W dniu 27.11.2021 o 23:46, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Eneuel Leszek Ciszewski" snpkqs$kgl$...@g...aioe.org
>
>> Moje zalecenie:
>
>>  - co najmniej dwa osobne, szybkie HDD
>>    (system tu, aktualizacyjne pliki -- tam)
>>  - dużo RAMek (co najmniej 16GiB dla 64W10)
>>  - być może Optane (16GB wystarczy)
>>  - RAMdysk
>>  - symlinki
>
>> i można żyć bez terabajtów ;) NVMe...
>> (Optane to też NVMe? -- ale nie terabajty)
>
> Kosa trafiła na kamyk... Aktualizacja do 21H2 zajęła wiele godzin...
> Kiedy zgodziłem się na tę aktualizację, myślałem, że (jak zwykle)
> będzie trwała nieco tylko dłużej niż chwil kilka... Po kilku
> godzinach zostawiłem komputer i poszedłem sobie; niemal dobę
> później przebootowałem...
>
> Co daje ta aktualizacja? -- dokładnie nic!
> https://www.benchmark.pl/aktualnosci/windows-10-21h2
-do-pobrania.html
>
>> Warto chyba przestawiać się na Linuksy...
>
> Rozkład na dwa dyski zezwala na normalne używanie laptopa
> podczas aktualizacji, ale duża aktualizacja (następna taka
> ma być ponoć dopiero za rok) trwa...
>
> -=-
>
> SATA ma krótką kolejkę, więc natłok zdarzeń blokuje...
> HDD ma duże czasy dostępu, więc kolejka szybko nie jest obsługiwana...
> Gdyby aktualizacje były rozsądne (dziesiątki i setki plików zamiast
> dziesiątek i setek tysięcy) HDD SATA AHCI nie sprawiałby trudności...
>
> PCIe NVMe to zupełnie inna kolejka i inne obciążenie CPU (zwykle
> nie tu jest wąskie gardło) a półprzewodnikowe pamięci to krótki
> czas dostępu, więc nawet zawalenie zleceniami nie jest straszne...
>
> Tyle tylko, że SSD zużywają się w efekcie zapisywania...
>

U mnie 21H2 trwała dosłownie chwilę, i to na wszystkich kompach. Za to
poprzednia mimo że mniej więcej takich samych rozmiarów na jednym kompie
pobrała cały, kompletny system... przy moim łączu trwało to cały dzień.