"Sylwester Łazar" <i...@a...pl> wrote in message
news:kutrrd$d86$1@mx1.internetia.pl...
>> Przykre... co to za samochody masz?
> Nie ma znaczenia: wszystkie mają kostki.

Ale nie wszystkie mają problemy jakie mają Twoje auta...

>> Ja w swoich nie mam problemów ze stykami... :-)
> Zdaje się, że już kiedyś to mówiłeś. Skąd to wiesz?
> Od tamtego czasu nic się nie popsuło?

Nic.

>> Nie, rozłączanie jest po to, aby wymienić czujnik X bez potrzeby
>> zarabiania nowych połączeń, lutowania itp...
> Zadam 3 pytania:
> Co wymienia mechanik, diagnozujący brak załączania wentylatora
> chłodnicy po przekroczeniu 110 stopni?
> a) czujnik
> b) czyści złącze
> Na co jest wystawiony rachunek?
> Co powiedział klientowi?

To zależy od mechanika. Dobry mechanik sprawdza czujnik czy działa
przy przekroczeniu tych 110 stopni i nie wymienia dobrego czujnika.

>> > Jeżeli nawet trzeba wyciągnąć cały silnik - odcinam wszystkie czujniki
>> > cążkami.
>> Dosyć radykalne - nie znajdziesz wielu amatorów na swoje metody.
> Biorę to pod uwagę :-)
> Większość ludzi w sierpniu pije kolorowe napoje z lodówki.
> Marki produktów znajdziesz w reklamie w każdym TV.
> Mniejszość kupuje czystą wodę.
> Co jest bardziej rozsądne?

Kupowanie wody nie jest rozsądne bo często masz czystą wodę w kranie.
Bardzo często taką samą wodę jak w butelce, bo butelkowane wody
często nie są wodami mineralnymi tylko pochodzą z lokalnego wodociągu...

>> Ja z całą pewnością wolałbym na taki samochód nie trafić...
> Jaki?
> Z zalutowanymi w większości wszystkimi złączami?
> Ja o takim marzę.
> Nie mam możliwości nawet zakupu.

No właśnie na taki nie chciałbym trafić. Zamiast szybkiej diagnozy
czujnika temperatury omomierzem muszę rozcinać przewody,
potem je lutować nawet gdy się okaże że nie było nic złego z czujnikiem.

> Żaden producent tego nie oferuje, gdyż nie potrafi/nie chce wykonać dwu-
> lub trójprzewodowej instalacji,
> do wszystkich czujników i odbiorników, zalutowanej do prostych końcówek
> lutowniczych,
> podobnie jak to miało miejsce w centralach telefonicznych z lat 70
> ubiegłego
> wieku.
> Tam było co prawda owijanie, ale wystarczało, bo centrala w
> przeciwieństwie
> do samochodu,
> znajdowała się we wnętrzu budynku z dachem.

Producent tego nie oferuje bo to jest katastrofa dla diagnostyka i
warsztatu.