eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.telewizjaHarmonogram cyfryzacji w PL › Re: Harmonogram cyfryzacji w PL
  • Data: 2009-01-15 09:44:52
    Temat: Re: Harmonogram cyfryzacji w PL
    Od: "vari" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > a może po prostu inne podejście?
    > miasta są okablowane kablówkami, ludzie mają wiekszy dostęp, są bardziej
    > zamożni i stać ich na TV SAT. a na terenach "wiejskich" trochę z tym
    > gorzej.

    Nie.
    Mimo, że harmonogram uważam za skandaliczny, to widać, że kierowano się
    (choć trochę) względami merytorycznymi.
    Otóż na południu kraju występują problemy z międzyznarodową koordynacją
    kanałów TV i częstotliwości radiowych.
    Sprawę zaczęto zabagniać jeszcze w PRLu, zgadzając się bezkrytycznie na
    wszystkie koordynowane przez Czechosłowację kanały (oni rowzijali sieć RTV
    dużo bardziej dynamicznie niż my) a samemu nic nie koordynując (swoich
    stacji).
    Do legendy przeszło pismo jednego z PRLowskich wiceministrów
    odpowiedzialnych za łączność, który w latach 80 otrzymał pismo z
    ministerstwa łącznosci CSRS w sprawie "nowego" pasma UKF (tzw "górnego)
    czyli pasma CCIR (obecnie używanego 87,5-108 MHz).
    Jak wiadomo, wówczas kraje socjalistyczne używały tzw "dolnego" pasma UKF
    czyli pasma OIRT 65,5-74 MHz.
    Sprawa była o tyle ciekawa, że w latach 50 Polska zaczęła tworzyć swoją sieć
    UKF na obecnym paśmie. Między innymi uruchomiono nadajniki UKF w Katowicach,
    Opolu czy Warszawie (w 1952 roku na 97,6 MHz).
    Dopiero później prikaz Wielkiego Brata spowodował, że te nadajniki wyłączono
    i zaczętorozwijac radiofonie UKF w "jedynie słusznym" paśmie OIRT.
    Nie mniej jednak nawet rządy komunistyczne (za zgodą ZSRR) planowały
    uruchamianie UKFu CCIR "ponownie".
    Czechosłowacja rozpoczęła koordynacje częstotliwości.
    I wtedy to na pytanie z CSRS, nasz aparatczyk odpisał: "Polska nie jest
    zainteresowana rozwojem radiofonii we wspomnianym zakresie" (obecnym
    87,5-108 MHz).
    Tak oto przedstawiała się techniczna swiadomość i "perspektywy rozwoju"
    naszej kochanej socjalistycznej ojczyzny.
    Odnoszę wrażenie, ze do dziś niewiele się zmieniło.
    W "Poszukiwany, Poszukiwana" był sobie Dyrektor Zjednoczenia o którym żona
    mówiła, że "z zawodu jest dyrektorem".
    U nas i w przeszłosci i obecnie są tacy włodarze.
    Z zawodu dyrektorzy. Obejmą każde stanowisko byle kierownicze gdy do władzy
    dochodzi "ich" ekipa.
    I tak technik lesnictwa może zajmować się radiokomunikacją.
    Z kanałami TV jest podobnie.
    Polska jest znana na arenie miedzynarodowej ze spolegliwości na każdym polu.
    Zgodzi się na wszystko byle ktoś jej nie zarzucił że ma "swarliwą gębę".
    Inni protestują, pewne kanały chcą wykorzystywać a inne proponują pozostawić
    partnerowi w negocjacjach.
    Nasi zawsze czekają na mityczną decyzję z centrali.
    A dla lesnika numerek kanału różni się tylko numerkiem.czy kanał 7 czy 60 to
    wsio ryba dla niego i nie wie że 60 nie jest wskazany dla lesistych terenów
    i lepszy byłby 7 bo skad ma o tym wiedzieć.
    Południe kraju boryka się z mizerią skoordynowanych własnych kanałów i
    ekspansją zagranicznych stacji RTV, gdzie Polska czasem nie była w stanie
    wynegocjowac wytłumiania zagranicznej stacji w kierunku Polski (gdy stacja
    nadaje z bardzo wysokiej góry), przez co taka czeska czy słowacka stacja
    potrafi zakłócać polskie stacje (zwłaszcza podczas tropo) aż po Poznań.
    Jeden Użytkowników Forum Emitela pisze, że czeska CT1 na kanale 23 zakłóca
    mu odbiór poznańskiego multipleksu.
    Dla Krakowa przykładowo, brakuje kanałów.
    Gdze indziej brakuje obiektu dedykowanego dla danej lokalizacji (jest to
    międzynarodowo rozumiany tzw obszar rezerwacji).
    Takim przykładem jest Gniezno, przewidziane do uruchomienia później
    bo......może w przyszłości Emitel, PSN czy spółka TV-FM-Info wybuduje tam
    jakiś obiekt.
    Zauwazcie gdzie najszybciej się uruchamia cyfrę (a celem jest szybie
    wyłączenie analogu) - wzdłuż zachodniej granicy.
    Niemcy cisną na zwolnienie pewnych kanałów (np nasz kanał 12 im sporo
    bruździ w ich DABie) i szybkie wyłączenie analogu im na rękę.
    Nasze władze usłużnie wyłączą tu analog w pierwszej kolejnosci.
    Z kolei brak DVB-T w Gdańsku to problem z Rosją w Obwodzie Kaliningradzkim.
    Być może wolne kanały faktycznie bywają lekko przesuwane do sasiedniego
    obszaru rezerwacji właśnie dlatego ze w Gdańsku są kablówki.
    Może dlatego Elbląg ruszy szybciej (gdy maja do wyboru Gdańsk i Elbląg to
    wybiorą tereny o mniejszej penetracji alernatywnych dróg odbioru - tu ludzie
    mniej zamożni i rzadziej podpisują umowy z platformami cyfrowymi a na
    jednorazwoy wydatek na odbiornik mogą sobie pozwolić).
    Skandalem jest to, że "by żyło się lepiej wszystkim.....nadawcom" nie
    nakazuje się uruchomienia multiplesku od razu wszedzie tam gdzie można to
    zrobić od razu.
    Takie rozwiązanie by było rzywo przyjete przez nadawców bo po pierwsze
    wiecej by musieli zapłacić operatorowi a po drugie, nadawcy ci mają
    nierzadko swoje platformy cyfrowe w wersji "socjalnej" (np TnK), która
    straci rację bytu.
    Widać, że nadawcy i przyjazna im władza (dla szarego obywatela nie jest już
    taka przyjazna a można rzec, że stanowcza) chcą jeszcze jedno Boże
    Narodzenie (2009) skroić z zysków (bo przed nim ludzie kupują telewizory i
    usługi płatnej TV by obejrzeć puszczane wtedy lepsze (?) filmy).
    Zatriumfowała polityka miłości ale niestety jest to miłość analna bo jako
    obywatel i telewidz czuję się zaistniałą polityką cyfryzacji r......y w
    d....ę.
    vari


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: