Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s41cg4$ijp$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2021-03-31 o 09:28, Jacek Maciejewski pisze:
>> Od biedy mogę uznać za błąd umieszczenie generatorów awaryjnych w
>> Fukiszimie w piwnicy.

>A nie da się tak elektrowni zaprojektować, że po wyciągnięciu jakiejś
>zawleczki coś tam spada do reaktora i produkcja ciepła spada w
>okolice 0?

Nie da. Tzn one tak sa projektowane, ale problem w tym, ze w normalnej
pracy w rdzeniu powstaje multum izotopow o roznym czasie polrozpadu.
Wylaczasz reaktor, reakcja lancuchowa ustaje, ale te rozne izotopy sie
nadal rozpadaja i moc spada "w okolice zera" czyli np 6.5% mocy
reaktora, a po godzinie do 1.5%

https://en.wikipedia.org/wiki/Decay_heat#Power_react
ors_in_shutdown

A ze taki reaktor z Fukushimy ma 460 lub 760MW mocy elektrycznej,
termicznej 2-3x wiecej, wiec nawet te 1% to jest powazna moc.

I tego nie wylaczysz, natomiast mozna by zrobic jakis awaryjny uklad
chlodzenia napedzany turbina parową bez elektryki.
Czy jakikolwiek inny zdolny do odprowadzenia tych ~10-20MW mocy ...

J.