>> - lejesz 98 i płacisz więcej
>
> 98 jest bez dodatku?

Z dodatkiem, ale tylko 5%.


--
Grzexs

do góry

> Problemy z ostatnimi kilometrami są, ale przy odległych połączeniach
> główny dystans w 1-szej klasie przemierza się naprawdę wygodnie a nie
> tak, jak kierując samochodem. I wielokrotnie taniej, bilet 500km potrafi
> kosztować 24zł i zero eksploatacji. Nie żebym reklamował, ale takie są
> fakty.

fakty z dupy. Kiedy ostatni raz jechałeś koleją? Ja mając zniżki z
tytułu KDR płacę 50pln za trasę +-500km. W klasie drugiej.
Zapominasz dodać, że kolej ma sens pod warunkiem jechania z miasta do
miasta (i to mówimy o dużych miastach, gdzie są dworce odpowiednio
duże). Jak doliczysz koszt najmu samochodu, taryfy, ubera czy lokalnej
komunikacji to robi się smutno z kosztami. Nie wspomne już, że lokalna
komunikacja może ciebie zmusić do czekania 3-4h na autobus do miejsca
docelowego.
Przy 2 osobach się jeszcez opłaca (zwłaszcza z KDR) ale przy całej
rodzinie przestaje.

do góry

W dniu 28.02.2024 o 23:43, sirapacz pisze:
>> Problemy z ostatnimi kilometrami są, ale przy odległych połączeniach
>> główny dystans w 1-szej klasie przemierza się naprawdę wygodnie a nie
>> tak, jak kierując samochodem. I wielokrotnie taniej, bilet 500km
>> potrafi kosztować 24zł i zero eksploatacji. Nie żebym reklamował, ale
>> takie są fakty.
>
> fakty z dupy.

Twojej?

> Kiedy ostatni raz jechałeś koleją?

A kiedy Ty jechałeś koleją?

> Ja mając zniżki z
> tytułu KDR płacę 50pln za trasę +-500km. W klasie drugiej.

No widzisz, a ja bez żadnych zniżek szukam pociągu na 'za 2 tygodnie' i
korzystam z promocji 30% co daje właśnie 24zł. Oczywiście nie zawsze,
niekiedy trzeba zapłacić 45, czyli nawet nie tyle ile Ty. I to jest za
550 km :-)

> Zapominasz dodać, że kolej ma sens pod warunkiem jechania z miasta do
> miasta (i to mówimy o dużych miastach, gdzie są dworce odpowiednio
> duże).

Czytać nie umiesz. Napisałem "główny dystans". Reszty nie da się prosto
ocenić bo jeden mieszka koło dworca a drugi między dwoma miastami.

> Jak doliczysz koszt najmu samochodu, taryfy, ubera czy lokalnej
> komunikacji to robi się smutno z kosztami.

No ile bilet autobusowy z sąsiedniego miasta kosztuje ? 5zł

Po drugiej stronie bus za miasto? 6zł

Razem 11zł.

> Nie wspomne już, że lokalna
> komunikacja może ciebie zmusić do czekania 3-4h na autobus do miejsca
> docelowego.

Jak nie ma busa to jadę pociągiem podmiejskim. Też coś koło 6zł.

> Przy 2 osobach się jeszcez opłaca (zwłaszcza z KDR) ale przy całej
> rodzinie przestaje.
>

2x24 + 2x11 = 48+22=75zł

Samochód pali 350zł (o ile nie wyprzedzam pociągu) x2 (sezonowa wymiana
opon, jak ktoś jeździ częściej to może sobie uwzględnić jakiś procent
okresowej wymiany hamulców za 3000 zł albo czegoś innego) = 700zł

Nawet gdyby jechały 4 osoby to by było 150zł wobec 700.

Żeby się wyrównało musiałoby jechać 18 osób. Masz taką brykę? Masz taką
rodzinę? A jeszcze nie uwzględniłem kosztu prowadzenia pojazdu i jego
zużycia.

do góry

W dniu 28-02-2024 o 23:43, sirapacz pisze:
>> Problemy z ostatnimi kilometrami są, ale przy odległych połączeniach
>> główny dystans w 1-szej klasie przemierza się naprawdę wygodnie a nie
>> tak, jak kierując samochodem. I wielokrotnie taniej, bilet 500km
>> potrafi kosztować 24zł i zero eksploatacji. Nie żebym reklamował, ale
>> takie są fakty.
>
> fakty z dupy. Kiedy ostatni raz jechałeś koleją? Ja mając zniżki z
> tytułu KDR płacę 50pln za trasę +-500km.

Ostatnio odbierałem auto w Krakowie, pociąg kosztował mnie ponad 80 zł,
II klasa, nawet przedziałów nie było....

Ale fakt - jak kupisz miesiąc wcześniej może być taniej.
ROTFL !!!!

do góry

Dnia Wed, 28 Feb 2024 23:43:12 +0100, sirapacz napisał(a):

>> Problemy z ostatnimi kilometrami są, ale przy odległych połączeniach
>> główny dystans w 1-szej klasie przemierza się naprawdę wygodnie a nie
>> tak, jak kierując samochodem. I wielokrotnie taniej, bilet 500km potrafi
>> kosztować 24zł i zero eksploatacji. Nie żebym reklamował, ale takie są
>> fakty.
>
> fakty z dupy. Kiedy ostatni raz jechałeś koleją? Ja mając zniżki z
> tytułu KDR płacę 50pln za trasę +-500km. W klasie drugiej.
> Zapominasz dodać, że kolej ma sens pod warunkiem jechania z miasta do
> miasta (i to mówimy o dużych miastach, gdzie są dworce odpowiednio
> duże). Jak doliczysz koszt najmu samochodu, taryfy, ubera czy lokalnej
> komunikacji to robi się smutno z kosztami. Nie wspomne już, że lokalna
> komunikacja może ciebie zmusić do czekania 3-4h na autobus do miejsca
> docelowego.
> Przy 2 osobach się jeszcez opłaca (zwłaszcza z KDR) ale przy całej
> rodzinie przestaje.

Jak byłem mały, to pamiętam, że na pociąg "nadawało się" samochód tak samo,
jak paczkę.
Wtedy było to niegłupie, gdy trzeba było samochodem podróżować na długie
dystanse. Auto jechało na platformie, a osoby na kuszetkach.
Rano się wspawało wypoczętym, autko też nie było zmęczone ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Wed, 28 Feb 2024 09:29:58 +0100, _Master_ napisał(a):

> Unia daje Ci wybór
> - lejesz 98 i płacisz więcej
> - lejesz E10 i patrzysz czy silnik się rozpierdala
>
> (...)

Po co te wulgaryzmy?

Przede wszystkim etanol nie niszczy silnika, a czasem nawet spalanie jest
lepsze w stosunku do benzyny.
Etanol może mieć wpływ na niektóre tworzywa (np. może degradować uszczelki)
oraz może mieć wpływ na niektóre stopy metali.

Czyli głównie problem mogą mieć auta na przełomie gaźników i pierwszych
wtrysków. Ewentualnie stare, zabytkowe.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

On Thu, 29 Feb 2024 09:17:27 +0100, Adam wrote:
> Dnia Wed, 28 Feb 2024 09:29:58 +0100, _Master_ napisał(a):
>> Unia daje Ci wybór
>> - lejesz 98 i płacisz więcej
>> - lejesz E10 i patrzysz czy silnik się rozpierdala
>>
>> (...)
> Po co te wulgaryzmy?
>
> Przede wszystkim etanol nie niszczy silnika, a czasem nawet spalanie jest
> lepsze w stosunku do benzyny.
> Etanol może mieć wpływ na niektóre tworzywa (np. może degradować uszczelki)
> oraz może mieć wpływ na niektóre stopy metali.
>
> Czyli głównie problem mogą mieć auta na przełomie gaźników i pierwszych
> wtrysków. Ewentualnie stare, zabytkowe.

Lub całkiem nowe, jeśli producent tego nie przewidział.

Ale ten dodatek etanolu jest od dłuższego czasu, to powinien
przewidziec i sprawdzic.

Etanol jest ogolnie mało inwazyjny, więc nie powinno być problemów,
ale sprawdzic trzeba.

Na youtubie jest kilka amatorskich testów.

J.

do góry

On Thu, 29 Feb 2024 09:13:37 +0100, Adam wrote:
> Dnia Wed, 28 Feb 2024 23:43:12 +0100, sirapacz napisał(a):
>>> Problemy z ostatnimi kilometrami są, ale przy odległych połączeniach
>>> główny dystans w 1-szej klasie przemierza się naprawdę wygodnie a nie
>>> tak, jak kierując samochodem. I wielokrotnie taniej, bilet 500km potrafi
>>> kosztować 24zł i zero eksploatacji. Nie żebym reklamował, ale takie są
>>> fakty.
>>
>> fakty z dupy. Kiedy ostatni raz jechałeś koleją? Ja mając zniżki z
>> tytułu KDR płacę 50pln za trasę +-500km. W klasie drugiej.
>> Zapominasz dodać, że kolej ma sens pod warunkiem jechania z miasta do
>> miasta (i to mówimy o dużych miastach, gdzie są dworce odpowiednio
>> duże). Jak doliczysz koszt najmu samochodu, taryfy, ubera czy lokalnej
>> komunikacji to robi się smutno z kosztami. Nie wspomne już, że lokalna
>> komunikacja może ciebie zmusić do czekania 3-4h na autobus do miejsca
>> docelowego.
>> Przy 2 osobach się jeszcez opłaca (zwłaszcza z KDR) ale przy całej
>> rodzinie przestaje.
>
> Jak byłem mały, to pamiętam, że na pociąg "nadawało się" samochód tak samo,
> jak paczkę.
> Wtedy było to niegłupie, gdy trzeba było samochodem podróżować na długie
> dystanse. Auto jechało na platformie, a osoby na kuszetkach.
> Rano się wspawało wypoczętym, autko też nie było zmęczone ;)

To wszystko prawda, tylko pozostaje kwestia kosztów i "niemocy"
kolejowej.
Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
tej trasie :-) ... a pewnie będzie kilka osób spało

"Tiry na tory" też nie wyszły, a wydawały się obiecujące.

J.

do góry

W dniu 29-02-2024 o 09:48, J.F pisze:

> Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
> rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
> tej trasie

Dokładnie.
Nawet koszt samej kuszetki i biletu pewnie przewyższy koszt paliwa.
A gdzie ten koszt wagonów-lawet dla samochodu?

do góry

On 29.02.2024 06:48, Cavallino wrote:

> Ostatnio odbierałem auto w Krakowie, pociąg kosztował mnie ponad 80 zł,
> II klasa, nawet przedziałów nie było....

A te przedziały to było coś fajnego? Osobiście wolę bez przedziałów,
żeby nie mieć cały czas przed sobą twarzy tych z naprzeciwka. I ich nogi
też nie przeszkadzają.

do góry