-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.185.152.121.24
6!not-for-mail
From: Adam <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.inzynieria
Subject: Re: Naprawa opon
Date: Mon, 28 Dec 2020 12:27:30 +0100
Organization: news.chmurka.net
Message-ID: <rscff3$ip8$1$Adam@news.chmurka.net>
References: <2...@g...com>
NNTP-Posting-Host: 185.152.121.246
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Mon, 28 Dec 2020 11:27:31 +0000 (UTC)
Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="Adam";
posting-host="185.152.121.246"; logging-data="19240";
mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; Win64; x64; rv:78.0) Gecko/20100101
Thunderbird/78.6.0
Content-Language: pl
In-Reply-To: <2...@g...com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:45040
[ ukryj nagłówki ]W dniu 2020-12-27 o 22:56, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie u nas bo u nas oponę po gwoździu się wyrzuca. W Pakistanie. Na filmie w necie
cała technologie pokazali. Opona była taka że w Europie w punkcie skupu zniszczonych
opon by nie wzięli. Dziura że rękę można przez nią było przełożyć. Prymitywnymi
chociaż pomysłowymi metodami naprawili. Najlepsze było że do naprawy używali zestawów
naprawczych wyprodukowanych przez producenta opon. Pomysłowo zrobili formę do odlania
bieżnika. Wykorzystali nieuszkodzoną część opony do zrobienia odlewu z jakiegoś
niskotopliwego metalu. Pewno ołowiu. Śmieszne jest to o że w bardziej cywilizowanych
państwach niedługo wymyśla opony wiosenne i jesienne a tam gdzie żyją ludzie
wykorzystujący wszystko dokąd się da, a jak się już nie da to opony na sandałki
przerabiają, dostarczają zestawy naprawcze do napraw opon. Nie siła a sztuka frajerów
w dupę tłuką.
>
A pamiętasz dostępne w sklepach Centralnej Składnicy Harcerskiej
wulkanizatorki podgrzewane spirytusem w pastylkach? Miałem taki.
Później udało mi się kupić elektryczny wulkanizatorek na 12V, długo go
używałem. A później już gwoździe i inne artefakty zniknęły z ulic i
kapci na rowerze czy na motorku już się tak często nie łapało.
Mnie kilkanaście lat temu w LanRoverze "zabrakło" opony z boku (czyli
tam, gdzie napisy). Nie wiem, jakim cudem, ale była dziura takiej
wielkości, że kciuk wchodził. Starszy gościu, wulkanizator, naprawił to.
Nawet trochę jeździłem jeszcze na tej oponie.
--
Pozdrawiam.
Adam
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Ekspres do kawy i glony
- popcorn polymer
- Manualny wtrysk paliwa...
- Szafka
- Domowy koncentrator tlenu
- Od słoika po rakiety
- Rewolucja
- Synchronizacja zegarów miejskich w XIX wieku
- Zbieraczka do wkrętów lub gwoździ
- Malowanie roweru dzisiaj
- Telefoniczna kopiarka kluczy
- Awaria rury
- Prawo do naprawy
- Re: Download Solution Manual Fundamentals of Renewable Energy Processes (3rd Ed., Aldo da Rosa)
- Punkt podparcia
Najnowsze wątki
- 2024-04-23 Dostałem nową kartę
- 2024-04-23 Re: Głośniki
- 2024-04-23 Re: Głośniki
- 2024-04-23 Fwd: Re: Głośniki
- 2024-04-23 Re: Głośniki
- 2024-04-23 Białystok => Senior Rust Software Engineer <=
- 2024-04-23 Warszawa => Senior PHP Developer (Symfony) <=
- 2024-04-23 Czy prawo okresli granice chamstwa Jońskiego?
- 2024-04-23 Warszawa => Manager Sprzedaży <=
- 2024-04-23 Kraków => Service Leader/PLC Programmer with German <=
- 2024-04-23 Białystok => Senior Software Engineer PHP (BillPro) Kontraktor <=
- 2024-04-23 Kraków => Mid/Senior QA Engineer <=
- 2024-04-23 Kraków => Lider Serwisu/Programista PLC z językiem niemieckim <=
- 2024-04-23 Marki => Senior DevOps Engineer <=
- 2024-04-23 Odkrywanie ameryki - auta gnija.