W dniu sobota, 16 listopada 2013 21:27:24 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> >>> no to jak taki Amerykanin (np. Niemiec mieszkajacy w USA) ma zadzwonic
>
> >>> np. na 00800 podawane na niemieckich stronach www i dodzwonic sie np.
>
> >>> na infolinie?
>
> >> Może po prostu wybiera 00800... i się łączy? Nie twierdzę, że w USA
>
> >> mają w tym względzie BMT, tylko że raczej się tego nie używa, więc
>
> >> i świadomości w narodzie brak. To duży kraj, samoobsługowy niejako.
>
> >
>
> > Ależ skądże, infolinia 00800 jest bardzo popularna w Ameryce.
>
> > Skąd takie niusy o nieużywaniu jej?
>
>
>
> Kol. A.L. mieszka w USA od 30 lat, a nie do końca był świadom jej istnienia.
>
> Z tym "bardzo popularna", to ja bym był bardzo ostrożny. Działa, bo działa,
>
> ale po co właściwie ktoś miałby tam wykręcać takie numery?

Infolinia 00800 jest nie po to aby było free (free jest tylko dodatkiem)
cały sens tej infolinii to dodzwonienie się do właściwej firmy.
Takie infolinie stosują firmy np. Siemens. Infolinia działa całą dobę
i w czasie gdy dzień jest w Azji to rozmowa przekierowana jest na tamten
odział, gdy dzień wstaje w Europie to na tamten i tak dalej.
I człowieczek który chce się dodzwonić do tej firmy z Ameryki, Europy
i innych części świata nie patrzy na numer lokalny tylko "kręci" infolinię.

Nie umiem wytłumaczyć dlaczego kolega AL żyje już 30 lat w nieświadomości
oczywistości.

Ircys