>
>>> nie lepiej kupić rower elektryczny? Ma tę zaletę, że można nim
>>> jeździć po ścieżkach rowerowych... Po ulicach też, zatem można
>>> powiedzieć, że jest dwufunkcyjny :-)
>>
>> Dokładnie tak zrobiłem gdy sprzedawałem skuter (spalinowy).
>> Użyteczność elektrycznego skutera, za który trzeba płacić, nie mając
>> zbyt wiele z tego w zamian, za to mając zakazy, jest IMO żadna.
>>
> mam rower i robię parę tyś km rocznie. jak kupię rower elektryczny,
> zrobię trochę więcej kilometrów, ale z bardzo małym wysiłkiem. (no i
> 25km na drodze to mało)

Wspomaganie można wyłączyć, rower może jechać szybciej (wystarczy kupić
odblokowany), więc wyszukujesz nieistniejące problemy.

do góry