On 29/11/2021 17:59, J.F wrote:
>> Sprzedwca tym gorszy, bo jest jeszcze bardziej łatwowierny, niż
>> podejrzliwy klient. Własnym nazwiskiem podpisuje urządzenie łamiące
>> prawa fizyki i bez gwarancji że działa. Trudno to nazwać naiwnością, to
>> następny poziom ignorancji z okolic "od 27 lat skręcam rurki, to wiem".
> No ale widzisz - nie wciska klientom, nie podpisuje - na razie stara
> sie przebadac.

Pokazuje i bredzi, generując w okół siebie aurę innowacyjności, brylując
w mediach. To nie są pieniądze, ale to się łatwo przerabia na pieniądze.

>>> I jak mowi, ze "to sie wydaje dzialac lepiej niz dobra pompa ciepla",
>>> to juz jest znakomity wynik, bo skad to nadmiarowe cieplo ?
>> Wynalazcy i sprzedawcy, po tej stronie ignorancji, nie zadają sobie tego
>> pytania, więc problemu nie mają z odpowiedzią.
> Problemu nie maja, ale "urzadzenie podgrzewa mi zbiornik wody szybciej
> niz PC i bierze mniej pradu" ... klamie, pomylil sie,
> czy jednak dziala ? :-)

Myślę, że on sam nie potrafił by odróżnić tych pojęć ani udowonić
czekogolwiek. To sprzedawca, uwierzy i będzie powtarzał dowolne brednie.

Co najmniej kilka razy przyciskałem takich sprzedawców na róznych
imprezach tego typu i po przerwaniu cienkiej osłony buzz words i "27 lat
doświadczenia", wsysała próżnia [1].

>> Używane, na olx, kupiłem za 30zł. Dla dwóch grzałek 3.5kW (grzanie
>> basenu), ze zmywarki, pokazywały troche ponad 7kW. To wystarczająca
>> dokładność aby mówić o 8-12x a na pewno wystarczająca, aby nie robić z
>> sibie błazna, publicznie.
> OK, ale jego zbiornik tez cos tam mierzy ...

Nic nie mierzy, sam powiedział, że dopiero będa mierzyć. Ale marketing
zrobić można na zaś a i może jakiś medal innowacyjność wpadnie.

>>> Ale ich "garazowa kalorymetria" tez dobra ... o ile naprawde wychodzi
>>> COP choc 2 ...
>> Nie trzeba kalorymetru, aby policzyć, że COP < 1.
> A jak jednak wyjdzie 2 ?

To wtedy wystarczy wskazać skąd 2-1 = 1 się bierze.

I wtedy sprzedaż będzie najmniejszym kłopotem, największym bedzie
szukanie fraka na wyjazd do Szwecji.

>> Granty na bank, pewnie stąd te 104%. W naszym kraju istnieje potrzeba,
>> aby nauka grantowana była gwarantowana pozytywnymi wynikami. Nigdy tego
>> nie pojmowałem, ale widocznie tych 3 muszkieterów pojmuje aż za dobrze.
> Myslisz, ze tylko u nas?

Nie, ale u nas jak gdyby silniej. Mam wrażenie, że to taki "rozmyty
Łysenko" z tymi pozytywnymi wynikami grantów.

> Sukces wszedzie mile widziany :-)

To nauka sterowana księgowymi.

[1] Najlepszy był misio co zwiększał do 200% sprawnośc pieca gazowego
poprzez zainstalowanie grzałki po stronie gorącej, wylotowej. Patent
miał i pieczątki przeróżne. Od 10 lat go nie widziałem, wiec może ktoś z
klientów ogarnął się i policzył, a następnie skutecznie obił mordę.