On Mon, 1 Sep 2025 14:40:04 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 01-09-2025 o 14:05, J.F pisze:
>> On Mon, 1 Sep 2025 12:59:00 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 01-09-2025 o 12:48, J.F pisze:
>>>>>> A czy przykro ... potencjalnie obiecująca technologia
>>>>>
>>>>> Chyba dla kogoś kto liczyć nie umie....
>>>>
>>>> spokojnie - mówimy "po dopracowaniu".
>>>
>>> Po dopracowaniu tj. przeliczeniu, raczej wyjdzie że lepszy jest inny
>>> nośnik energii.
>>
>> Po dopracowaniu. Że dziś wydajnośc kiepska, to nie znaczy, że za 10
>> lat też będzie kiepska.
>
> W sensie, że liczysz na duży postęp w elektrolizie ?

Raczej w ogniwach paliwowych, bo to Mirai dolega.

A w elektrolizie to czytam cały czas.


O proszę -
https://newatlas.com/energy/hysata-efficient-hydroge
n-electrolysis/

95% sprawności.
To dużego postępu już nie będzie :-)

>>>> Albo, po potanieniu wodoru z OZE, a już mamy nadprodukcję OZE.
>>> I można baterie ładować z dużo niższymi stratami....
>>
>> No, jak to ładowanie istotnie będzie 10 minut trwało, to może tak.
>
> Jak 10 minut?
> Mówimy o produkcji wodoru z OZE, tam czas nie gra roli, zdąży się
> załadować szybciej niż słońce wyprodukować energię....

Teraz mówie o ładowaniu baterii BEV.
Jeszcze mogą być wymienne baterie.

>> Swoją drogą - ciekawe jaka sprawność tego ładowania.
>> Bo zaletą wodoru była możliwość szybkiego ładowania, choć ono też
>> wcale nie takie szybkie ...
>
> Wręcz wolniejsze niż szybkie ładowanie.

https://youtu.be/iL6ARdDFqIA?t=133

4.5 minuty.

No - ciut więcej, bo te manipulacje kartą.

I chyba daje się przyśpieszyć.

Fakt, że jak będzie szybsze niż wizyta w toalecie, to się liczy
jeszcze inaczej. A jeszcze jakiś hotdog, kawa ...

J.