eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKomputer diy - prostszego nie widziałem › Re: Komputer diy - prostszego nie widziałem
  • Data: 2023-03-05 04:48:01
    Temat: Re: Komputer diy - prostszego nie widziałem
    Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    sobota, 4 marca 2023 o 08:14:28 UTC-6 Mirek napisał(a):
    > On 4.03.2023 13:49, heby wrote:
    >
    > > Jeśli dobrze zrozumiałem opis - to raczej magnetofon ze skakaniem między
    > > kawałkami taśmy.
    > >
    > No tak - bardzo trafne porównanie.
    > Tam nie ma procesora - jest tylko zegar, pamięć i coś na kształt
    > licznika rozkazów sterowanego zwrotnie z tejże pamięci.
    > Brakuje przede wszystkim skoku warunkowego... ale żeby sprawdzić warunek
    > trzeba jakiś rejestr, instrukcję ładującą ten rejestr...
    > Raczej bitów nie starczy i w ten sposób się nie da.
    > Trzeba by robić normalny dekoder rozkazów, rejestry itp.
    >
    >

    Troche tak ale i troche nie.

    Jak definiujemy procesor?
    Filozoficznie to jest uklad ktory moze wykonywac program skladajacy sie z instrukcji.
    Ile tych instrukcji? Jedna? Dwie? 300? Gdzie jest granica gdzie procesor sie zaczyna?
    Jakie te instrukcje? Starczy dodawanie i skok? Czy jednak musi byc rowniez transfer?
    A moze transfer bedzie domniemany?
    Ile opcji per instrukcja? Dodawanie miedzy rejestrami? Ile ich? A moze tylko miedzy
    pamiecia i rejestrem? A moze rejestru nie trzeba is ie doda miedzy pamiecia a
    pamiecia?

    Problem z definicja procesora jest taki ze mowi o tym ze przetwaza dane. nie mowi
    ile, jakich, i jak.
    Procesor moze byc tylko analogowy i dodawac liczby, zgodnie z jakims tam programem.
    Moze byc elektryczny, pneumatyczny, mechaniczny czy co tam sobie ludzie wymysla.

    Ale jesli popatrzy sie na mikroprocesory tradycyjnie. Tak jak zazwyczaj o nich
    myslimy (6502, 68k, x86, risc) to najwieksza moim zdaniem ciekawostka jest taka ze
    tak naprawde cala magie procesora tworzy dekoder rozkazow.
    Ten niepozorny rom w procesorze ktory jest zazwyczaj omawiany w 2 zdaniach: Dekoder
    rozkazow dekoduje polecenia z postaci binarnej (i tu nastepuje zazwyczaj bardzo
    nieprecuzyjne wyjasnienie na co nastepuje dekoding. Umozliwia procesorowi wykonywanie
    tych rozkazow.

    Czasem (relatywnie rzadko) dodane jest ze tenze dekoder to pamiec rom.

    I tyle.

    A tak naprawde to dekoder mimo ze tak bardzo niezywy ze wrecz statyczny pozwala na
    reszcie procesora ozyc i dzialac.

    Uwazam ze ogrom ludzi tego nie rozumie (wiekszosc z ktorymi rozmawialem mimo bycia
    obeznanymi z IT i elektronika nie ma pojecia jak dekoder rozkazow dziala i jak to
    mozliwe ze robi to co robi) i niestety przez to nie rozumieja co to jest procesor i
    jak rozpoznac ze cos co normalnie sie procesorem nie nazywa tak naprawde nim jest.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: