W dniu 2021-05-17 o 14:41, Marek pisze:
> On Mon, 17 May 2021 09:16:53 +0200, MKi <...@...com> wrote:
>> Bo za jakiś czas zapuka do syna OP smutny pan z Urzędu Skarbowego
>> i zapyta, skąd miał pieniądze na spłatę kredytu.
>> Jak nie odpowie, dostanie wymiar 75% podatku.
>> Jak odpowie prawdę, dostanie podatek (nie pamiętam ile) za
>> niezgłoszona darowiznę.
>
> Widzę,  że mit "strasznego urzędu"  lub "smutnego pana" (zapoczątkowany
> gdzieś w latach 90) ciągle żywy. Abstrahując czy ofiarobiorca miał
> pokrycie  czy nie (i jak takie pokrycie się załatwia) to takiego
> "smutnego" pana w zdecydowanej  większości przypadków ucina się w sądzie
> i to z powodzeniem.

Są ludzie, którzy:
- lubią się sądzić,
- nie widzą problemu w załatwianiu spraw w sądzie,
- wolą tego uniknąć.

Ja należę do tych ostatnich. Poza tym jakbym miał jakoś skierować sprawę
do sądu to podejrzewam, że miałbym z tym znacznie więcej problemów niż
ze zorganizowaniem tego druku seryjnego.
Poza tym pamiętaj, że ja zakładałem, że złożę dwa papierki i po temacie.

> Na  miałem nawet przypadek wycofania się US  z
> "zarzutów" po skierowaniu sprawy do sądu. Nie dyskutuje się z takim
> panem tylko należy iść do sądu (póki jeszcze można i nie mamy jeszcze
> sądów ludowych).

Tylko, że dziesiątki razy widziałem informacje, że US zawsze wyczeka do
ostatniej chwili, aby odsetki były maksymalne.
Czyli zakładałem ewentualne problemy za 5 lat. Przy obecnym tempie
demontażu sądów to nie chciałbym się za te 5 lat musieć zapisywać do
jednie słusznej partii aby w sądzie być w gronie 'krewnych i znajomych
królika'.
P.G.