W dniu 2016-03-06 o 07:45, Shrek pisze:

>> Zresztą zawsze całe to wyliczanie polegało na tym, że diesel jest
>> droższy w zakupie,
>> ale właśnie tańszy w eksploatacji.
>
> Zawsze to było tak, że diesle nie maały DPF i dwumasy, a dawniej i turbin.
>
> Jak ktoś sobie wyliczył, ze nawet
>> jeżdżac
>> te 6km po mieście wyjdzie mu taniej niż benzyna, to kupuje ropniaka.
>
> Jak ktoś tak wyliczył, to znaczy, że żle policzył:P

Ludzie różnie liczą. Kupują, bo kalkulują, że te dpf, dwumasy, turbiny
dadzą o sobie znać wtedy, kiedy oni już skonsumują w eksploatacji
nadwyżkę z ceny zakupu i wydatkami będzie martwił się kto inny.
Albo kalkulują, że bedą jeździć bardzo długo i koszty wymiany
tych elementów też się zamortyzują w mniejszym zużyciu paliwa.